Kalinka. Koniec wszystkiego (i całej reszty) recenzja

Komiksowa bajka z magią i lekcją o mądrym życiu w tle.

Autor: @Uleczka448 ·3 minuty
2024-05-21
Skomentuj
3 Polubienia
Kalinka, ach ta Kalinka.. - nie dość, że już kilkukrotnie uratowała swoją piękną dolinę przed psotami różnej maści potworów, to jeszcze udało jej się utrzymać wszystko w wielkiej tajemnicy przed mamą - zuch dziewczyna! Jednakże przychodzi taki dzień... - ale o tym opowiada już najnowsza część komiksowego cyklu „Kalinka” - album o tajemniczym tytule „Koniec wszystkiego (i całej reszty)”, który ukazał się właśnie nakładem Kultury Gniewu. Zapraszam was do poznania recenzji tej pozycji.


Już miało wszystko być dobrze i pięknie - Król Zimy miał przekazać Koronę Szczytów Królowej Wiośnie..., aż pojawiła się mama Kalinki i doszło do niemałej katastrofy. Oto Korona Szczytów uległa zniszczeniu, a to grozi powrotem doskonale znanych nam złych potworów - z Dżinem Parszywcem, na czele. By tak się nie stało, Kalina udaje się do magicznej Kuźni, gdzie może powstać nowa Korona..., ale po drodze nie wszystko pójdzie tak, jak powinno. Wystarczy wspomnieć o Labiryncie Złudzeń, do którego przyjdzie jej trafić...


Wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że opowieść ta stanowi sobą koniec tego znakomitego, bajkowego cyklu. Choć z drugiej strony, wieńczy ją takie zdarzenie, że kto wie... Jakby jednak nie było, mamy oto przyjemność cieszyć się naprawdę świetną historią, w której natężenie akcji, przygód i magicznych scen jest tak wielkie, jak chyba w żadnej z poprzednich części. Tu po prostu dzieje się cały czas i to dzieje naprawdę spektakularnie, co z pewnością zachwyci każdego dziecięcego czytelnika.
 Po zabawnym, pełnym chaosu i rodzinnych komplikacji wstępie, mamy niezwykłą podróż Kalinki, w którą to tym razem musi udać się ona sama. W ten sposób trafia do niezwykłego Labiryntu, poznaje pewną tajemniczą dziewczynkę oraz wdaje się w swego rodzaju konflikt z bandą małych ludzików..., a to dopiero początek przygód z jej udziałem. Co więcej, pojawiają się tu znani nam z poprzednich tomów bohaterowie z drugiego planu - ci dobrzy i ci nieco mniej pozytywni, którzy także wnoszą tu wiele interesujących wątków i scen. Na koniec mamy piękny, ale też i zaskakujący finał.


Twórca tej bajkowej serii - Thom Pico, dał nam kolejny raz moc barwnych przygód, pięknych emocji, nawiązania do baśniowych wierzeń i legend oraz mądrą lekcję tego, jak ważną jest w życiu przyjaźń i rodzina. I oczywiście tym razem jest tu wszystkiego jeszcze więcej, gdyż skoro już ma to być finalna odsłona losów rezolutniej Kalinki, to i musi być podana ona z przytupem - i jest. Bo mamy więcej bohaterów - nowych i starych, mamy nawet kilka innych, niezwykłych światów, jak i wreszcie nie brak jeszcze większej ilości magii, która łączy się oczywiście z siłami natury.


Ilustracje - autorstwa Karensac, są niezmiennie urokliwe, malownicze, nacechowane ciepłymi emocjami i humorem. Tu nawet złe potwory wyglądają ładnie, nie mówiąc już o pięknie tego całego świata natury i magii. I warto kolejny raz docenić ten bajkowy charakter, lekkość kreski, prostotę kadrowania i piękne kolory, które zostały idealnie dobrane do danej sekwencji scen.

 I szkoda, gdyby to miałby być już naprawdę koniec - choć ja uparcie wierzę, że jednak tak się nie stanie. Szkoda, bo to naprawdę dobra, łącząca zabawę z mądrą lekcją życia, niezwykle zabawna opowieść o przygodzie i sekretach świata, które przybierają iście magiczną postać. I szczerze zazdroszczę dzieciom, że mają dziś dostęp do takich komiksów, które po prostu czynią ich dzieciństwo jeszcze piękniejszym. Oczywiście jako dorosła osoba w pełni to sobie rekompensuję, sięgając po tę serię z wielką przyjemnością.


„Kalinka. Koniec wszystkiego (i całej reszty)”, to znakomity, bajkowy, fantastyczny komiks dla dzieci, który w mej ocenie stanowi sobą z pewnością najbardziej dynamiczną odsłonę tej serii, co nas czytelników może tylko i wyłącznie cieszyć. I dlatego też gorąco polecam i zachęcam was do sięgnięcia po ten tytuł, jak i również po wszystkie poprzednie części opowieści o Kalince i jej przygodach – naprawdę warto.

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kalinka. Koniec wszystkiego (i całej reszty)
Kalinka. Koniec wszystkiego (i całej reszty)
Thom Pico, "Karensac"
8/10

Ostatni tom przebojowej serii dla dzieci! Przyszła wiosna! Kalinka przez cały rok zajmowała się ratowaniem doliny i teraz może wreszcie odpocząć! Ale najpierw musi uporać się z magiczną katastrofą...

Komentarze
Kalinka. Koniec wszystkiego (i całej reszty)
Kalinka. Koniec wszystkiego (i całej reszty)
Thom Pico, "Karensac"
8/10
Ostatni tom przebojowej serii dla dzieci! Przyszła wiosna! Kalinka przez cały rok zajmowała się ratowaniem doliny i teraz może wreszcie odpocząć! Ale najpierw musi uporać się z magiczną katastrofą...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Uleczka448

Smoła
Groza, dramat, komiksowa jakość z najwyższej półki!

Niepokojąca, gęsta od emocji, mroczna i zarazem piękna w swej słownej, znaczeniowej i obrazowej postaci... - taka jest „Smoła”, czyli najnowszy komiks Piotra Marca, któr...

Recenzja książki Smoła
W ułamku sekundy
Komiksowy reportaż w mistrzowskim wydaniu!

Sprawa jest prosta - jeśli Wydawnictwo Kultura Gniewu oferuje ci komiksowy album autorstwa Guya Delisle, to nie można odmówić sobie przyjemność spotkania z tym dziełem,...

Recenzja książki W ułamku sekundy

Nowe recenzje

Dziadek
Dziadek
@ewusiaw:

Wybitna... Mega smakowita czytelnicza uczta. Przyprawiona nostalgią, miłością i prozą życia. Niestety nie dane mi był...

Recenzja książki Dziadek
Gra o miłość
Gra o miłość
@CzarnaLenoczka:

Piorun sycylijski, który trafił Shy’a Gardeneradalej sieje spustoszenie w jego organizmie. Miłość od pierwszego wejrzen...

Recenzja książki Gra o miłość
Gra o serce
Gra o serce
@CzarnaLenoczka:

Kiedy miłość uderza znienacka niemal nie sposób się przed nią obronić. Shy rażony miłosnym piorunem podczas lekcji mate...

Recenzja książki Gra o serce
© 2007 - 2024 nakanapie.pl