Klątwa Tygrysa recenzja

Kelsey, bohaterka książki jest można powiedzieć typową, siedemnastoletnią dziewczyną. Skończyła szkołę, poszukuje dorywczej pracy na wakacje – do tej pory praktycznie banał. Wszystko jednak zmienia się, gdy dostaje pracę w cyrku, gdzie musi pomagać przy biletach, sprzątaniu, a przede wszystkim przy zwierzętach. W między czasie cyrk wystawia przedstawienie, a gwoździem programu okazuje się biały tygrys pochodzący z Indii – Dhiren. Dziewczyna, jak można się domyślić wydaje się być bardzo zainteresowana owym zwierzakiem. Kelsey, po przełamaniu strachu zaczyna spędzać dużo czasu przy nim; czyta mu poezję, mówi do niego oraz nawet narysowała go w swoim pamiętniku. Rutynę przerywa pewien miły pan, który chce kupić tygrysa od owego cyrku. Kelsey, początkowo jest smutna, gdyż bardzo przywiązała się do Rena. Jej rozpacz jednak długo nie trwa, ponieważ mężczyzna, oferuje dziewczynie by zajęła się tygrysem w czasie podróży do rezerwatu w Indiach. Gdy są już na miejscu okazuje się, iż tygrys Ren jest tak naprawdę przystojnym młodzieńcem, do tego księciem, który na skutek klątwy został zamieniony w tygrysa i ludzką postać może przybrać tylko na 24 minuty w ciągu dnia. A nasza bohaterką, jest jedyną, która może mu pomóc przezwyciężyć klątwę.

~~~

Książka jest niewątpliwie jedną z najlepszych jakie czytałam. Wartka akcja, fascynująca fabuła, która z każdą stroną rozwija się coraz bardziej. Powieść czyta się bardzo szybko, zanim się obejrzałam już kończyłam czytać, wciąż chcąc jeszcze. Autorka, całkiem nieźle wykreowała postacie, tu bym się mogła przyczepić czy niektórzy bohaterowie nie są zbyt wyidealizowani (tak, tak, pomyślałam o Renie), jednakże, która dziewczyna nie lubi czytać o pozornie idealnych facetach, którzy zrobią wszystko dla osoby jaką kochają (no dobra, znajdą się takie osoby, ale to już mniejsza z tym :3). Pani Houck, tak jednak napisała tę książkę, że niekiedy nie zauważa się tego idealizmu wręcz przeciwnie i tylko osoby których naprawdę ciężko usatysfakcjonować w życiu (tak, mówię właśnie o sobie :3) będą się czepiać. Choć możliwe, że nie tak trudno mnie zadowolić, po krótko mówiąc książka mi się bardzo podobała.