Lakier do paznokci recenzja

kim jestem?

Autor: @aga.kusi_poczta.fm ·2 minuty
2022-06-29
Skomentuj
13 Polubień
Lakier do paznokci”, to niepozorna książeczka skrywająca we wnętrzu kilka opowiadań autorstwa Peggy Brown. Owe teksty wyskubują to, co dla nas najważniejsze. To coś na kształt zbioru, w którym znajdziemy historie z różnych domów, rodzin i głów, by na tle codzienności postawić owych ludzi i pokazać, jak to u nich jest. Peggy Brown zagląda w okna mieszkań, przekracza progi domów i wchodzi do czterech ścian, a te mają wiele do powiedzenia. Wiele widziały, wiele słyszały, były świadkami wielu sytuacji – tacy milczący obserwatorzy.

Są trzy siostry, nieszczęśliwe. Naznaczone strachem, obłudą bycia szczęśliwą matką, żoną i kobietą. Są marzenia o lakierowanych butach na niebotycznie wysokich obcasach. Są marzenia o byciu lepszą, ładniejszą i bardziej uwodzącą. O byciu kobietą z pomalowanymi na czerwono paznokciami. Są marzenia o mężu, lecz gdy okazuje się on być fałszywym, zakochanym tyranem, to z każdą pięścią lądującą na twarzy, czy na brzuchu... owe rojenia w bólu rozpierzchają się, jak motyle. Lub stają w kącie z prostymi rękami uniesionymi do góry. To pokuta za grzeszne marzenia o byciu kimś innym. A ile trwa taka pokuta? - pytam, bo nie mogę patrzeć na cierpienia innych, zwłaszcza nieuzasadnione. Chcę ukrócić ten czas, zapomnieć o nim, bo za dużo łez pojawia się na twarzach tych pątników. Zresztą nie tylko na ich, na wszystkich niemalże.

Lakier do paznokci” to zbiór opowiadań o kobietach. O ich wyjątkowości, ale i skrytych marzeniach i planach, które z każdym krokiem w dorosłość trzeba coraz głębiej chować w szafie na dnie. Marzenia rozbijają życie i staje się ono stosem gruzu o atrapie uśmiechu na twarzy. Kobiety, pisze Peggy Brown, tak delikatne, tak wrażliwe, tak nieodporne na ucieczki umysłu w krainę baśni. A życie nie jest bajką. Brown bez owijania w damskie fatałaszki, wydziera pazurami to, co w kobietach tkwi na dnie duszy. Wydziera to, co boli, co krwawi do wnętrza, co niszczy. Wyciąga to zło na ręce i na dłoniach pokazuje mi mówiąc – patrz, to ty. Ty sama. Ale... one, kobiety z opowiadań nie wierzą. To nie moje, to nie ja. Czułam to, ale to „coś” nie należy do mnie.
Uważaj na siebie, daje nam wskazówki Peggy Brown – miej oczy i serce otwarte. Reaguj na ból, na słone łzy, na krwawiące ręce. Nie obawiaj się swojego instynktu, bo on może ustrzec przed zdradą małżeńską, przed bijącym kobietę mężem, przed niewłaściwą decyzją.

W opowiadaniach znajdziesz historie o prawdziwym życiu. O życiu bez słodyczy, lukru, czy polewy karmelowej. Tu jest gorycz i niesmak. Lecz taka jest codzienność. Dla wielu. Bez względu na wiek, pochodzenie, czy aspiracje. Dlatego tak ważne są małe marzenia, choćby te o czerwonym lakierze do paznokci. Maluję nim swoje, a gdy trzymam książkę Peggy Brown w dłoniach, co jakiś czas zerkam na czerwone migdałki pomalowane marzeniami. Trzeba mieć swój świat na czmychnięcie z codzienności. Tu jest dobrze i przytulnie i jest poczucie bycia kimś.

@wydawnictwopsychoskok

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-06-25
× 13 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Lakier do paznokci
Lakier do paznokci
"Peggy Brown"
7.4/10

10 opowiadań o kobietach i dla kobiet. Trudne wybory, konsekwencje decyzji, spryt, niemoc, rozpacz, oszustwo, manipulacja. W każdych warunkach, i w każdym miejscu kobieta ma prawo do własnego zdania....

Komentarze
Lakier do paznokci
Lakier do paznokci
"Peggy Brown"
7.4/10
10 opowiadań o kobietach i dla kobiet. Trudne wybory, konsekwencje decyzji, spryt, niemoc, rozpacz, oszustwo, manipulacja. W każdych warunkach, i w każdym miejscu kobieta ma prawo do własnego zdania....

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @aga.kusi_poczta.fm

Jak adoptowałem Antona
Synku, już jadę po ciebie

Życie składa się z wielu opowieści. Małe słowa, nikłe zdarzenia, czy twarze ludzkie – to wszystko tworzy odrębne opowiadania, które można rozbudowywać bez końca i tym sa...

Recenzja książki Jak adoptowałem Antona
Imperium kłamstw
Kim jesteś, dziewczyno?

Jutro bez wczoraj… Dziś bez jutra… Wczoraj bez dziś… I siedemnaste urodziny Eleny Amherst, które miały tak wiele zmienić, a nie zmieniły nic. Siedemnaste urodzi...

Recenzja książki Imperium kłamstw

Nowe recenzje

Baśń o wężowym sercu
Świetna, ale nie o Kóbie
@Meszuge:

Rak potrafi pisać. To jest świetna książka. Baśń albo zbiór bajań dla dorosłych napisanych z takim polotem i wyobraźnią...

Recenzja książki Baśń o wężowym sercu
Erem
𝗦𝗽𝗼𝗱𝘇𝗶𝗲𝘄𝗮𝗷 𝘀𝗶ę 𝗻𝗶𝗲𝘀𝗽𝗼𝗱𝘇𝗶𝗲𝘄𝗮𝗻𝗲𝗴𝗼
@gala26:

Aldona Reich zaskarbiła sobie moją sympatię powieścią 𝐴𝑘𝑡 𝑡𝑟𝑧𝑒𝑐𝑖. Ta książka oczarowała mnie niezwykłą narracją, nietyp...

Recenzja książki Erem
Czemu zapłakałeś
"Jestem diabłem wcielonym? Czy też człowiekiem ...
@g.sekala:

"Jestem diabłem wcielonym? Czy też człowiekiem zagubionym? Do zła przez innych przymuszonym." Neort Cziwo Lotta samotn...

Recenzja książki Czemu zapłakałeś
© 2007 - 2025 nakanapie.pl