"- Co mam zrobić, żeby jakiś wilkołak mnie zaatakował?
- Stanąć podczas pełni w środku lasu z surowym stekiem przywiązanym do twarzy i tabliczką: „Zjedz mnie, jestem durniem"
Kitty Norville to młoda kobieta, która prowadzi audycje "Nocna Godzina" w swoim studiu Pokrętło, wiedzie spokojne życie, prócz oczywistego faktu, że co miesiąc w pełnie księżyca musi zamienić się w wilkołaka. Jak się dowiadujemy jest bim już 3 lata. W swej cotygodniowej audycji pomaga osobom z problemem paranormalnym, daje porady, podnosi na duchu. Nie odkrywa jednak na antenie tego kim jest, nie lubi pokazywać się przed kamerą. Nadchodzą jednak pewne komplikacje- Mistrzowi wampirów jak i alfie jej watahy coraz bardziej nie podoba się działalność Kitty. Lecz tym razem Kitty nie zamierza podkulać ogona i wypełniać rozkazów wyżej postawionych w hierarchii od niej- zaczyna się buntować i walczyć o swoje. Dodatkowo w jej życiu pojawia się nieziemsko przystojny łowca Cormac, który już przy pierwszym spotkaniu usiłuje ją zabić i to na antenie...
Powiem szczerze, że dawno nie czytałam tak lekkiej książki młodzieżowej- paranormalnej. Jest napisana bardzo prostym językiem, przez co przeczytałam ją w jeden dzień. Myślę jednak, że jest to książka kierowana dla nastolatek, jakoś nie widzę tu osoby po 25 roku (bez urazy Drogie Panie). Książka ma dużo humoru, więc z niektórych kwestii śmiałam się do łez, na co moja rodzina dziwne na mnie patrzyła :)
Jest tu wprowadzonych niewiele wątków, więc każdy z pewnością powinien się połapać. Autorka bardzo dobrze przybliżyła nam postać Kitty, przez co można bardzo szybko się z nią zżyć i zaprzyjaźnić. Pisarka skonstruowała ciekawą historię, no bo kto widział, czytał lub słyszał o książce z główną bohaterką wilczycą, która daje porady w radiu na temat paranormalności? Ja sama nie nie spotkałam się jeszcze z takim tematem w powieści, co mile mnie zaskoczyło i zaintrygowało w tek książce- dlatego ją zakupiłam.
Jedynym minusem książki jest fakt miłości do Łowcy, co mnie absolutnie zbiło z tropu, ponieważ czytam, czytam a tu ostatnia strona i była tylko jedna akcja tego typu- na marginesie to był tylko jeden pocałunek i to pod wpływem zmęczenia i osłabienia Kitty. Zero jakiejkolwiek myśli "Ohh chyba zakochałam się w tym przystojnym Łowcy, który chciał mnie zabić". Ponadto Cormack pojawia się w książce tylko w kilku fragmentach. A tu na okładce pisze że za książkę autorka dostała nagrodę czytelniczek, dla najlepszego debiutu romansu paranormalnego. A ja się pytam gdzie tu jest jakiś romans? No chyba że mi się połowa kartek pozlepiała akurat w tych fragmentach, w co szczerze wątpię...
Wracając jednak do książki, pomimo braku tego romansu (co w sumie nie jest złe) książka jest wyśmienita! Dobrze, że kupiłam drugą część, bo po pierwszej pozostaje dużo pytań i niewyjaśnionych spraw, co robi lekkie napięcie i każe czytelnikowi zadać sobie pytanie "Ale co dalej... ?"
Polecam, tylko tak jak mówię nie wiem czy starsze Panie znajdą w tej książce coś dla siebie, ale nie zaszkodzi spróbować. Na pewno tak jak ja uśmiejecie się z niektórych fragmentów :)