Koniec jest początkiem recenzja

Koniec jest początkiem

Autor: @liber.tinea ·3 minuty
2023-06-28
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
“Koniec jest początkiem” to powieść, która w ostatnim czasie wzbudza dosyć duże zainteresowanie oraz niezwykle pozytywne reakcje na platformach społecznościowych i na portalach książkowych. Zachęcona falą pochlebnych opinii, postanowiłam sama sprawdzić, co kryje się za tym rozgłosem.

Czy mogę powiedzieć, że moje oczekiwania wobec tej książki zostały spełnione? Czy fabuła i wykreowani bohaterowie pozwoliły mi rozkoszować się opowiedzianą historią? Czy warto sięgnąć po tę pozycję? Bez wątpienia, odpowiedź na każde z tych pytań brzmi trzykrotnie TAK! Ta publikacja nie tylko dostarcza niezapomnianych wrażeń literackich, ale także zapewnia głębokie zanurzenie w jej fikcyjnym świecie, gdzie emocje i napięcie splatają się w misternym tańcu. To lektura, która pozostawi trwały ślad w sercach Czytelników przez niezwykłe doznania, których nie sposób opisać w krótkiej recenzji. Tę przygodę trzeba przeżyć samemu!


Intrygująca mozaika literacka

Pierwszą wydaną w Polsce książkę spod pióra Chrisa Whitakera śmiało nazwałabym literacką mozaiką, łączącą różne gatunki. Ta intrygująca powieść przenosi nas w świat thrillera psychologicznego i kryminału, jednocześnie dotykając głębokiej sfery obyczajowej. Trzeba wziąć pod uwagę, że nie jest to mdła, cukierkowa historyjka, lecz duszna podróż, zaglądająca w najskrytsze zakamarki naszej moralności i często niekomfortowa dla sumienia. Autor po mistrzowsku konstruuje fabułę i manipuluje narastającym napięciem, nie dając Czytelnikowi się nudzić. “Koniec jest początkiem" wywołuje silne emocje i skutecznie wciąga w wir nieprzewidywalnych relacji między bohaterami. Muszę zaznaczyć, że to właśnie głównie wokół nich obraca się ta opowieść.


Kilka słów o fabule i bohaterach

Dutchess jest samozwańczą trzynastoletnią banitką. Niejako wykreśloną ze społeczeństwa, niepokorną, nie chcącą podporządkować się jego niesprawiedliwym zasadom. Choć jest jeszcze tak młoda, to życie mocno już ją poturbowało, nie oszczędzając cierpień i przeciwności. Na pierwszy rzut oka wydaje się być twarda, bezkompromisowa i nieprzewidywalna, jednak w środku skrywa ogromną miłość do swojego młodszego braciszka, kilkuletniego Robina. Właśnie on jest jedyną osobą, potrafiącą dotknąć strun serca dziecięcej, ale już stwardniałej duszy Dutchess. Matka tego przyrodniego rodzeństwa, Star, to kobieta dysfunkcyjna, która poddała się traumom młodości. Nie jest w stanie zadbać nawet o siebie, nie mówiąc już o dzieciach. To sprawiło, że Dutchess musiała od najwcześniejszych lat polegać przede wszystkim na sobie, radzić sobie w brutalnym świecie i stać się głową rodziny.

Cichym aniołem tego domostwa jest miejscowy komendant policji, a jednocześnie przyjaciel Star z młodości. Ich dziwna więź zakorzeniła się już w czasach dorastania, gdy kobieta musiała przetrwać niewyobrażalną tragedię. Vincent King będący w tym czasie jej chłopakiem, a jednocześnie przyjacielem Walka, odebrał życie jej siostrze. Teraz po trzydziestu latach wychodzi on z więzienia. Zdarza się kolejna tragedia… Czy to Vincent jest jej sprawcą? Losy wszystkich tych bohaterów są przesiąknięte smutkiem, a skomplikowane relacje między nimi zostają wspaniale ukazane na kartach tej wciągającej powieści.


Czy warto sięgnąć po tę książkę?

“Koniec jest początkiem” ma wiele wątków, w których początkowo moża się nieco zagubić. Przez tę wielowątkowość i pierwotny chaos nie zachwyciłam się nią już od pierwszych stron. Wydarzenia wydawały się chaotyczne, wyrwane z kontekstu. Wraz z postępem fabuły zmieniłam jednak swoje zdanie o niej o sto osiemdziesiąt stopni, gdy wszystko zaczęło łączyć się w misterną i fenomenalną całość. Pierwotnie płaskie, nieco kartonowe postacie z każdą stroną nabierały realnych kształtów. Tak jakby Autor z każdym zdaniem wdmuchiwał w nie powietrze, uzupełniał zmarszczki, wygładzał kanty. Choć nie obdarzyłam książki miłością od pierwszego akapitu, to rosła ona stopniowo i trwale, trwając już do samego końca. Ten zaskoczył mnie swoją nieprzewidywalnością i pozostawił nasyconą. Patrząc na ogół wrażeń jakich dostarczyła mi ta publikacja, śmiało mogę ją polecić miłośnikom dobrej lektury.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-06-24
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Koniec jest początkiem
Koniec jest początkiem
Chris Whitaker
7.3/10

Trzydzieści lat temu Vincent King został zabójcą. Teraz wyszedł z więzienia i wrócił do swojego rodzinnego miasta Cape Haven w Kalifornii. Nie wszyscy są z tego zadowoleni. Trzynastoletnia Duchess...

Komentarze
Koniec jest początkiem
Koniec jest początkiem
Chris Whitaker
7.3/10
Trzydzieści lat temu Vincent King został zabójcą. Teraz wyszedł z więzienia i wrócił do swojego rodzinnego miasta Cape Haven w Kalifornii. Nie wszyscy są z tego zadowoleni. Trzynastoletnia Duchess...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Małe amerykańskie miasteczko, dobrotliwy komendant, który skrywa bolesny sekret, matka, nie będąca w stanie wziąć odpowiedzialności za swoje dzieci i wreszcie te dzieci: Duchess i Robin, od tego hist...

@chomiczek71 @chomiczek71

Świetna, ale porażająco smutna. "Koniec jest początkiem" Chrisa Whitakera to historia, która boli od trudności, smutku, straty i złych wyborów. Wymyka się z ram tradycyjnego thrillera, czy powieści k...

@nowika1 @nowika1

Pozostałe recenzje @liber.tinea

Strzępy
Mocne, dobre, ale przegadane...

“Strzępy” to obleczona w (fikcyjną?) fabułę autobiografia autora innej, dosyć popularnej i bardzo kontrowersyjnej książki - “American Psycho”, która w 2000 roku doczekał...

Recenzja książki Strzępy
Największa radość, jaka nas spotkała
Rodzicielstwo idealne po prostu nie istnieje

“Największa radość jaka nas spotkała” to najbardziej obyczajowa książka jaką miałam okazję przeczytać chyba w całym swoim życiu i dorobku czytelniczym. Do tej pory myślą...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl