Po raz drugi miałam przyjemność sięgnąć po książkę Igora Kaczmarczyka. Tym razem przeczytałam jego najnowsze dzieło "We władzy szejka". Jest to drugi tom z serii "Kulisy zakazanych związków".
Spotkałam tutaj polskiego konsula Tomka, który miał ręce pełne roboty. Zastanawiałam się, czy tym razem będzie miał udane życie osobiste, czy raczej znowu trafi z deszczu pod rynnę. Powiem tylko tyle, że ten bohater ma życiowego pecha. Czy tym razem pech go ominie? Polubiłam tę postać za odwagę w dążeniu do wyznaczonego celu. Czy pomoże pewnej polce w wydostaniu się z Jemenu?
Tym razem nasz konsul trafi na placówkę w bardzo niebezpiecznym okresie. Buntownicy z ruchu Huti są bardzo niebezpieczni. Trzeba ich unikać jak ognia.
Drugą główną bohaterką jest Polka Zosia, która poleciała do Anglii do pracy. Brała udział w programie au-pair. Miała pomóc pewnej rodzinie w opiece nad ich dziećmi. Myślała, że tym sposobem wyrwie się ze swojego rodzinnego piekiełka. Miała duże oczekiwania co do swojej nowej pracy, a co otrzymała? Tak samo jak ona byłam w głębokim szoku. Nie spodziewałam się tego. Jak to się stało, że spotkała swojego księcia z bajki, Jemeńczyka Samira? Czy on odmieni jej życie na lepsze? Czy do trzech razy sztuka?
Ta książka to jest czysta fikcja literacka, ale ja wierzę, że do podobnych zdarzeń dochodzi często w muzułmańskich krajach. Tutaj mamy doskonały przykład, do czego prowadzi chora nienawiść i zazdrość, która buzuje od najmłodszych lat. Czytając "We władzy szejka", dowiecie się, jak wyglądają prawdziwe potwory w ludzkiej skórze. Tutaj nie ma solidarności jajników. Tutaj rządzi chciwość.
Podobały mi się wątki związane z konsulem. Autor w idealny sposób przedstawił uczestniczkę programu au-pair. Przed wyjazdem do takiej pracy warto sprawdzić, do jakiej rodziny się trafi. Nasza bohaterka miała zarówno pecha, jak i szczęście. Jednak jedna zła decyzja zmieniła jej życie na zawsze.
Czy konsul Tomek da radę na czas zorganizować wylot Zosi z muzułmańskiego kraju, w którym buntownicy z ruchu Huti przejmują stery?
Oczywiście tutaj nie brakuje czarnych charakterów. Takie osoby nigdy nie powinny się urodzić. Nie chcielibyście spotkać na swojej drodze między innymi: Ismaila i jego podłą matkę. Chcecie poznać ich historię? Odsyłam was do najnowszej książki Igora Kaczmarczyka.
Jestem zadowolona z tej historii. Były momenty, w których byłam przerażona i razem z bohaterami płakałam. Znalazłam tutaj również odrobinę szczęścia, radości i śmiechu. Końcówka książki to istny armagedon emocji. Koniecznie musicie poznać zakończenie całej historii. Epilog troszkę mnie zaskoczył. Nie spodziewałam się takiego rozwiązania. Zadowolona jestem z tego, że autor na końcu książki skierował kilka słów do swoich czytelników. Na samym końcu znalazłam również słowniczek trudnych słów.
Jeżeli tak jak ja lubicie tematykę orientu, to koniecznie przeczytajcie powieść "We władzy szejka". Oczywiście zachęcam was również do przeczytania pierwszego tomu serii "Kulisy zakazanych związków" pod tytułem: "Islamskie fatum".
Mam cichą nadzieję, że za jakiś czas będę mogła przeczytać kolejne dzieło Igora Kaczmarczyka z przygodami konsula Tomka.
Z całego serca polecam powieść "We władzy szejka".