„Chcę po prostu zwyczajnie być. Nic nie robić, za niczym nie gonić, ale być”.
Kto jeszcze nie był w Finlandii, zapraszam serdecznie. Autorka tak przejrzyście i pięknie zaprezentowała nam ten kraj, że nie można nie skorzystać z zaproszenia. Zatem pakujemy plecaki, rezerwujemy lot i przygoda przed nami. Ale najpierw proponuję dowiedzieć się co nieco o tym tajemniczym kraju, aby nie być zaskoczonym na miejscu. Finlandia. Sisu, sauna i salmiakki doskonale sprawdzi się w roli pierwszego przewodnika i przygotuje nas na chwilę przyjemnego relaksu w tym nieodkrytym kraju.
Aleksandra Michta - Juntunen od kilkunastu lat mieszka w Finlandii. Jak sama przyznaje, początki były trudne i zaskakujące. Odmienna kultura, inne zwyczaje i zasady panujące w tym kraju. Nie myślcie, że Finlandia to kraj ponuraków, ludzi niedostępnych i zamkniętych w sobie, gdzie pogoda jest wiecznie brzydka, a liczba samobójstw niespotykana. Aleksandra obala typowe mity i nieprawdziwe informacje o tym kraju, przedstawia nam go z tej realnej i prawdziwej strony. Ona tam jest, żyje, mieszka, pracuje i spędza wolny czas w gronie najbliższych. I co najważniejsze, jest szczęśliwa.
Ta książka pokrótce przedstawia nam codzienne życie w Finlandii. Dowiemy się, czy w Finlandii łatwo można dostać pracę, jak spędza się wolny czas, czym tak naprawdę wyróżnia się ich system edukacji i dlaczego dzieci nie mają zadań domowych. Czy jest prawdą, że spożycie alkoholu jest duże i alkoholizm to ich poważny problem, a najlepsza wódka to Finlandia? A jak dopowiem, że narodowym napojem jest mleko to mi uwierzysz? Niewyobrażalne, ale prawdziwe, Finowie do wszystkiego piją mleko i o każdej porze dnia, czy posiłek jest mięsny czy rybny, mleko obowiązkowo musi być. Takich ciekawostek i zaskakujących informacji w tej lekturze jest nieskończenie wiele. Z każdą czytaną stroną moja ciekawość nabierała rozpędu. Byłam tak zaskoczona otrzymywanymi informacjami, że jeszcze nie do końca wszystkie do mnie dotarły. Niebywałe i niespotykane. Kraj zimny, a tak przyjazny i pożądany. Pragnie się tam być, czuć zapach wiecznie zielonych drzew, pić najlepszą kawę na pomoście swojego domku letniskowego, położonego na skraju lasu przy dzikim i zarośniętym jeziorze. Bo przecież Finlandia to Kraina Tysiąca Jezior.
Finowie są dumni ze swojej filozofii życiowej, tzw. sisu. Bo czyż nie jest piękne, że żyje się w duchu wyznawanych odważnych zasad, które nie tylko ułatwiają i umilają życie, ale są powodem do dumy. Mobilizują do działania i wysiłku, sprawiają satysfakcję i pozwalają odważnie kroczyć do przodu. I pierwszy krok do szczęścia już wykonany ...
Przyznam, że po lekturze tej książki jeszcze bardziej zamarzyłam o wizycie w tym kraju. Już czuję magię i klimat tam panujący, delektuję się niespotykaną ciszą i spokojem, przy których można ukoić myśli i naładować wewnętrzne akumulatory, zapach lasu wdziera się do domku, widzę już ten śnieżnobiały śnieg. A jak się dowiedziałam, że jest tam mnóstwo bibliotek, to nikt chyba mnie nie będzie w stanie powstrzymać przed urlopem w Finlandii.
Autorka w bardzo prosty i przystępny sposób przygotowała nas na wizytę w tym tchnącym tajemniczością kraju. To było tak delikatne i czarujące, że odnosiłam wrażenie, że ja tam jestem i wszystko odczuwam bezpośrednio. Taki czarodziejski i niecodzienny klimat. Miejsce, w którym każdy chce się znaleźć, aby na chwilę się odciąć od tego codziennego zgiełku i hałasu, pośpiechu i niespokojnych chwil. Świetnie, że są takie miejsca na ziemi, gdzie człowiek może się odizolować na moment, przystanąć i spróbować poukładać swoje myśli. A dodatkowo piękna i surowa klimatyczna sceneria dopełni szczęście.
Dodatkowym walorem tej pasjonującej książki jest jej piękne wydanie. Twarda oprawa, aksamitne w dotyku lśniące białe strony i piękne kolorowe zdjęcia w środku. Nic dodać, nic ująć.
Gorąco polecam, piękna podróż do skandynawskiej głębi, krainy reniferów, spokojnych i opanowanych ludzi oraz długich wieczorów. Gwarantuję, że miło i przyjemnie spędzisz czas w tej podróży, a kolejny urlop zaplanujesz już na pewno w Finlandii.