Klinika recenzja

Klinika

Autor: @WystukaneRecenzje ·2 minuty
2021-08-04
Skomentuj
7 Polubień
Klaudia Muniak pojawiła się na naszym, polskim rynku książki z thrillerami medycznymi. Zaczęło się w moim przypadku od "Psychopaty" i wtedy przepadłam. Tego typu powieści uwielbiam i z reguły sięgam po zagranicznych autorów, bo zwyczajnie u nas takich książek nie ma. No i okazało się, że autorka znalazła właśnie ten kawałek swój literacki akurat w medycznych dreszczowcach. Poprzednie dwie książki podobały mi się bardzo, choć za każdym razem czegoś mi w nich brakowało, pewnie dlatego, że zaczytuję się w podobnych opowieściach i mam dość wysoko postawione oczekiwania. Ale wiem, że Muniak się rozwija, brnie do przodu i dlatego z chęcią sięgam po każdą kolejną wydaną jej książkę. Tym sposobem w moje ręce trafiła "Klinika". Czy było warto po nią sięgnąć? Czy jest ciekawa, wstrząsająca i nieodkładalna?

Zacznijmy od tego, o czym tym razem autorka nam opowiada. Poznajemy główną bohaterkę, Gaję i jej przyjaciela, który jest dla niej jak brat, czyli Kajtka. Co tych dwoje łączy? Otóż, oboje żyją tylko dlatego, że jeszcze w łonie matki były przeprowadzone na nich zabiegi mające na celu zmodyfikowanie genomu. Tylko że Kajtek nagle znika. Nie wiadomo co się z nim dzieje, gdzie jest, nie ma z nim kontaktu. W tym samym czasie zaostrzają się problemy w kraju (bo naznaczmy, że akcja dzieje się w Katowicach), a przyjaciela Gaji nadal nie ma. Szuka go całymi latami, szuka go również matka, ale bezskutecznie. Co się z chłopakiem stało? I co właściwie oznacza zakaz in vitro, czy ma to coś wspólnego z naszymi bohaterami? Musicie sprawdzić!

Niby to fikcja literacka, ale nie macie wrażenia, że powoli zmierzamy ku tego typu zagładzie? Najpierw gwałtowny rozwój medycyny, po czym teraz, przynajmniej u nas, się coraz większej ilości zabiegów zabrania. To może się okazać bardziej prawdopodobne niż pewnie autorka zakładała, choć najciekawszym elementem dla mnie tej książki są, jak zwykle zresztą w przypadku Muniak, nowinki medyczne. W tym przypadku zabiegi jeszcze w okresie prenatalnym.

I tym razem autorka prowadzi akcję dość powolnie, aby później przyspieszyć i na koniec dosłownie zszokować. Co udaje jej się za każdym razem, bo jednak mam wrażenie, że w jej głowie, gdy rodzi się pomysł, rodzi się również od razu rozwiązanie zagadki i to, jak zaskoczy czytelników, a później dopiero rozpisuje całą fabułę. Myślę, że wiele osób nie domyśli się zakończenia i będzie to największa frajda z czytania, a dla autora największy komplement.

Polecam, bo to thriller medyczny, po który warto sięgnąć, a porusza nie tylko kwestie stricte medyczne, ale również problemy społeczne, traktowanie osób chorych, a także kwestie leczenia władzy, która lubi czynić zło, tak po prostu, po to mają władzę w rękach, żeby robić z innymi co im się tylko podoba, prawda? Przyszło nam tylko mieć nadzieję, że nie ziści się wizja, którą Klaudia Muniak stworzyła w "Klinice".

Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Kobiecym!

Moja ocena:

× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Klinika
Klinika
Klaudia Muniak
7.3/10

Nowy thriller medyczny autorki Psychopaty i Nie ufam już nikomu Jego zniknięcie to dopiero początek Gaja zawdzięcza życie rozwojowi medycyny i leczeniu metodą modyfikacji genomu w okresie pre...

Komentarze
Klinika
Klinika
Klaudia Muniak
7.3/10
Nowy thriller medyczny autorki Psychopaty i Nie ufam już nikomu Jego zniknięcie to dopiero początek Gaja zawdzięcza życie rozwojowi medycyny i leczeniu metodą modyfikacji genomu w okresie pre...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czy możemy czuć się bezpiecznie? Czy wychodząc z domu możemy ślepo wierzyć, że wrócimy do niego cali i zdrowi? Chyba jednak nie, a boleśnie się o tym przekonała moja kolejna bohaterka, Gaja. Gaja to...

@magdag1008 @magdag1008

"klinika" Klaudia Muniak to moje pierwsze spotkanie z piórem tej autorki i powiem wam szczerze że bardzo mnie ta historia poruszyła. Z początku podchodziłam do niej trochę sceptycznie bojąc się, że b...

@annawalczak87 @annawalczak87

Pozostałe recenzje @WystukaneRecenzje

The Devil's toy
The Devil's Toy

Z okładki łypią oczy, za którymi można by pobiec niczym Alicja za białym króliczkiem do nory, czyż nie? Natalia Grzegrzółka już pierwszym tomem serii pokazała, że potraf...

Recenzja książki The Devil's toy
Kruche nici mocy
Kruche nici mocy

Już minął jakiś czas odkąd pojawiły się na rynku polskim książki z barwionymi brzegami więc chętnie się dowiem co o nich myślicie. Dla mnie są świetnym dodatkiem i na pó...

Recenzja książki Kruche nici mocy

Nowe recenzje

Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęcza sieć
@patrycja.lu...:

"Dzieci jednej pajęczycy" przenoszą nas do świata Aglomeracji, gdzie cywilizacja próbuje utrzymać się na powierzchni za...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl