Dream Team (Sherman) recenzja

Komiksowa opowieść o załodze czołgu Sherman i jej wojennych losach.

Autor: @Uleczka448 ·4 minuty
2023-04-22
Skomentuj
2 Polubienia
Każdy z nas zna filmową opowieść „Czterej pancerni i pies" - propagandową, zakłamującą fakty, pod wieloma względami toporną, ale jednak dla wielu z nas znakomitą mimo tych wszystkich wad. Dziś mam przyjemność opowiedzieć wam o podobnej historii, tyle że w amerykańskim i komiksowym wydaniu - o znakomitym albumie „Dream Team. Sherman M4A3E8(76)”, który ukazał się właśnie w naszym kraju nakładem Wydawnictwa Scream Comics. Zapraszam!


Cóż my tu zatem mamy...? Otóż relację o załodze amerykańskiego czołgu Sherman, wraz z którą przemierzamy kolejne drogi Europy okresu II wojny światowej, które prowadzą ich aż do Berlina. I mamy tu pięciu żołnierzy - Andersona, Ralfa, Sama i Lina oraz jeszcze jednego chłopca, którego okoliczności dołączenia do obsady czołgu będą bardzo zaskakującym. To właśnie oni przemierzają Normandię i prą ku stolicy Rzeszy, biorą udział w kolejnych starciach, odnoszą zwycięstwa i ponoszą porażki, jak i wreszcie stają się dla siebie braćmi...


Pecau - scenarzysta tej komiksowej opowieści, miał na nią tyleż prosty, co i znakomity pomysł. Oto poznajemy grupę młodych ludzi, którzy szkolą się do walki, odkrywają możliwości i ograniczenia swojej maszyny Sherman M4, jak i wreszcie trafiają w piekło wojny. A potem..., a potem są dramaty, niezwykłe przygody, starcia zapierające dech w piersiach i zwykła, wojenna codzienność, która odnosi się tyleż do pracy w czołgu i nad nim, co i też koleżeńskich relacji, rozmów, trwania wspólnie w tym przedziwnym i zarazem jakże trudnym czasie. Tego mogliśmy się spodziewać i też dokładnie to dostaliśmy - w bardzo intrygującej i udanej postaci.
 Maszyna i ludzie - to bohaterowie tej historii, która przedstawia nam zarówno załogę czołgu, osobowości tych młodych mężczyzn, ich lepsze i gorsze strony oraz zachodzącą w nich naturalną przemianę za sprawą wojennych przeżyć..., jak i też możliwości, zalety i wady czołgu Sherman, który miał gorszy pancerz i gorszą moc ognia aniżeli jego niemieckie odpowiedniki, ale za to był bardziej zwrotną jednostką, co zwłaszcza w kontekście miejskich walk miało duże znaczenie. I z pewnością będą tu usatysfakcjonowani tyleż ci czytelnicy, których ciekawią ludzie, co i te osoby, które pasjonują się wojskowym sprzętem - z czołgami na czele.


Udanie przedstawia się także ten cały wojenny krajobraz - na czele z tymi wszystkimi mniejszymi i większymi miasteczkami Francji, Holandii i Niemiec, które czasami przybierają obraz zniszczeń rodem z horroru, ale czasami także i miejsc, które przetrwały i doczekały się wolności. Do tego dochodzą naprawdę ładnie uchwycone panoramy i widoki, jak i również nieodłączny w tym obrazie wojskowy sprzęt - tak aliantów, jak i nazistów.
 Równie dobrze jawią się nam tutaj ilustracje, autorstwa duetu: Mavric - Andronik, Verney. To ładne dla oka, pociągnięte dosyć surową kreską, ale przy tym i naprawdę malownicze rysunki, które cechuje również dbałość o każdy szczegół na pierwszym i dalszym planie. To także ilustracje dobrze skadrowane, wypełnione paletą ładnych i odpowiednich dla wojennej scenerii barw, jak i również oddające w piękny sposób dynamikę scen pancernych starć, które dla tej opowieści są wszakże bardzo ważne. Do tego dochodzi oczywiście - jak zawsze zresztą u Scream Comics, efektowne wydanie tego tytułu.


Oczywiście komiks ten zachwyci w największym stopniu miłośników wojennych opowieści, pasjonatów historii i wielbicieli wszystkiego tego, co wiąże się z bronią XX wieku - w tym przypadku czołgami. Jednakże relacja ta wydaje się na tyle ciekawą, barwną i obdarzoną ważnym, ludzkim pierwiastkiem, iż w mej ocenie może ona zainteresować sobą naprawdę każdego czytelnika. Tu liczy się bowiem coś więcej, aniżeli tylko walka, technologiczne osiągnięcia Shermana M4 i historyczny zarys dziejów II wojny światowej. Tym czymś jest piękna opowieść o poświęceniu, braterstwie i ofierze milionów młodych ludzi, którzy przed blisko osiemdziesięciu laty stanęli po stronie dobra.


To nie jest długa opowieść, gdyż liczy sobie ona tylko 80 stron. Jednakże wypełnia je tak wielka porcja akcji, przygody, niezwykłych scen i wielkich emocji, że z łatwością można by obdarować nimi kilkusetstronicową powieść. To też sprawia, że poznajemy ten komiks z wielką ciekawością, pełnym zaangażowaniem i ogromną przyjemnością. I siłą rzeczy pojawiają się tu skojarzenia ze wspominanym na wstępie serialem o losach załogi „Rudego”, które również są czymś pięknym, dobrym i właściwym na czas tego czytelniczego spotkania.
 Słowem podsumowania – komiksowa opowieść „Dream Team. Sherman M4A3E8(76)”, to kolejna udana odsłona wojennej serii od Scream Comics, która przedstawia nam tyleż wojskowy sprzed okresu II wojny światowej, co i obsługujących go ludzi. To historia pełna akcji, znakomicie ukazanych scen walki i wielkich emocji, które wiążą się z losami kilkorga młodych ludzi i ich ukochanego czołgu, który był dla nich czymś na kształt domu, bezpiecznej przystani, obrońcy. Dlatego też ze swej strony gorąco polecam i zachęcam was do sięgnięcia po ten tytuł – naprawdę warto.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dream Team (Sherman)
Dream Team (Sherman)
Senad Mavric, Jean-Pierre Pécau
9/10

„Sherman może nie jest dobrym czołgiem… Jest słabszy od Pantery czy Tygrysa. Nie tak dobry jak T-34 czy IS-1 Sowietów. Trochę gorszy od Churchilla Brytoli. Ale jest nasz, i nie mamy innych, więc, chło...

Komentarze
Dream Team (Sherman)
Dream Team (Sherman)
Senad Mavric, Jean-Pierre Pécau
9/10
„Sherman może nie jest dobrym czołgiem… Jest słabszy od Pantery czy Tygrysa. Nie tak dobry jak T-34 czy IS-1 Sowietów. Trochę gorszy od Churchilla Brytoli. Ale jest nasz, i nie mamy innych, więc, chło...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Uleczka448

Największa radość, jaka nas spotkała
Piękna, szczera opowieść o rodzinnych relacjach

Miłość, rodzina, dzieci, kolejne bardziej lub nieco mniej szczęśliwe lata i kłopoty, które są wpisane w losy każdego z nas... - m.in. o tym wszystkim opowiada piękna, p...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
Początkujący złoczyńca
Komedia, sensacja, fantastyka i bardzo dobra zabawa!

Jednego dnia jesteś zwyczajnym człowiekiem z kotem, z prawie pustym kontem w banku i z marzeniami, o których wiesz doskonale, że się nie ziszczą..., zaś drugiego dnia s...

Recenzja książki Początkujący złoczyńca

Nowe recenzje

Świąteczny wampir
(Nie)świąteczna choinka
@Malwi:

Tomasz Wandzel w swojej powieści "Świąteczny wampir" zaserwował nam mroczną i pełną napięcia historię, która burzy idyl...

Recenzja książki Świąteczny wampir
Polanie i Leganie
W życiu należy zawsze żyć zgodnie z prawdą
@Oliwia_Anto...:

@Obrazek Polanie i Leganie - Joanna Kasprzak Książkę otrzymałam za pośrednictwem klubu recenzenta z serwisu nakanap...

Recenzja książki Polanie i Leganie
U schyłku czasów
Tam coś się działo…
@szulinska.j...:

Nie sięgam po horrory, ale czasem chyba tak to jest, że książka trafia w nasze ręce niby przypadkiem, ale w sumie z jak...

Recenzja książki U schyłku czasów
© 2007 - 2024 nakanapie.pl