Jak zapewne większość z Was wie, Miss Independent została okrzyknięta książką 2020 roku! I to zdecydowanie zasłużenie. Jeszcze dziś pamiętam, jak podczas czytania towarzyszyło mi mnóstwo emocji, a zakończenie pozostawiło spustoszenie w głowie! Na zmianie płakałam i rzucałam tak soczystymi epitetami, że myślę, że nawet sąsiedzi byli w szoku, jak usłyszeli jak sprawnie operuje łaciną podwórkową :P Czy kolejna część tej serii również osiągnie taki sukces? Czy będzie najlepszą książką tego roku? Trzymam kciuki, żeby tak właśnie było, bowiem ta część… to istna petarda!
Jeśli pamiętacie końcówkę pierwszego tomu, to nie będzie dla Was zaskoczeniem, gdy powiem, że Sophie rozpoczyna życie „na nowo”. Przy jej boku Lucas, a w jej ramionach Justin – idealny obrazek rodzinny. Z drugiej strony Bryson, któremu po raz kolejny zawalił się świat… Czy mrok znów go pochłonie? Czy może podniesie się i zawalczy o to co kocha?
„Potrzebowałem jej bardziej niż kiedykolwiek. Żadna kobieta nie dawała mi takiej miłości, jaką otrzymywałem od niej. Jej nigdy nie miałem dość. Nie byłem już sobą. Zatraciłem się w tym gównie i zgubiłem gdzieś po drodze.”
Mr Addicted jest zdecydowanie ksiązką, w której się zatracicie! Jeśli tak mocno czekaliście na nią jak ja, to gwarantuje Wam, że jak zaczniecie to zarwiecie dla niej noc! Autorka przeszła w tej części samą siebie. Wszystko jest tak dopracowane i dopieszczone, że tę książkę po prostu się pochłania, a do tego odczuwa całym sobą. Od samego początku nasze serce jest rozdzierane na kawałki – dosłownie. Ból Brysona oddziaływał na mnie okropnie i wraz z nim przeżywałam wszystko – możecie się śmiać, ale dosłownie serce mi się krajało! Wszystkie te emocje, zostały tu tak świetnie opisane, że chyba nie znajdzie się osoba, której one „nie ruszą”. I choć po tym co nasz kochany, główny bohater nawyczyniał w jedynce, ja dalej go uwielbiam!
Co od razu rzuca się w oczy? Zdecydowanie zmiana Brysona, jego zachowanie i myślenie. W końcu chłopak wziął się za siebie i myśli jak dorosły człowiek. Z kolei momentami zachowanie Sophie znowu jest irytujące, no ale z jednej strony możemy przymknąć oko, ze względu na to co przeszła… To co będzie się działo między nimi, to zdecydowanie nie bajka dla małych dzieci ;) będzie mnóstwo wzlotów i upadków, wiele zaskakujących sytuacji, a nawet zdarzy się Wam niedowierzać w to co będziecie czytać! Istny rollercoaster emocji, po którym już nic nie będzie takie samo ;p autorka dobrze wiedziała jak poprowadzić całą fabułę, żeby czytelnik, ani na chwile nie czuł się znudzony. Do tego pikantne i gorące sceny, od których ciepłota ciała wzrasta na maxa! O tak – tego jest tutaj dużo, ale nie bójcie się – to się nie nudzi, bo autorka wymyśliła tyle rzeczy, że głowa boli, a wasza wewnętrzna diablica będzie mieć uciechę ;) Dalej się zastanawiacie czy ta książka jest dla Was?
W Mr Addicted znajdziecie też fragmenty, które złapią Was za serce, a i mogą wycisnąć z Was łzy – bardziej wrażliwe osóbki, pamiętajcie o chusteczkach! Ta książka wzrusza, bawi, złości, żeby na końcu wprowadzić w stan błogiego spokoju i rozmarzenia….ale nie na długo :P no bo tak jak już pisałam – emocji od groma! Ta książka to zdecydowany must-have w Waszej biblioteczce! Wiecie co jest najgorsze? Oczekiwanie na ten trzeci, a jednocześnie ostatni tom…bo człowiek z jednej strony jest ciekawy co tam będzie, ale z drugiej nie chce się tak szybko rozstawać z tymi bohaterami L
Druga część „Miss Independent” będzie mieć swoją premierę 14 kwietnia! A mnie nic innego nie pozostaje jak pogratulować autorce GENIALNEJ książki, do tego czekać na finał, a Wam ją polecić całym sercem! :D
„Miłość nie odchodzi od razu. Nie przestajesz kogoś kochać z sekundy na sekundę. Tęsknota za uczuciem ciągnie się nawet blatami po zerwaniu. Jeśli jest inaczej, wówczas to nie była miłość, a głupie zauroczenie.”