Do sięgnięcia po autobiografię Beaty Kozidrak zachęciły mnie wspomnienia. Kiedy tylko zobaczyłam tę książkę w zapowiedziach, zdecydowałam, że absolutnie muszę ją przeczytać. Beata Kozidrak kojarzy mi się z plenerowymi koncertami i kobietą pełną energii. Musiałam się przekonać, czy tak faktycznie jest.
Muszę przyznać, że książka jest napisana fantastycznie i porwała mnie do tego stopnia, że przeczytałam ją w jeden dzień. Sama szata graficzna, mnogość fotografii oraz teksty piosenek są trafnie wkomponowane w tekst, a to wszystko poprzeplatane historią jednego z ważniejszych etapów w życiu artystki – jej rozwodu.
Rozpoczynając książkę poznajemy małą Beatkę, jej zwyczajne życie, relacje z bliskimi oraz drogę, którą kroczyła z muzyką za rękę. Dowiadujemy się również, jak powstał zespół Bajm, skąd wzięła się jego nazwa, ile razy zmieniał się jego skład oraz które piosenki były najbliższe sercu piosenkarce. Jej relacje prywatne przeplatają się w tej pozycji z relacjami z tworzenia utworów, tras koncertowych oraz studiów nagrań.
Z każdą stroną możemy zaobserwować zmianę, jaka zachodzi w początkującej gwieździe, kiedy staje się kobietą pewną siebie, swojego talentu i tekstów, które pisze. Autorka często zwraca uwagę na to, że jej teksty, pochodzą z wnętrza, utożsamia się z nimi i wielokrotnie odmawiała nagrywania piosenek z cudzymi tekstami, gdyż nie potrafiłaby wtedy oddać w całości ich przekazu.
Cieszę się, że sięgnęłam po tę książkę. Mogłam poznać artystkę, jakiej nie znałam a jednocześnie zrozumieć po części, że swój sukces zawdzięcza tylko i wyłącznie sobie, swojej ciężkiej pracy oraz pozytywnemu nastawieniu do życia, a największą jej motywacją było spełnianie marzeń i otaczanie się najbliższymi.
To była piękna podróż, dzięki której przypomniałam sobie największe hity zespołu Bajm oraz solowe utwory Beaty Kozidrak. Poznałam też takie, o których nigdy nie słyszałam, a miały dla niej duże znaczenie. Dlatego pozycję te oceniam bardzo pozytywnie i zachęcam do sięgnięcia po nią nawet, jeśli nie dla samego zainteresowania artystką to również dla historii i drogi jaką przez lata przeszła polska muzyka rozrywkowa.
Bardzo dziękuję wydawnictwu za egzemplarz do recenzji.