Recenzja powstała we współpracy barterowej ze @sztukater.pl i @panstwowy.instytut.wydawniczy.
Wśród znawców historii starożytnej nazwisko Dominique Charpin robi ogromne wrażenie. Ten francuski badacz, asyriolog, uznawany jest powszechnie za jednego z najwybitniejszych znawców starożytnego Bliskiego Wschodu. Tym razem spod jego pióra wyszła pozycja, która rzuca nowe światło na dzieje kultury oralnej i piśmiennej w starożytnej Mezopotamii. Kraina ta dała bowiem początek temu wynalazkowi, bez którego od tysiącleci nie wyobrażamy sobie życia. W Mezopotamii, a ściślej w Babilonii narodziło się pismo.
„Sztuka czytania i pisania w Babilonie” to publikacja naukowa wydana nakładem Państwowego Instytutu Wydawniczego, która analizuje rolę i znaczenie pisma w okresie „klasycznym” cywilizacji mezopotamskiej, począwszy od panowania na tej ziemi słynnego ze swej surowości Hammurabiego a skończywszy na rządach Nabuchodonozora II. Ten przedział czasowy, obejmujący zgoła całe tysiąclecie stanowi reprezentatywny z perspektywy badawczej przykład funkcjonowania wytworów sztuki piśmiennej wśród mieszkańców krainy położonej między Eufratem a Tygrysem.
Autor tej książki, biorąc pod uwagę aktualny stan badań i bazując na swojej wieloletniej pracy naukowej, opartej m.in. na analizie zabytków piśmiennictwa zachowanych w tzw. archiwach z Mari, obala przyjęte dotąd przez historyków tezy jakoby pismo było w starożytnej Mezopotamii znane wyłącznie uprzywilejowanej warstwie społeczeństwa, do której należeli skrybowie. Co więcej, udowadnia także, iż w przypadku tej pierwszej udokumentowanej w materiale źródłowym piśmiennej cywilizacji nie możemy mówić o zjawisku ewolucji pisma jako takiego, a jedynie o incydentalnym pojawieniu się tego wynalazku, który z pobudek czysto pragmatycznych upowszechnił się wśród ludzi i został z nimi na lata.
Ogromnym zaskoczeniem dla czytelnika tej książki jest niewątpliwie zawartość wstępu wprowadzającego do dalszej lektury. Autor zadbał bowiem o to, by jego odbiorcy poznali złożony i wyjątkowo trudny proces odczytywania tabliczek klinowych, który nie tylko wymaga od asyriologa znajomości języków takich jak np. sumeryjski i akadyjski, operowania repertuarem znaków-klinów (około 600), wiedzy o ich znaczeniu czy rozmaitych konfiguracjach, ale także biegłości w rozpoznawaniu gatunku bądź przeznaczenia danej inskrypcji. Jeśli dodać do tego fakt, iż wspomniane tabliczki należy odczytywać przy odpowiednim oświetleniu i jeszcze posiadać (o ile to możliwe) stosowny materiał porównawczy, to praca asyriologa jawi Nam się jako wyjątkowo żmudne i czasochłonne zajęcie, które jednak przy odpowiednim zaangażowaniu badacza może okazać się przełomowe dla wiedzy o dziejach ludzkości.
Imponująca ilość fotografii zamieszczonych w tej książce, prezentujących rozmaite tabliczki zapisane pismem klinowym (i protoklinowym) przy jednoczesnej różnorodności zawartych na nich informacji czyni lekturę „Sztuki czytania i pisania w Babilonie” fascynującą podróżą do przeszłości, w której przyszło żyć mieszkańcom Międzyrzecza. Dzięki pismu oglądamy niejako wyimki z ich życia codziennego, poznajemy pobudki, jakimi kierowali się tworząc swoje zapiski i przekonujemy się, jak pragmatyczną cywilizację tworzyli. A wszystko to dzięki pracy badawczej Dominique`a Charpina, będącego Naszym naukowym przewodnikiem po zawiłych meandrach kulturowych jednej z najstarszych cywilizacji świata.
Miłośnicy dziejów starożytnej Mezopotamii i publikacji Dominique`a Charpina będą oczarowani tą pozycją, która w naukowy, choć wyjątkowo przystępny dla czytelnika sposób otwiera przed Nami drzwi do świata, w którym narodziło się pismo. Lektura „Sztuki czytania i pisania w Babilonie” daje znakomitą okazję na bliskie spotkanie z kulturą Naszych starożytnych przodków, którzy przed tysiącami lat uznali słowo za tak ulotne, że gotowi byli stworzyć formę jego utrwalenia a ta dała podstawy do fascynujących rozważań zawartych w niniejszej książce, którą serdecznie polecam.