To one. Panny Ashley. Piękne, bogate, bezlitosne. To one rządzą w tej szkole i każda dziewczyna o tym wie. Jednak ten rok szkolny będzie inny. Lauren Page, która od dzieciństwa była popychadłem panien Ashley - wyładniała. Wszystko za sprawą jej ojca, który założył nową stronę internetową, która szybko stała się popularna i szybko wzbogaciła rodzinę Page. Lauren teraz mając tyle pieniędzy, skorzystała z różnych zabiegów pielęgnacyjnych, kupiła markowe ubrania od projektantów i jest teraz gotowa by ten rok szkolny był wyłącznie jej. Ale jej plany są inne. Chce wstąpić do Kliki i stamtąd rozerwać ją na strzępy. Chce by ta Kilka, która przez tyle lat ją gnębiła, w końcu się rozpadła. Jednak by dotrzeć do tej Kliki dziewczyna musi wykazać się sprytem. Poznaje Billy'ego Reddy'ego za którym szaleje Ashley i dzięki czemu Lauren zbliża się do grupki dziewczyn. Czy Lauren uda się dostać do tej Kliki? Czy zdobędzie ich sympatię? Czy w ogóle zniszczy tą grupkę dziewczyn?
"Po pierwsze, stanie się jedną z nich, dołączy do klasowej elity. A potem ją zniszczy."*
Kilkę, tworzą trzy dziewczyny o imieniu 'Ashley'. Los chciał, że wszystkie trzy dziewczyny trafiły do tej samej klasy. A wszystkie mają dopiero 12 lat.
- Ashley Spencer. Tylko na nią wszyscy mówią 'Ashley'. Jest jakby przewodniczącą grupy, a pozostałe dziewczyny zawsze zgadzają się z nią z wszystkim. Ma w nosie uczucia innych, od zawsze gnębi Lauren. Potrafi nawet obgadywać swoje najlepsze przyjaciółki. Zawsze musi być najpiękniejsza. Oczekuje, że wszyscy będą uważać ją swoją królową. Gdy coś nie idzie po jej myśli potrafi być bardzo wredna.
- Ashley Li. Wszyscy mówią na nią 'Lili'. Z wygląda przypomina Azjatkę. Jest doskonale zorganizowana i potrafi wszystko zaplanować. Z jej zachowania wynika, że bardzo chciałaby być podobna do Ashley, jednak ostatnio ma pewne wątpliwości do jej osoby, przez co nawiązuje bliższy kontakt z Lauren, a to niezbyt podoba się Spencer.
- Ashley Alioto. Wszyscy odzywają się do niej 'A.A.'. Wysoka dziewczyna, we wszystkich strojach wygląda ładnie i wszystko do niej pasuje. Dogaduje się z chłopakami, ponieważ ma starszego brata, przez co cały czas pojawią się u niej jacyś chłopcy. Jej problem polega na tym, że szybko zmienia swoich wybranków, zawsze podoba się jej ktoś inny. Uważa, że jest zakochana w chłopaku, którego poznała przez internet, ale nigdy go nie spotkała. Nie staje pomiędzy kłótnie Ashley i Lili, i nigdy nie bierze strony żadnej z nich.
Wszystkie trzy dziewczyny różnią się na swój sposób, jednak wszystkie mają świra na punkcie chłopców i swojego wyglądu.
"Nie potrafiła pojąć, dlaczego ktoś miałby dobrowolnie wyrzekać się tego, co w życiu dobre."**
Melissa de la Cruz to amerykańska autorka wielu książek dla nastolatek. Jej seria "Błękitnokrwiści" zyskała ogromną popularność. Autorka ma na swoim koncie już kilka serii, jednak mimo to nadal pisze wymyślając przeróżne historie. Jest również autorką różnych artykułów publikowanych w wielu czasopismach. Pani Melissa to szczęśliwa małżonka i matka. Razem ze swoją rodziną mieszka na Hollywood Hills.
"Uwaga! Nowa twarz!" jest pierwszą częścią z serii "Klika z San Francisco". Dlaczego sięgnęłam po tą książkę? Zaciekawił mnie nawet opis z tyłu książki, jednak po prostu chciałam spotkać się z tą autorką i przeczytać lekką i przyjemną książkę. Styl pani Melissy jest przyjemny w czytaniu, nie ma tutaj jakiś zbędnych opisów, które ciągnęłyby się przez kilka stron, czy żadnych trudnych do zrozumienia słów. Pomysł na serię nawet mi się podoba, chociaż nie jest specjalnie oryginalny, typowa młodzieżówka.
Co mi się podobało? Postacie. Panny Ashley są wyraźne i każda na swój sposób się wyróżnia, również Lauren na swój sposób jest inna. Oczywiście chodzi mi o charaktery dziewczyn. Jednak zupełnie nie podobało mi się to, że dziewczyny mają po 12 lat, a zachowywały się jak jakieś osiemnastolatki! Zupełnie nie było widać, że to są jeszcze dziewczyny, które czasami powinny poszaleć z przyjaciółkami, odrabiać lekcje, czy rozwijać swoje zainteresowania. To były po prostu dziewczyny, w których głowach są tylko ciuchy i chłopaki! Wiedziały wszystko o markowych sklepach, ubraniach, czy kosmetykach, nosiły buty na obcasach, a na koniec książki wylansowały w swojej szkole nawet podwiązki. Na początku książki nie było podane ile dziewczyny mają lat i naprawdę myślałam, że mają gdzieś 16, czy 18. Ale gdy dowiedziałam się, że mają 12 lat, to po prostu opadła mi szczęka. Jestem ciekawa, czy tylko mi to się nie podobało.
Akcja książki toczyła się dosyć szybko. Nie było żadnych niepotrzebnych zwolnień, czy czegoś w tym rodzaju. Narracja jest trzecioosobowa, co pozwala poznać nam widzieć myśli i poczynania wszystkich dziewczyn. Książkę czytało mi się naprawdę szybko i zanim się obejrzałam, miałam już ją za sobą. Powieść podzielona jest na rozdziały, a na końcu znajduje się epilog, w którym zapisane są kartki z pamiętnika wszystkich czterech dziewczyn. Podoba mi się nawet okładka, chociaż nie jest jakaś szczególnie oryginalna. Druk duży, naprawdę czytelny i przyjemnie taki się czyta. Chciałabym zwrócić uwagę na to, że w wydaniu, które miałam okazję przeczytać (książka została wypożyczona z biblioteki) jest jakieś 5 takich samych rozdziałów wydrukowanych dwa razy. Czytam tą książkę, a tu nagle przy stronie 96 zaczynam czytać to samo, co przeczytałam kilka rozdziałów wcześniej... Strony od 66 do 95 pojawią się dwa razy w tej książce. Rozumiem, że to jest błąd w druku i czasami może się zdarzyć, jednak mnie osobiście trochę to zdenerwowało, ale rozumiem, że tak czasami bywa.
"Nieważne, bo chyba teraz Ashley powinna być dla mnie trochę milsza, no nie? Ocaliłam jej życie. To chyba coś znaczy?"***
Podsumowując, "Uwaga! Nowa twarz!" jest dosyć fajną młodzieżówką, przy której momentami można trochę się pośmiać. Książkę czyta się szybko, więc na jeden nudny wieczór, powinna ona dostarczyć wam trochę rozrywki. Polecam osobom, które lubią takiego typu historię. Myślę jednak, że osobom starszym, ta seria nie przypadnie do gustu.
*cytat z książki, strona: 12.
**cytat z książki, strona: 72.
***cytat z książki, strona: 298.