Kolekcjoner recenzja

Podobnie jak w całym pakiecie , który wydała właśnie MIRA, uwagę zwraca już fakt, że książka jest naprawdę dobrze wydana. Okładka designem przyciąga wzrok i krzyczy - przeczytaj mnie jeżeli masz ochotę na trochę mocnych wrażeń.
Na początku lektury poczułam się lekko zawiedziona ponieważ autorka bardzo szybko "przedstawia" nam mordercę. Byłam trochę zdziwiona, bo u Kavy zwykle nie jest oczywistym kto zabił. Zrozumiałam, że tym razem autorka postanowiła dać nam coś innego odchodząc od utartego schematu. Na samym początku odnajdujemy w książce dwa wątki - seryjnego ? mordercy, który członkuje swoje ofiary z iście chirurgiczną precyzją oraz dziwnej choroby uśmiercającej żołnierzy , którzy powrócili z misji w Afganistanie. Całości obrazu dopełnia zbliżający się nad wybrzeże huragan Isaac. To wszystko wywołuje uczcie lekkiego chaosu - jakby autorka nie bardzo mogła zdecydować się o czym tak naprawdę ma pisać. Był to jednak celowy zabieg pisarki.
Akcja zaczyna rozkręcać się w tempie , któremu nadchodzący huragan mógłby pozazdrościć. Agentka O'Dell z determinacją prowadzi swoje śledztwo, wątki zaczynają się łączyć, huragan jest coraz bliżej... Miałam wrażenie, że tempo mojego czytania rosło wprost proporcjonalnie do zbliżającego się huraganu :)
Cóż pisarka, po raz kolejny raz sprostała moim oczekiwaniom - na przekór początkowemu rozczarowaniu. Pisząc lekko i jak zawsze porywająco autorka zdołała do swojej powieści wprowadzić nie tylko genialnie zawiązaną intrygę ale i dość poważny problem jakim jest handel narządami ludzkimi.
„Podobno jeden dawca, jeśli wykorzysta się jego kości, tkanki, wiązadła, skórę, może pomóc pięćdziesięciu żywym”


Książka mnie nie zawiodła , choć jeśli mam być szczera zmylił mnie troszkę tytuł, ale być może i to było zamierzone. Znalazłam to co u Kavy lubię najbardziej - psychopatycznego mordercę , zgrabnie zawiązaną intrygę i świetnie nakreślone postacie.Lektura "Kolekcjonera" sprawiła mi prawdziwą przyjemność i z pewnością niedługo znowu sięgnę po kolejną książkę tej autorki. Polecam miłośnikom thrillerów. Myślę, że miłośników twórczości Alex Kavy nie muszę specjalnie zachęcać.
http://moniczyta.blogspot.com/2011/11/drugie-spotkanie-z-agentka-odell.html