Strychnica recenzja

Klątwa króla zrodzonego z grzechu

Autor: @jorja ·2 minuty
2024-03-05
1 komentarz
27 Polubień
Nie znałam wcześniejszej twórczości Marka Zychli, ale nie przeszkadzało mi to, a wręcz pomogło w wyborze lektury. W tym roku postanowiłam ponownie wyjść ze swojej strefy komfortu i tym razem bliżej zainteresować się literaturą grozy. Cicho, cicho, dzieci. To nie demony, nie diabły… Gorzej. To ludzie. Czyż to nie brzmi jak najlepsza rekomendacja? Nie trzeba mnie było zachęcać do dalszej lektury.

Coolcull to mała miejscowość położona w Irlandii, na której terenie znajduje się zakład opiekuńczo-leczniczy. Zamieszkiwany jest przez ludzi dotkniętych zespołem Downa. Władze zabytkowej placówki, by zminimalizować koszty utrzymania zakładu, zapraszają w ramach praktyk językowych wolontariuszy z całej Europy. Na jedną z takich rekrutacji udaje się Bartek, skłócony z rodziną, zniechęcony do życia, lękliwy, ale dobroduszny i pełen empatii. Chłopak bez żalu opuszcza Polskę. Na miejscu poznaje wolontariuszkę Sammy z Niemiec oraz Francuza Nino. Sam zakład robił raczej nieprzyjemne wrażenie. Ponury zabytkowy gmach, w którym ściany częściowo składają się z metalowych płyt mających ochronić mieszkańców przed pożarem. Na teren ogrodzonej wysokim płotem placówki nie można wnosić żadnych przedmiotów w kolorze czerwonym: od walizki, poprzez okładki książek czy nawet skarpetki. Bartek szybko zaprzyjaźnia się z chorym na Downa Johnem uważanym za najbardziej kłopotliwego rezydenta. John wraz z innymi mieszkańcami powoli odkrywają przed nim prawdę dotyczącą miejsca ich pobytu, a ta jest jednocześnie niewiarygodna i przerażająca…

Od pierwszych zdań zachwycił mnie styl Autora, plastyczność obrazów, spójność wątków i sam pomysł. Natomiast jak na powieść grozy nie wywołała w mnie większych emocji, a już na pewno się nie bałam. Czytałam ze sporym zainteresowaniem i bez przewracania oczami z irytacji, ale czasem czułam lekkie znużenie.

Co znajdziemy w Strychnicy? Autor stworzył kompilację z kilku wątków. Mamy dobrze opowiedzianą obyczajówkę, fantastykę, odrobinę strachu. Według mnie za dużo fantastyki w tej grozie, ale może to i dobrze. Podobały mi się zgrabnie wplecione wątki historyczne związane z Irlandią np. wielkim głodem oraz powiązanie z mitologią celtycką. Przede wszystkim zaś ujęło mnie miejsce osadzenia akcji i nie tylko chodzi mi o wiecznie dżdżystą i mglistą irlandzką wieś, co o zabytkową, mroczną placówkę z niepełnosprawnymi ludźmi, a to zupełnie inny typ bohaterów od powszechnie występujących w literaturze. Powiązana z nimi historia jest nie tylko zajmująca, ale pokazuje rezydentów domu opieki jako zwykłych ludzi, mających identyczne rozterki. Chcą być kochani, zrozumiani i potrzebni jak każdy z nas. Pod wieloma względami są jednak od nas „zdrowych” lepsi: nie robią nikomu celowo krzywdy, nie wiedzą co to interesowności, kłamstwo, manipulacja. Żyją chwilą i potrafią cieszyć się z małych rzeczy.

„Każdy jest opóźniony względem największych umysłów świata”.

Strychnica wbrew klasyfikacji gatunkowej nie straszy, a uczy otwartości na świat, na wszystkich ludzi. Uczy tolerancji, wartości przyjaźni, miłości, dzięki którym można przetrwać najgorsze w życiu momenty. To barwna opowieść o wielkiej odwadze, o trosce i poświęceniu okraszona dawką wyważonego humoru. Podoba mi się, że podczas lektury przeważyły głębsze przemyślenia czy to na temat niepełnosprawności, czy też zdrowia psychicznego niż groza zapierająca dech. To w końcu opowieść o przemijaniu, które dla każdego z nas prędzej czy później skończy się śmiercią. I świadomość tego jest straszniejsza niż niejeden wymyślony demon.

Recenzja powstała przy współpracy z Redakcją Sztukater.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-02-29
× 27 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Strychnica
Strychnica
Marek Zychla
7.1/10

Pewne rzeczy stają się oczywiste dopiero po fakcie Do zabytkowej placówki opiekuńczej w Irlandii przybywają kolejni wolontariusze z całej Europy. Wśród nich znajduje się Bartek, lękliwy emigrant ...

Komentarze
@Asamitt
@Asamitt · 11 miesięcy temu
Strychnica wbrew klasyfikacji gatunkowej nie straszy, a uczy otwartości na świat, na wszystkich ludzi.
Też brzmi ciekawie:)
× 1
Strychnica
Strychnica
Marek Zychla
7.1/10
Pewne rzeczy stają się oczywiste dopiero po fakcie Do zabytkowej placówki opiekuńczej w Irlandii przybywają kolejni wolontariusze z całej Europy. Wśród nich znajduje się Bartek, lękliwy emigrant ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"STRYCHNICA" Marek Zychla, Wydawnictwo Mięta, NaKanapie.pl Audiobook, Artur Młyński Horror #współpracabarterowa " [...] Czer­wo­ni jeźdź­cy stra­szy­li. „Wró­ci­my! Zabije­my!” [...] Książkę...

@mommy_and_books @mommy_and_books

Przyznam szczerze, że zaintrygowała mnie okładka i kupiłam książkę w ciemno. Zapowiadała się dobrze po krótkim opisie. Na myśl od razu przyszło mi, że to rodzaj gotyckiego horroru, okładka o której ...

PA
@paulina.kubis1

Pozostałe recenzje @jorja

Na zawsze w sercu
Dążenie do prawdy

„Człowiekowi nie zawsze udaje się postępować właściwie”. Róże i fiołki, czyli pierwsza część trylogii Rosenholm zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Spodobała ...

Recenzja książki Na zawsze w sercu
Papier, kamień, nożyce
Mroczne oblicza miłości

„Może wszystkie małżeństwa mają swoje tajemnice i może jedynym sposobem na pozostanie w małżeństwie jest ich dochowanie”. Małżeństwo i miłość. Tylko dwa słowa a jak ...

Recenzja książki Papier, kamień, nożyce

Nowe recenzje

Szósta klepka
Cesia Żak
@beatazet:

Książka jest pełna humoru, ciepła i codziennych perypetii, które sprawiają, że czytelnicy mogą się utożsamić z bohatera...

Recenzja książki Szósta klepka
Brulion Bebe B.
Beata Bitner
@beatazet:

Małgorzata Musierowicz od lat cieszy czytelników swoimi ciepłymi, pełnymi uroku historiami, które łączą pokolenia. „Bru...

Recenzja książki Brulion Bebe B.
Serce w grze
Miłość z mocnym uderzeniem
@Mirka:

@Obrazek „Najlepsze rzeczy w życiu nie przychodzą łatwo, trzeba się o nie postarać.” Miłość. Jedni w nią wierzą i ...

Recenzja książki Serce w grze
© 2007 - 2025 nakanapie.pl