Jeśli lektura niezwykle intrygującego, zabawnego i pięknego w swej ilustracyjnej szacie, komiksu pt. "Dinozaury w komiksie", porwała was sobą bez reszty..., to mam dla was doskonałą wiadomość! Oto mamy przyjemność poznać drugą część tej pasjonującej opowieści, która ukazała się oczywiście również nakładem Wydawnictwa Scream Comics! Przygodo, nauko i przedni humorze - witaj zatem raz jeszcze!
Jako słowo się rzekło, niniejsze dzieło kontynuuje sobą niezwykle interesującą lekcję o dinozaurach, ich życiu, poszczególnych przedstawicielach tej nacji, jak i wreszcie dziejach, które wpisały się w historię świata. I tak, jak to miało miejsce w przypadku pierwszego tomu, tak i tym razem dane jest nam poznać tu krótkie historyjki z udziałem mniejszych i większych dinozaurów, które zazwyczaj unikają - bądź też wręcz przeciwnie, dążą do ucztowania kosztem mniejszych braci... Pojawiają się nowe postacie, ale też i nie zabrakło kilku znanych nam już bohaterów - m.in. na czele z uroczym Kompskiem, czy też parą ciekawskich szczurów, które to tym razem przyjmują tu swoistą postać głównych aktorów na tej pięknej, komiksowej scenie...
Kolejny raz możemy powiedzieć o tej graficznej powieści, że łączy ona sobą przyjemne z pożytecznym. Przyjemnością jest śledzenie losów bohaterów w ich walce o przetrwanie, próbach uniknięcia pożarcia w paszczach większych braci, czy też swoistym kombinowaniu względem tego, jak tu stać się ważniejszą i mądrzejszą osobistością. To zabawne, pomysłowe, ale i przy tym i ukazujące prawdę (w bajkowej odsłonie) o życiu tych kręgowców. Pożytecznością jest zaś naturalnie czerpanie wiedzy o ich budowie, zwyczajach i świecie, w jakim przyszło im żyć, które to przybiera tu postać fascynującej lekcji, o jakiej to nie mogłoby być mowy w przypadku naukowej literatury, czy też nawet filmowych dzieł.
Pomysłowemu, naprawdę intrygującemu i pędzącemu do przodu scenariuszowi wydarzeń, dotrzymuje tu kroku także i znakomita szata ilustracyjne tego komiksu. Ich autor - Bloz, zafundował nam tu kolejny raz serię bardzo bajkowych, pociągniętych lekką kreską, stricte cartoonowych i do tego niezwykle szczegółowych, rysunków. Rysunków, ukazujących w idealny sposób antropomorficzną naturę dinozaurów, które nie tylko myślą jak ludzie, ale też i mówią, postępują jak my oraz miewają naprawdę silne emocje. To oczywiście także piękne, niezwykle bogate w swej szacie i doskonale dobrane, kolory, które tworzą niepowtarzalny charakter tej opowieści. Wydaje się to o tyle istotne, że głównymi odbiorcami tego komiksy są dzieci i nastoletni czytelnicy, którzy to tym samym z pewnością będą oczarowani tym pięknym, bajkowym obrazem.
Bajkowa komedia - to chyba najlepsze określenie tej pozycji, która potrafi rozbawić do łez każdego czytelnika, bez względu na jego wieku. Co ważne, jest to humor na wskroś bezpieczny i przystosowany do potrzeb młodego odbiorcy, dzięki czemu nawet i na pozór bardzo mocne sceny - na czele z ucztowaniem większych, nad mniejszymi przedstawicielami nacji dinozaurów, prezentują się bardzo łagodnie, właśnie poprzez komediowych charakter. To humor słowny i sytuacyjny, który cechuje duże ciepło, mimo wszystko dobre emocje i niezwykła delikatność podania. I przyznam szczerze, że dawno już nie uśmiałam się tak bardzo, jak właśnie podczas spotkania z tym tytułem
Po lekturze "Dinozaurów w komiksie 2" mogę stwierdzić z pełnym przekonaniem, że pozycja ta stanowi jak najbardziej udaną, barwną i porywającą kontumację tego komiksowego cyklu. Stanowi za sprawą inteligentnej fabuły, perfekcyjnego połączenia rozrywkowej i edukacyjnej twarzy tej opowieści, jak i też jej efektownego wydania, na które to składa się rzecz jasne w głównej mierze szata ilustracyjna, ale też i solidność wykonania tego komiksu. To także perfekcyjny przekład na polski język, który pozwolił dostosować wszelkie żarty i żarciki, także i do naszej, polskiej kultury.
Tym samym nie pozostaje mi już nic innego, aniżeli zachęcić wszystkich miłośników dinozaurów - i tych najmłodszych i tych starszych, do sięgnięcia po niniejsze dzieło Arnauda Plumeriego, które gwarantuje sobą moc wspaniałej zabawy i ogromne pokłady uśmiechu. Polecam - naprawdę warto!