Hopeless recenzja

Kolejny chłam dla młodzieży w wykonaniu autorki!

Autor: @anetakul92 ·2 minuty
2019-11-29
Skomentuj
10 Polubień
Przygotowana? - To pierwsze słowo jakie przychodzi mi na myśl, co czułam po przeczytaniu "Hopeless". Tuż po lekturze Hoover "Maybe someday" wiedziałam czego mogę się spodziewać, więc nie jestem zawiedziona, rozczarowana ani nic z tych rzeczy - po prostu wiedziałam, że to kolejny chłam, jakim pisarka karmi młodzież. 
Długo zwlekałam z lekturą, wcześniej kupiłam na raz 3 książki tej pisarki, nie wiedząc, jak pisze. Teraz mam nauczkę, aby nigdy więcej tak nie postępować.

W skrócie opowiem o czym jest książka. Prawie już dorosła Sky została adoptowana w wieku 4 lat. Dziewczyna ma bardzo mało wspomnień z "wczesnego życia" i w odróżnieniu od innych adoptowanych dzieci nie korci ją, aby dowiedzieć się więcej o jej przeszłości; w pełni ufa swojej matce Karen. Kobieta wychowuje córkę z dala od technologi, cukru i szkoły. Dopiero w ostatniej klasie liceum nastolatka buntuje się, więc wkrótce Karen jej ulega i wysyła do szkoły. W tym samym roku najlepsza przyjaciółka bohaterki - Six wyjeżdża do Włoch, więc Sky zostaje sama w szkole.
Sky ma opinię dziwki, głównie dlatego bo zadaje się z Six. Ta pierwsza jest dziewicą, ale miała mnóstwo chłopaków, którym pozwalała się pomacać - niestety, ale tak pisze sama Hoover. Okropne, prawda? Nie trzeba do tego dodawać, że spotyka na swojej drodze przystojnego chłopaka, który ma opinię buntownika.

Colleen Hoover karmiła czytelników mnóstwem banałów, nudnymi postaciami i ich myślami. Kiedy za setnym razem ten chłoptaś Holder, zwracał się słowem "kochanie" miałam ochotę zdzielić go po łbie. Jaki tam znowu buntownik, zawadiaka! To kolejny miękki lolo pod przykrywką niegrzecznego chłopca.
Sky w ni cholerę nie mogłam zrozumieć: "Pozwalam się im całować, dlatego że nic nie czuję"- nie no błagam! Ta dziewczyna to cnotliwa lolita, która przybrała odważną pozę, bo tak jej było wygodnie, lub może inaczej - tak chciała się wyróżnić. Oczywiście Hoover zrobiła z niej dzielną dziewczynkę, na tyle, że gdy dowiedziała się o swoim dramacie z przeszłości, już po kilkunastu godzinach sobie z tym poradziła. Tak nie wygląda prawdziwe życie!

Podsumowując pisarka stworzyła typowy chłam dla małolatów i do tego odmóżdżonych. Na samym początku jej "papieru toaletowego w ładnym opakowaniu" (inaczej tego nie nazwę) można domyślić się reszty. Na prawdę, trzeba być jakimś niedorozwiniętym, aby być wielce zdziwionym na samym zakończeniu.
Nie polecam nikomu, ale oczywiście to kwestia gustu. Komuś może się podobać, ale ja zdecydowanie jestem na nie!

Moja ocena:

× 10 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Hopeless
2 wydania
Hopeless
Colleen Hoover
8.0/10
Cykl: Hopeless, tom 1

Czasami bywa tak, że prawda jest dużo bardziej bolesna od kłamstw i może odebrać nadzieję jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Tego właśnie uczy się siedemnastoletnia Sky, kiedy poznaje Deana ...

Komentarze
Hopeless
2 wydania
Hopeless
Colleen Hoover
8.0/10
Cykl: Hopeless, tom 1
Czasami bywa tak, że prawda jest dużo bardziej bolesna od kłamstw i może odebrać nadzieję jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Tego właśnie uczy się siedemnastoletnia Sky, kiedy poznaje Deana ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Mam ogromny problem z tą książką. Bardzo, naprawdę bardzo chciałam przeczytać w końcu romans, który mnie wciągnie na tyle, że przeczytam go do końca z chęcią, a nie z przymusu. Dzięki Hopeless, upewn...

@cattppuccino @cattppuccino

✿︎Cześć, przychodzę do Was z moją pierwszą małą recenzją. Na sam początek wlatuje książka Coleen Hoover - Hopeless. "Czasem odkrycie prawdy może odebrać nadzieję szybciej niż wiara w kłamstwa. To wł...

@karolina.bildziukiewicz @karolina.bildziukiewicz

Pozostałe recenzje @anetakul92

Dom głosów
USYPIACZ DZIECI W POSZUKIWANIU FIOLETOWEJ CZAROWNICY

„Jeśli chcesz żyć, musisz nauczyć się umierać.” Zastanawiam się czy czytałam tę samą powieść, co większość recenzentów, nieszczędzących nad nią zachwytu. Nie jestem w s...

Recenzja książki Dom głosów
Później
POZNAĆ SEKRETY ZMARŁYCH

„Wszyscy mają tajemnice, większe bądź mniejsze” - podobnymi słowami matka głównego bohatera powieści „Później” uraczyła innego. Czy zastanawialiśmy się kiedyś jakiej wag...

Recenzja książki Później

Nowe recenzje

SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Stary Rzym w nowej odsłonie
@konrad.mora...:

Sądzę, że gdy Mary Beard kreśliła ostatnie litery swego dzieła pt. "SPQR. Historia Starożytnego Rzymu" to musiała przem...

Recenzja książki SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Każdego dnia
O rodzinie słów kilka
@Szarym.okiem:

Nie oceniaj książki po okładce. Ale czy to nie ona właśnie jest tym pierwszym impulsem, który sprawia, że sięgamy po da...

Recenzja książki Każdego dnia
Rozgrzej moje serce
Rozgrzej moje serce
@Zaczytany.p...:

"Rozgrzej moje serce " ~ A. Sour (współpraca reklamowa z wydawnictwem) [...] – Czuję, jak odpływasz w moich ramionach...

Recenzja książki Rozgrzej moje serce
© 2007 - 2024 nakanapie.pl