Filipies na Marsie recenzja

Kosmiczne przygody Filipiesa (to nie błąd!)

Autor: @paulina2701 ·1 minuta
2021-05-22
Skomentuj
1 Polubienie
Nadchodzi długo wyczekiwany dzień urodzin Mikiego Wolnickiego uczęszczającego do marsoszkoły (ma Marsie!!!). Rzeczywistość płata figle, ponieważ nie wszystko jest tak jak być powinno, a odwołane przyjęcie urodzinowe staje się jednym z wielu rozczarowań tego dnia. Na szczęście młody bohater nie załamuje się przeciwnościami losu. Okazuje się nawet, że niespodziewany przyjazd gości z Ziemi staje się początkiem fascynujących przygód. Bohaterowie, dzięki odwadze i współpracy, rozwiązują zagadkę zaginięcia prezydenta - Francisa Żabensa.

Z kart książki dowiadujemy się o zasadach panujących na Marsie. Poznajemy niesamowite zjawisko marsomutacji (co to takiego jest, kiedy i jak często może do niego dochodzić). Pech (a może jednak szczęście) sprawia, że podczas takiej transmutacji prezent urodzinowy Mikiego - Filipies zaczyna mówić... Pies ma cechy człowieka, a człowiek psa... Czy da się coś z tym zrobić? A może to nie będzie jednak konieczne?

Moim zdaniem warto zapamiętać pewną maksymę Wolnickich, która mówi o tym, że "można się spierać, nie zgadzać, denerwować, ale zawsze należy się szanować". Autorka zwraca uwagę na to, że "Szacunek to najważniejszy przejaw tolerancji. Ach, jak ciężkie do wykonania jest to w praktyce, gdy przede wszystkim chce się mieć rację, przekonać kogoś do swojego zdania, myśląc, że jest lepsze. Jakie to ciężkie, żeby nie uszczęśliwiać na siłę innych swoimi własnymi racjami."

Katarzyna Cholewa "zaszalała" pod względem słowotwórczym (z uwagi na to omijałam niektóre fragmenty - książkę czytałam na głos dziecku), ale w związku z tym, że wynikało to z potrzeby zróżnicowania języków mieszkańców poszczególnych planet - wybaczam jej tę niedogodność ;)
Sporą trudność sprawiało mi przyzwyczajenie się do odmiany imienia Filipies, ale za to błyskawicznie utrwaliło mi się powiedzonko "Na Marsusa!".
W tekście znalazłam trochę literówek i niedociągnięć interpunkcyjnych, na co w przypadku literatury dziecięcej zwracam szczególną uwagę.

Międzyplanetarne podróże to norma, a do tego transmutacje... Pozycja raczej dla starszych dzieci, które już dobrze czytają i nie zrażają się dużą ilością teksu bez podziału na krótkie rozdziały. Myślę, że książka spodoba się czytelnikom marzącym o podróżach kosmicznych, ale również tym, którzy lubią zwierzęta występujące w rolach głównych bohaterów.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Filipies na Marsie
Filipies na Marsie
Katarzyna Cholewa
7.2/10

Zapnijcie pasy! Ta historia to rollercoaster nieziemskich przygód i absolutnie kosmicznych emocji!!! Życie na Marsie toczy się monotonnym rytmem, a jeden marsodzień w marsoszkole wydaje się nie różn...

Komentarze
Filipies na Marsie
Filipies na Marsie
Katarzyna Cholewa
7.2/10
Zapnijcie pasy! Ta historia to rollercoaster nieziemskich przygód i absolutnie kosmicznych emocji!!! Życie na Marsie toczy się monotonnym rytmem, a jeden marsodzień w marsoszkole wydaje się nie różn...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wydawnictwo NovaeRes robi coraz lepsze okładki. Przyznam, że złapali mnie na tego sympatycznego psiaka w kombinezonie astronauty. Zawartość książki mnie oczarowała. Oczywiście, nie bezgranicznie, bo...

@Chassefierre @Chassefierre

Masz dzieci w wieku 10 plus? Powinny być zadowolone. Książka jest napisana przez mamę, która buduje świat, jakiego nie znamy. Posługuje się neologizmami i pokazuje świat przyszłości, w którym ludzie ...

@beatazet @beatazet

Pozostałe recenzje @paulina2701

Babcie na ratunek
Zaskakująco wciągająca i dynamiczna akcja

Dawno nie miałam okazji czytać tak wciągającej książki dla dzieci, w której wciąż dzieje się coś niesamowitego. Momentami wzrusza, innym razem bawi, a do tego jeszcze st...

Recenzja książki Babcie na ratunek
Self-Regulation. Świąteczne wyzwania
Przedświąteczna lektura obowiązkowa, która znacznie złagodzi stres

"Self-regulation. Świąteczne wyzwania" to kolejna książka z dość pokaźnej już serii na temat trudnych sytuacji z życia codziennego - skąd się one biorą, jak postępować, ...

Recenzja książki Self-Regulation. Świąteczne wyzwania

Nowe recenzje

Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak
@Chassefierre:

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Miałeś już nigdy nie wrócić
Współpraca barterowa
@andzelikakl...:

🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪️Ta historia przedstawia obraz miłości matki do dziecka. Jej bezwarunkowa miłość pokazuje, że jest najważniej...

Recenzja książki Miałeś już nigdy nie wrócić
Hotel w Zakopanem
"Nowe Zakopane" i Agrafka...
@maciejek7:

Do sięgnięcia po książkę „Hotel w Zakopanem” autorstwa Marii Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego skusiła mnie piękna zimo...

Recenzja książki Hotel w Zakopanem
© 2007 - 2025 nakanapie.pl