Kot Bob i ja. Jak kocur i człowiek znaleźli szczęście na ulicy. recenzja

Kot Bob i ja

Autor: @tamashiyui ·2 minuty
2014-03-29
Skomentuj
1 Polubienie
Nie od dziś wiadomo, że koty rządzą internetem. Czy to w memach czy filmikach. Sama osobiście oglądam jeden kanał na YT poświęcony dwóm kotom z Japonii. Jednak ja mam mały problem z tymi zwierzakami, chociaż niesamowicie uwielbiam na nie patrzeć to gdy przychodzi do spotkania z nimi w realu, panicznie zaczynam się ich bać. Niestety nie wiem skąd mi się to wzięło.

Ale trzeba przyznać, że nieważne czy to pies czy kot, zwierzę jest najlepszym przyjacielem człowieka i potrafi się odwdzięczyć jak nikt inny za okazaną mu dobroć.

Wyobraźcie sobie, że pewnego dnia znajdujecie zwierzę, które przewróci Wasze życie do góry nogami. Tak właśnie było z Jamesem Bowenem, który spotkał na swojej drodze bezbronnego, chorego kocura. Przygarnął go, wyleczył, nakarmił. Nazwał go imieniem Bob i tak zaczęła się ich przyjaźń.

James Bowen, autor książki, w której opowiada jak zmieniło się jego życie właśnie dzięki Bobowi, miał nieciekawe życie. Dopóki ich drogi się nie skrzyżowały, nie miał zbyt wiele odwagi aby coś zmienić w swoim życiu. Do tej pory żył z dnia na dzień, grając na ulicy - często po parę godzin dziennie, aby zarobić na chleb - i do tego możemy jeszcze doliczyć uzależnienie od narkotyków. Gdy spotkał kota był przerażony, nie sądził, że będzie wstanie zaopiekować się żywym stworzeniem skoro nie potrafił zatroszczyć się o siebie.

Kot Bob i ja to książka o niezwykłej przyjaźni między zagubionym mężczyzną a kotem. Napisana jest prostym, przystępnym językiem, gdyż sam autor jest zwykłym człowiekiem, który chce przekazać innym jak ważnym wydarzeniem było dla niego spotkanie tego rudego kocura. James Bowen pokazuje nam jak Bob nie tylko zjednał sobie jego serce, ale także kompletnie obcych mu osób. Poza tym ta historia daje nadzieję na to, że nawet z najgorszej sytuacji można zawsze wyjść na prostą.

Po skończeniu tej lektury sama zakochałam się w Bobie i za każdym razem, gdy czytałam o tym jak inni go obdarowywali go prezentami i robili mu zdjęcia uśmiechałam się. W ogóle patrząc na okładkę od razu się zachwycam, bo Bob jest prześliczny. Ma cudowną mordkę i trudno oderwać mi od niej oczy.

Czy znalazłam jakieś minusy w tej książce? Dla mnie minusem było to, że była za cienka. Oczywiście można się przyczepić do języka, który nie jest zbyt wysoki, ale skoro James jest zwyczajnym człowiekiem to mnie to nie raziło. Historia autora i Boba mnie ujęła i cieszę się, że tacy ludzie na świecie istnieją.

Mówi się, że najlepszych przyjaciół poznaje się w biedzie. I tutaj to przysłowie doskonale się sprawdza.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2014-03-29
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kot Bob i ja. Jak kocur i człowiek znaleźli szczęście na ulicy.
3 wydania
Kot Bob i ja. Jak kocur i człowiek znaleźli szczęście na ulicy.
James Bowen
8.5/10

Prawdziwa historia niezwykłego kocura i zagubionego człowieka, który odzyskał dzięki niemu nadzieję na szczęście… Pewnego chłodnego dnia James Bowen, uliczny muzyk, znalazł bezdomnego rudego kota skul...

Komentarze
Kot Bob i ja. Jak kocur i człowiek znaleźli szczęście na ulicy.
3 wydania
Kot Bob i ja. Jak kocur i człowiek znaleźli szczęście na ulicy.
James Bowen
8.5/10
Prawdziwa historia niezwykłego kocura i zagubionego człowieka, który odzyskał dzięki niemu nadzieję na szczęście… Pewnego chłodnego dnia James Bowen, uliczny muzyk, znalazł bezdomnego rudego kota skul...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

BARDZO DOBRA KSIĄŻKA OPARTA NA FAKTACH! NIEZWYKŁA PRZYJAŹŃ KOTA I CZŁOWIEKA! Uzależnienie od narkotyków to ciężki temat, z którym nie lubię spotykać się w literaturze ani w filmie, szczególnie po...

„Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś.” James Bowen to uliczny muzyk, który nie miał zbyt kolorowego życia. Właściwie, sam do tego doprowadził. Alkohol i narkotyki potrafią człowiek...

@Shetani @Shetani

Pozostałe recenzje @tamashiyui

Ten jeden dzień
Ten jeden dzień

Z twórczością Gayle Forman miałam już styczność poprzez Zostań, jeśli kochasz oraz Wróć, jeśli pamiętasz. Niesamowicie się ucieszyłam na wieść, że w Polsce zostanie wydan...

Recenzja książki Ten jeden dzień
Toxic
Toxic - Rachel Van Dyken

Po tym jak Utrata niesamowicie mi się podobała, musiałam nieco ochłonąć i dopiero po kilku dniach zabrałam się za czytanie Toxic, czyli drugiej części z serii Zatraceni. ...

Recenzja książki Toxic

Nowe recenzje

Licencja na czarowanie
Genialny debiut
@paulina0944:

Arleta bardzo chciałaby żeby wreszcie dopisało jej szczęście. Na jej nieszczęście od zawsze towarzyszy jej pech. Ucieka...

Recenzja książki Licencja na czarowanie
Kalendarium zła
Spodziewałam się czegoś lepszego...
@paulina0944:

Małe miasteczko ze swoją mroczną legendą- Salem. To właśnie w tym miejscu zostaje uprowadzony chłopiec w spektrum autyz...

Recenzja książki Kalendarium zła
Boski znak
Śladem zaginionych artefaktów
@Spizarnia_k...:

"Każde słowo ma swój czas. Słowa to byty uskrzy­dlo­ne, wraż­li­we i pil­nu­ją­ce pew­nej hie­rar­chii. Wy­po­wie­dzia­...

Recenzja książki Boski znak
© 2007 - 2024 nakanapie.pl