Scarlett Priest. Nie powinien jej zaczepiać. Nie miał prawa jej dotykać ani pragnąć. I za żadne skarby świata nie mógł jej pokochać. Bo był przeklęty. Oto ten, który za życia stał się legendą, został skazany na samotność przez jakieś fatum. Każdy, kogo pokochał Gabriel Legend, kończył źle. W najlepszym razie kończyło się na złamanym sercu, w najgorszym — na paskudnej śmierci. Gabriel wyrzucał sobie, że przez chwilę miał czelność myśleć, że mógł bezkarnie pokochać księżniczkę. I samemu także być kochanym… Ten facet był inny niż wszyscy mężczyźni. Po tym, jak wtargnął w życie Scarlett, nic w jej życiu nie było takie jak wcześniej. Przypominał tornado, nie sposób było przygotować się na taki żywioł. Przez chwilę Scarlett wierzyła, że czeka ją odrobina szczęścia i miłości. Zaufała — i po raz kolejny przekonała się, że nie wolno ufać. Nie wolno kochać. Miłość przecież rani i doprowadza do zguby… Oto prawdziwe życie, w którym związek Gabriela i Scarlett nie miał racji bytu. Ubogi, zły chłopak nigdy nie zdobędzie serca księżniczki. Wrogowie z przeszłości nie wybaczali i byli gotowi na wszystko, aby dopiąć swego. Kochankowie z różnych światów nie mieli szans, aby pokonać przeciwności losu i cieszyć się swoją miłością. Gabriel nie umiał pogodzić się z przegraną. Dobrze wiedział, że Scarlett była kobietą jego życia. Dla niej poszedłby do piekła. Tyle że to mogło nie wystarczyć. Jak miał odbudować utracone zaufanie? Jak mógł przekonać świat, że zasługuje na odrobinę szczęścia? Jaką walkę musiałby stoczyć, aby zdobyć szacunek i odzyskać miłość?
.
Za egzemplarz dziękuję
@editiored oraz za możliwość jej przeczytania. Nie sądziłam, że można pokochać kolejny tom z serii bardziej niż pierwszy, ale po przeczytaniu „Scarlett” mam tylko same pochwały za tę niesamowitą historię! Poważnie, jest tak wciągająca i pełna wrażeń! Gabriel Legend jest naprawdę niezwykłym bohaterem! Ze swoją przeszłością jako wojownika jest tak onieśmielający dla ludzi i trochę przerażający zarazem, ale pokazuje, że jest czymś więcej niż tylko twardą powierzchownością. Jest oddany Scarlett i jest to absolutnie ujmujące, aby być tego świadkiem. Sprawiał, że miękły mi kolana, tymi wszystkimi swymi czułymi działaniami wobec swojej kobiety. Jest jednak prawdziwym alfą, z chwilami zaciekłej opiekuńczości i wulgaryzmami, którymi po prostu nie mogłam się nacieszyć. Scarlett jest zdeterminowaną bohaterką, która doskonale uzupełnia Gabriela. Chociaż zawsze chce pokazać, że jest silna, pokazuje również bardziej wrażliwy aspekt swojej osobowości. Nie oznacza to, że nie realizuje swoich marzeń z pewnością siebie! O nie! Ta kobieta jest ambitna i nie zna słowa „nie”! Ten tom dotyczy budowania romantycznego związku Scarlett i Legend. Ta para jest tak intensywna i pokusiłabym się o stwierdzenie, że łatwopalna, ponieważ wystarczy mała iskierka, by ich uczucie stanęło w ogniu! Dzielili się momentami pasji, które są po prostu wybuchowe i po prostu wow! Ich połączenie jest naprawdę piękne i tak silne! Poruszają się po tych nowych uczuciach, uczą się ufać i uczyć się na swoich błędach. Muszę dodać, że byłam tak pochłonięta historią Gabriela i Scarlett, że zapomniałam, że to część trylogii, a kiedy dotarłam do końca, byłam w kompletnym szoku i zbierałam szczękę z podłogi. Siedzę teraz jak na szpilkach, bo do diabła, to zakończenie zapisuje się w księgach rekordów jako NAJLEPSZY I NAJBARDZIEJ INTENSYWNY zwrot akcji! Umieram... Umieram, żeby wiedzieć, jak skończy się ich historia, ponieważ jestem wstrząśnięta tym, jak to się skończyło. Moje serce boli tak cholernie, a niepokój o to, co może z tego wyniknąć, sprawia, że moje serce bije cholernie szybko. Nie mam pojęcia, jak to się potoczy, ale wiem, że ta autorka najlepiej wykorzysta to, co dopiero będzie, więc ufam, że Meghan March zrobi to, co należy zrobić. WIĘC „Decydujące starcie” CZEKAM Z NIECIERPLIWOŚCIĄ!