„Carmilla” Josepha Sheridana Le Fanu to pozycja, której nie można zignorować w dorobku literatury gotyckiej. Tym bardziej, że podobno była inspiracją dla "Draculi" Brama Stokera, zatem należy do podwalin wszelakich historii o wampirach.
Ta niezwykle intrygująca powieść wampiryczna, opublikowana po raz pierwszy w 1872 roku, robiła furorę już w swoich czasach. Dziś, z okazji pięćdziesięciolecia pierwszego polskiego wydania tej książki, warto sięgnąć po najnowsze jubileuszowe wydanie w tłumaczeniu Pauliny Braiter oraz z ilustracjami Aleksandry Czudżak.
Le Fanu, będący prekursorem literatury grozy, zaskoczył współczesnych sobie czytelników swoim podejściem do wampiryzmu. W przeciwieństwie do powszechnie znanego „Drakuli” Brama Stokera, w „Carmilli” poznajemy postać kobiecą wampirzycę, która wciąż budzi emocje i fascynację czytelników na całym świecie. Powieść tą niewątpliwie można nazwać arcydziełem w swoim gatunku, które wciąż potrafi zachwycić swoją oryginalnością i głębokim przesłaniem.
Główna bohaterka, Laura, poznaje tajemniczą Carmillę, która staje się nie tylko jej przyjaciółką, ale również wielką miłością. Relacja między tymi dwiema kobietami jest pełna różnych i mam wrażenie, że czasem nawet skrajnych emocji. Autor odważył się poruszyć w swoim dziele tematy tabu i zakazane miłości, co w tamtych czasach było niezwykle odważne i kontrowersyjne.
Jednak to nie tylko aspekt miłosny przyciąga czytelników do tej książki. „Carmilla” jest historią o zdradzie, wampirach, tajemnicach i mrocznych pragnieniach. Le Fanu świetnie buduje napięcie i atmosferę grozy, która jest odczuwalna pomimo wieku tejże książki. Czytelnik ma okazję poznać nie tylko psychikę głównej bohaterki, ale również tajemnice przeszłości Carmilli oraz jej mroczne plany.
W powieści tej przewijają się motywy takie jak wierzenia ludowe, rytuały związane z unicestwianiem wampirów czy też wątki oniryczne, które sprawiają, że historia nabiera dodatkowej głębi i wielowymiarowości. „Carmilla” to nie tylko opowieść o miłości i tragedii, ale również o ludzkich słabościach, obsesjach i zdradzie.
Warto również zauważyć, jak wielki wpływ miała „Carmilla” na późniejszych twórców literatury i filmu grozy. Co więcej po przeczytaniu powyższej książki zauważyłam jak bardzo wyraźna jest inspiracja Brama Stokera tą powieścią, przy tworzeniu "Draculi". Można to zauważyć w niektórych motywach i wątkach stworzonych przez niego w swojej książce.
„Carmilla” Josepha Sheridana Le Fanu to bez wątpienia jedno z najważniejszych dzieł gotyckiej literatury, z którym warto się zapoznać, chociażby dla poszerzenia horyzontów i zyskania szerszego kontekstu. I chociaż doceniam tę książkę jako tę, która miała ogromny wpływ na literaturę grozy to nie mogę ukryć, że mnie osobiście trochę znudziła i nie czułam tego napięcia oraz aury grozy, które były obecne, kiedy czytałam powieść Stokera.
I mimo tego, że lubię klasyczne historie i widzę wartość "Carmilli" jako opowieści to nie do końca umiem się nią zachwycić. Zwyczajnie wiele współczesnych książek wzbudza we mnie więcej emocji i zainteresowania niż ta powyżza.