Czas miłości recenzja

"Krew wzywa krew, krew 
utrwala nienawiść”
Ile w stanie jest znieść człowiek, zanim pozwoli umrzeć nadzieji, bądź ujrzy jej promyczek? Ile cierpienia i niepowodzeń musimy przeżyć aby móc zaznać odrobiny szczęścia?
Książka opisuje losy Niny, pięknej i młodej niewiasty, która ulokowała swoje uczucia w "niewłaściwej" osobie,a której życie trwa w ciężkich czasach powstań, buntów i walk o lepszy los. Mówi się, że miłość nie wybiera, ale co zrobić gdy mężczyzna którego wybrało serce jest starszy, majętniejszy, a w dodatku ma żonę? Odkąd Nina straciła rodziców jej życie nie jest usłane różami, dopiero u krewnego zaznaje odrobiny miłości i może poczuć się jak w domu. W tej opowieści nie znajdziecie gorącego romansu, nie znajdziecie w niej gorących scen ale znajdziecie historię pełną krwii i zakazanej miłości. Historię pisaną przez samo życie. 
Bohaterowie są barwni, pełni życia i tak bardzo zwyczajni, że bez trudu odnajdujemy się w ich życiu, planach, marzeniach. Książka uzmysławia nam jak ciężko dawniej było, jakie piekło potrafi zagotować jeden człowiek drugiemu i jak wiele faktów zostaje przemilczanych bądź ukazanych w inny sposób. Autorka serwuje nam sporą dawkę wiedzy bez lukrowania faktów, za co jestem bardzo wdzięczna. Nigdy nie byłam zwolenniczką historii bo to dla mojej głowy było stanowczo za dużo suchych faktów, ale historia w takim wydaniu wchodzi o wiele lepiej. Coś mi się wydaje, że jeśli w szkołach zastosowali by taki sposób prowadzenia lekcji mogłabym zakochać się w historii. 
Objęcie Kochanków burzy patronatem było jedną z lepszych decyzji i jestem z tego powodu strasznie dumna. Każdy powinien przeczytać tą powieść, a zwłaszcza miłośnik historii. Chociaż nawet taki oportunista jak ja będzie zadowolony jeśli zdecyduje się sięgnąć po tą pozycję. Serdecznie zapraszam Was do lektury.