„Niespokojny duch” Daphne du Maurier jest moją dwudziestą książką wydaną w zachwycającej oprawie Serii butikowej przez Wydawnictwo Albatros i ósmą powieścią Autorki, tym bardziej wyjątkową, że jest to jej debiut literacki dotychczas niepublikowany w Polsce.
I choć moją liderką pozostaje „Rebeka”, to nie wyobrażałam sobie, by nie sięgnąć po tę gratkę i nie przekonać się, czy da się wyczuć w niej ten tak charakterystyczny dla twórczości Autorki styl, tę lekkość w snuciu opowieści i mrok tajemnicy, który niezmiennie im towarzyszy. I tak, to jest po prostu Daphne du Maurier, którą uwielbiam, choć jeszcze nie tak wyrazista, może nie tak pewna swego pióra, jak w kolejnych powieściach.
Tym razem Autorka niespiesznie snuje opowieść o niespokojnych sercach i duchach, które przechodzą z pokolenia na pokolenie, uwięzione pomiędzy pragnieniem przygody, dążeniem za marzeniami, a prozą życia, obowiązkami rodzinnymi i dostosowaniem się do oczekiwań. Podzielona na cztery części historia ukazuje losy kolejnych pokoleń rodziny Coombe na tle zmieniającego się świata.
To opowieść o przemijaniu, o mgnieniu, które nazywamy życiem. O marzeniach, które często ulatują, schodzą w cień w zderzeniu z codziennością i znikają wraz z nami nie doczekawszy się spełnienia. Ale też tych realizowanych na przekór oczekiwaniom innych. O pragnieniu nieskrępowanej niczym wolności, jaką może dać tylko pływanie po bezkresnych morzach i duchu, który, choć stłamszony rutyną nigdy nie gaśnie.
To też opowieść, której na początku powinniśmy ofiarować nieco cierpliwości a odwdzięczy się w kolejnych rozdziałach budując wciągającą historię skomplikowanych relacji rodzinnych, emocji i marzeń, które nie znają granic czasu. Życie Janet, Josepha, Christophera i Jennifer to trakt pełen wybojów, wzlotów i upadków, trudnych wyborów i marzeń o wolności, a w ich losy angażowałam się bardziej z każdą kolejną stroną. Jednak najciekawszą postacią w moim odczuciu jest Philip przypominający skąpca z "Opowieści wigilijnej" Charlesa Dickensa, który swoimi intrygami i skąpstwem zatruwa życie swoich bliskich.
Jeśli lubicie wielowątkowe sagi rodzinne rozłożone na pokolenia, w których nie brak silnych emocji, tajemnic i poszukiwania własnego miejsca w świecie, to nie tracący na aktualności „Niespokojny duch” przyniesie Wam poczucie dobrze spędzonego czasu.