Wydziedziczeni recenzja

Konfrontacja dwóch światów.

Autor: @jatymyoni ·1 minuta
2020-06-24
Skomentuj
7 Polubień
Jeżeli ktoś poszukuje książki fantazy z brawurową akcją, kreującą niesamowite i zadziwiające światy, to nie jest to książka dla niego. Jeżeli ktoś poszukuje dobrej książki psychologicznej, mówiącej o nas, to jest to książka dla niego. Le Guin kreuje światy bardzo bliskie naszemu światu i problemy tam poruszane dotyczą nas.
Mamy dwa światy: Urras i jego księżyc Anarres. 160 lat wcześniej na Anarres przeniosło się część ludzi tworząc tam „odizolowane od reszty wszechświata (kontakty są minimalne ) społeczeństwo oparte na zasadach odoizmu. Według mieszkańców jest to anarchia, ale bliżej jemu do idealnego komunizmu. Stworzono sztuczny język, w którym nie ma pojęć: „moje”, „twoje”, „religia”, „rząd”, „pieniądz”, wszystko jest wspólne i rozdzielane mieszkańcom. Istnieje jednak grupa, która tym wszystkim zarządza. Największe przestępstwo to egoizowanie. Izolowany świat jest dla mieszkańców najpiękniejszy, a Urras jest światem z gruntu złym, zgniłym i niesprawiedliwym. Poznajemy życie genialnego fizyka, Szeveka, wierzącego głęboko w ideały odoizmu i starającego się według nich żyć. Ten inteligentny i genialny uczony jest świetnym obserwatorem, wyczulonym na wszystkie odstępstwa od teorii tego społeczeństwa. Czy każdy ideał musi sięgnąć bruku? Czy jest możliwe społeczeństwo, którego nadrzędną wartością jest równość? Czy nie następuje równanie w dół? Szelek pragnie swoją teorią zrewolucjonizować kontakty międzyplanetarne. Jednak niestety aby móc ją ogłosić opuszcza rodzinną planetę i przenosi się na Urras. Do świata „zgniłego” kapitalizmu. Stara się pojąć ten świat i ludzi go zamieszkałych. Ta konfrontacja dwóch światów, gdzie Le Guin unika wartościowania, jest wspaniała. Mamy w niej żywych i prawdziwych bohaterów z ich dylematami, wyborami i wpływem otoczenia na psychikę. Le Gunie nie udziela odpowiedzi na wątpliwości zawarte w książce, zostawia to nam. Jej spostrzeżenia psychologiczne i socjologiczne są godne uwagi i przemyślenia. Jak do tej pory najlepsza książka Le Guin jaką czytałam. Warto ją przeczytać, bo oprócz świetnej rozrywki, od której nie sposób się oderwać, dale możliwość spojrzenia na siebie i przemyśleń.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2015-08-16
× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wydziedziczeni
2 wydania
Wydziedziczeni
Ursula K. Le Guin
8.7/10
Cykl: Ekumena, tom 6

Urras i Annares, bliźniacze, choć bardzo różne planety w układzie Tau Ceti, nie utrzymują ze sobą kontaktów, odkąd grupa buntowników przeniosła się na Annares. Wtedy nikt nie przypuszczał, że kilkaset...

Komentarze
Wydziedziczeni
2 wydania
Wydziedziczeni
Ursula K. Le Guin
8.7/10
Cykl: Ekumena, tom 6
Urras i Annares, bliźniacze, choć bardzo różne planety w układzie Tau Ceti, nie utrzymują ze sobą kontaktów, odkąd grupa buntowników przeniosła się na Annares. Wtedy nikt nie przypuszczał, że kilkaset...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @jatymyoni

Wąż z Essex
Czasami mniej znaczy lepiej.

Nie lubię powieści obyczajowych, to nie moja bajka. „Wąż z Essex” jest powieścią obyczajową, napisaną współcześnie, ale w stylu powieści wiktoriańskich. Akcja powieści d...

Recenzja książki Wąż z Essex
Ekspiacja
Tajemnice ukryte na CD.

Ekspiacja pochodzi z łaciny i oznacza działania w celu odkupienia win. Kto i jak będzie chciał swoje winy odkupić, pozostawiam czytelnikom. Marcin Wolski serwuje dynamic...

Recenzja książki Ekspiacja

Nowe recenzje

Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak
@Chassefierre:

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Miałeś już nigdy nie wrócić
Współpraca barterowa
@andzelikakl...:

🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪️Ta historia przedstawia obraz miłości matki do dziecka. Jej bezwarunkowa miłość pokazuje, że jest najważniej...

Recenzja książki Miałeś już nigdy nie wrócić
Hotel w Zakopanem
"Nowe Zakopane" i Agrafka...
@maciejek7:

Do sięgnięcia po książkę „Hotel w Zakopanem” autorstwa Marii Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego skusiła mnie piękna zimo...

Recenzja książki Hotel w Zakopanem
© 2007 - 2025 nakanapie.pl