Kobieta na krawędzi recenzja

Kobieta na krawędzi - Samantha M. Bailey

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Anastazja166 ·2 minuty
2020-06-17
1 komentarz
3 Polubienia
Akcja jest poprowadzona naprzemiennie, dwutorowo. Z jednej strony mamy Nicole, której życie do tej pory można by podsumować zagadnieniem „Prestiż? Check. Kasa? Check. Szczęśliwe małżeństwo? Check. Żyć nie umierać? Check”, a z drugiej mamy Morgan. Z nią zaczynamy w kluczowym momencie, który wrzuca czytelnika na głęboką wodę. I kiedy już zostajemy zaciekawieni wydarzeniami, jakie spotykają Morgan, znów przenosimy się do świata Nicole. Z początku ta pozornie niewinna przeplatanka napędza czytelnika, sprawiając wrażenie podejrzanie cichej tafli jeziora.

„Myślę, że po to są przyjaciele: żeby jeden drugiemu pomagał oddychać.”

W miedzy czasie autorka porusza trudne tematy, które powoli wyciąga na łamy powieści. Nie chcę ich tutaj przytaczać, bo chcę żeby każdy z Was odkrywał i doświadczał tego w lekturze (i tylko w lekturze, żeby było jasne!). Z każda chwilą ta przeplatanka robi się coraz ciaśniejsza. Nicole, Morgan, Nicole, Morgan. Niczym schodzący w dół warkocz, napięcie rośnie coraz mocniej, jesteśmy coraz bliżej, a uczucie niepokoju sprawia, że strony przewraca się w zadziwiająco szybkim tempie.


W tym przypadku największe kłamstwo każdego czytelnika pod tytułem: „ Jeszcze jeden rozdział i idę spać” rośnie do takiego stopnia, jak te o świętym Mikołaju, kiedy to dziecko zobaczy, jak matka z ojcem pakują prezenty do szafy. Albo, kiedy pod poduszką od Wróżki znajduje się ten super puchaty pamiętnik z kłódką, ale przecież wczoraj mama miała ten sam w swojej torebce. I tak, niby to pozornie błahe, ale po takich kłamstwach nic już nie jest takie samo. Dlatego jeśli myślicie, że ta bajka o rozdziale zadziała – sięgnijcie po Kobietę na krawędzi, kiedy nie macie rano do pracy, szkoły, gdziekolwiek. Dlaczego? Zapewniam, nie odłożycie jej na bok.

„Zdumiewające, na czym można kogoś złapać, kiedy mu się zdaje, że nikt go nie widzi.”

Nie muszę lubić bohaterów, pałać do nich miłością wielką, godną nowożeńców. Wystarczy, że nie są wybitnie irytujący, ich zachowania i pobudki są logiczne i naturalne, a przynajmniej tak przedstawione. Autorka stworzyła genialne postacie. Zarówno Morgan, jak i Nicole zdawały się być tak realne, jakbym mijała je na ulicy. Nie zaprzestała także starań przy postaciach drugoplanowych. Bohaterowie na łamach tej powieści stają się żywi, prawdziwi. Z nieidealnym życiem, problemami, sytuacjami istnienia codziennego, z którymi każdy z nas może się utożsamić.
Lubię, oj lubię, jak jest tak d o b r z e.


„Kiedy nikt nie czuwa, dzieją się straszne rzeczy.”


Jak się tak człowiek zastanowi, to sporo w tym prawdy, nie sądzicie? Samantha M. Bailey po mistrzowsku buduje napięcie, dzięki czemu czytelnik zaczyna zadawać pytania. Co? Jak? Dlaczego? Skąd? Z czasem zostaje wciągnięty w pokręcony świat bohaterek, a autorka zaczyna sobie pogrywać tak, że czytelnik zaczyna mieć wrażenie, że zwariował. Ja myślałam, że zwariowałam. (Mam nadzieję, że zatrzymało się to na myśleniu, w białym mi nie do twarzy).

Kobieta na krawędzi okazała się niesamowicie emocjonującą lekturą, której nie sposób odłożyć na bok. Gra psychologiczna prowadzona z czytelnikiem w doborowym towarzystwie napięcia, zaskoczenia, problematyki, która umacnia tę powieść oscyluje między zarwanym wieczorem, wartym każdego grzechu a myśleniem o Kobiecie na krawędzi jeszcze przez długi czas po lekturze.
Ten świetny thriller psychologiczny polecam każdemu, nie tylko fanom gatunku. I to szczerze, z całego mojego serducha.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-06-12
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kobieta na krawędzi
Kobieta na krawędzi
Samantha M. Bailey
7.7/10

WIEM O TOBIE WSZYSTKO. Życie Nicole jest dokładnie takie, jakie sobie wymarzyła. Jej kariera jest pasmem sukcesów, ma przyjaciół, na których zawsze może liczyć i kochającego męża. Gdy okazuje się, że...

Komentarze
@PiotrPodgorski
@PiotrPodgorski · ponad 4 lata temu
Po takiej recenzji wpisuję na listę must have.
× 1
@Anastazja166
@Anastazja166 · ponad 4 lata temu
Niezmiernie się cieszę!
Kobieta na krawędzi
Kobieta na krawędzi
Samantha M. Bailey
7.7/10
WIEM O TOBIE WSZYSTKO. Życie Nicole jest dokładnie takie, jakie sobie wymarzyła. Jej kariera jest pasmem sukcesów, ma przyjaciół, na których zawsze może liczyć i kochającego męża. Gdy okazuje się, że...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kiedy Nicole zostaje matką, jej życie wywraca się do góry nogami. Silna, niezależna kobieta, właścicielka prężnie działającej firmy, szczęśliwa żona, po urodzeniu córki nagle traci grunt pod nogami.....

@graga_mm @graga_mm

Nasza bohaterka Morgan stała sobie spokojnie na jednej ze stacji metra, gdy nagle z ust obcej kobiety padły słowa „Weź moje dziecko”. Morgan przygarnęła instynktownie malucha zaś matka niemowlaka zna...

@jorja @jorja

Pozostałe recenzje @Anastazja166

Negatyw szczęścia. Fine
Negatyw szczęścia: fine #2

O intrydze wujek Google wypowiada się tak: „[…] chytre, podstępne działanie, zwykle przez wzajemne skłócenie jakichś osób, zmierzające do osiągnięcia jakiegoś celu”. W t...

Recenzja książki Negatyw szczęścia. Fine
Negatyw szczęścia. Inizio
Inizio!

Jestem takim typem czytelnika, który jak już pokocha pióro danego autora, to nie ma przebacz. Akurat w tym przypadku, zachowanie jest czarno-białe. Albo się podoba, albo...

Recenzja książki Negatyw szczęścia. Inizio

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl