Drzwi z siedmioma zamkami recenzja

Koraliki zdarzeń

Autor: @aga.kusi_poczta.fm ·2 minuty
2 dni temu
Skomentuj
22 Polubienia
#agaKUSIczyta

Nie widziałem jeszcze statku, na którym nie byłoby podejrzanych typów”, brzmi, jak zdanie wyrwane z powieści Agathy Christie, a to przecież powieść Edgara Wallace. Niebanalny klimat książki, intryga i Scotland Yard w tle mamią umysł czytelniczy, co – wbrew pozorom – sprawia rozkosz. Dobry kryminał w rękach sprzyja opuszczeniu codzienności i zanurzeniu się w świecie, jaki nas ciekawi, pochłania i nader kusi. I choć to nie powieść królowej kryminału, to czytanie Wallace`a sprawia frajdę – i to wielką. Bo – co zauważysz bardzo szybko – jedno drugiemu niczym nie ustępuje.

Klasyka z wysokiej półki, czego nie trzeba ukrywać, jak zwłok w szafie.

„Drzwi z siedmioma zamkami” stanowią wybitną ucztę, podczas której smaki przenikają się by zwodzić umysł i zmysły wszelakie. Jest zimna i cierpka intryga (niejedna), są słodkie nuty zakochania oraz delikatność sosów (ni z krwistych buraków, ni wyrafinowanych esencji kwiatowych). I jest oficer, Dick Martin, który marzy o tym, by do owej uczty zasiąść (wreszcie), a co nie jest mu dane. Marzy o zakończeniu pracy zawodowej (wreszcie), lecz dopiero o północy dostanie wymarzoną wolność. Do tego czasu… Do północy jest pracownikiem i czynnym oficerem i pełni służbę i ma na dziś zlecenie i basta – szef Scotland Yardu jest jego szefem aż do północy, potem może być kumplem od piwa. Ale północ – to ona wszystko wyznacza. Po północy Dick Martin będzie szefem dla samego siebie.

I zaczyna się, zaczyna się niby spokojnie, co nie zawsze stanowi dobrą wróżbę. Oto na horyzoncie pojawia się znajomy przestępca (winny) i obiad z nim lecz to, co miało być szybko załatwione, szybko załatwione NIE będzie. Zaraz potem konieczna staje się wizyta w bibliotece, bo jakiś wolumin zniknął, a tam ona za pulpitem i jej szare oczy tak magnetyczne. Jest i spokój jakiś, gdy nagle wszystko się zmienia i rzeczywistość przywołuje do siebie, bo „(…) umysł przeciętnego przestępcy nie błyszczy mądrością, jego zasięg jest ograniczony, horyzonty wąskie. On żyje tylko zbrodnią, jaką ma popełnić, przestępstwem i tym, jak je ukryć”.

EXSURGE DOMINE ET IUDICA CAUSAM TUAM „Powstań, Panie, i rozsądź sprawę swoją”. Łaciński cytat tak prawdziwy i tak okropny jednocześnie. Akcja nabiera tempa, pojawia się coraz więcej niewiadomych, coraz więcej twarzy i majaków sennych, które mieszają się i mamią oczy. Pojawia się ona i uczucie i multum pytań do samego siebie. Powieść Wallace`a to perfekcyjnie rozpisana sztuka teatralna, która przykuwa widza do fotela. Śledzisz tok akcji i starasz się sam wszystko przewidzieć. Denerwują cię rozpraszające jazgoty innych, czy znudzenie. Ty się nie nudzisz – jesteś tak uważny, jak mało kiedy. To wybitna sztuka literacka, która pochłania.

Czytanie „Drzwi z siedmioma zamkami” sprawia radość. Nie daje szans na nudę, czy swobodny oddech. Jakaś sprawa policyjna pociąga następną i nagle odkrywasz, że to długi łańcuch bez końca z tobą gdzieś pomiędzy ogniwami. Czytasz i przepadasz, bo dajesz się wciągnąć w intrygę.

To mieszanka sentymentalizmu literackiego i delikatnego kryminału wywołującego drżenie zmysłów. To połączenie elegancji, dreszczyku brzydkiej ciekawości czytelniczej i wysmakowanej uczty. To literacka klasyka, której czytanie sprawia radość. Wkraczasz w świat tak inny od własnego, odkrywasz miejsca tak inne od tych, w jakich często jesteś, że umyka ci poczucie czasu. Bo o to chodzi w dobrym kryminale – o owe zatracenie i pomieszanie zmysłów.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-12-27
× 22 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Drzwi z siedmioma zamkami
Drzwi z siedmioma zamkami
Edgar Wallace
7.5/10

Londyn, początek XX wieku. Młody, ale doświadczony już oficer Scotland Yardu postanawia rozstać się z dotychczasową pracą. Pozostaje mu ostatnia sprawa do rozwiązania, która jednak zamiast dwóch dni ...

Komentarze
Drzwi z siedmioma zamkami
Drzwi z siedmioma zamkami
Edgar Wallace
7.5/10
Londyn, początek XX wieku. Młody, ale doświadczony już oficer Scotland Yardu postanawia rozstać się z dotychczasową pracą. Pozostaje mu ostatnia sprawa do rozwiązania, która jednak zamiast dwóch dni ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Bardzo lubię książki wydawane przez wydawnictwo MG. Kocham klasykę. Nie mam, niestety, czasu, by wracać do ulubionych powieści, ale chętnie odkrywam te, których jeszcze nie znałam. Jeżeli doda...

@renata.chico1 @renata.chico1

Pozostałe recenzje @aga.kusi_poczta.fm

ATYPOWY. O chłopcu w spektrum autyzmu
Mam na imię Kosma i mam osiem lat

Oto Kosma, chłopiec, jak każdy, lub PRAWIE-każdy chłopiec w jego wieku. Na pierwszy rzut oka niczym spośród rówieśników się nie wyróżnia – jest aktywny, ciekawy i dobrze...

Recenzja książki ATYPOWY. O chłopcu w spektrum autyzmu
Diabeł zakochany
Miłość mami zmysły ludzkie...

#agaKUSIczyta Jestem Diabłem, powiem wprost, jestem Diabłem. Diabłem w sukni, czarującym kobiecym powabem i ulotnością i tym, co umyka, gdy wyciągasz rękę. Jestem Dia...

Recenzja książki Diabeł zakochany

Nowe recenzje

Serce na piasku
Świetna książka
@paulinkusia...:

Na wstępie chciałabym podziękować Monice oraz Wydawnictwu za zaufanie i możliwości objęcia patronatem medialnym książki...

Recenzja książki Serce na piasku
Wszystkie piosenki dla niej
Świetna książka
@paulinkusia...:

Na wstępie chciałabym podziękować Autorce oraz Wydawnictwu za zaufanie i możliwość objęcia patronatem medialnym książki...

Recenzja książki Wszystkie piosenki dla niej
Pudełko z marzeniami
Pudełko z marzeniami
@mrsbookbook:

Michał ma trzydzieści lat, a jego życie diametralnie się zmienia. Do tego czasu był przekonany, że wiedzie super życie...

Recenzja książki Pudełko z marzeniami
© 2007 - 2025 nakanapie.pl