Stara Słaboniowa i spiekładuchy recenzja

Kim jest stara Słaboniowa?

Autor: @z_kultury_ ·1 minuta
2013-07-25
Skomentuj
3 Polubienia
We wsi Capówka pod Chmielowem dzieją się dziwne rzeczy. Młode dziewczęta nie czują się już bezpieczne w swoich domach. Mają wrażenie, że ktoś je obserwuje. Gdy zapada noc, czują czyjś ciężar na sobie. Niektóre nawet zachowują się tak, jakby opętał je demon. Czy mieszka w tej wsi ktoś, kto mógłby wyjaśnić te niezwykłe zdarzenia? Ależ oczywiście i jak się pewnie domyślacie jest to tytułowa stara Słaboniowa.

Teofila Słaboniowa to pozornie zwyczajna, samotna staruszka, której jedynym towarzyszem życia jest kot Mruczek. Okazuje się jednak, że kobieta posiada nadprzyrodzony dar wyczuwania niebezpieczeństwa i umiejętność nawiązania kontaktu z różnego typu zjawami i upiorami. Skąd u starszej pani takie moce i czy jej osoba uratuje mieszkańców Capówki przed atakami demonów? Przeczytajcie sami!

Powieść Joanny Łańcuckiej to złożona z wielu epizodów historia mieszkańców maleńkiej, nieco zacofanej wsi, w której mieszkańcy wierzą nie tylko w Boga, ale i w duchy. W trakcie opowieści przed naszymi oczami przemaszerują zastępy zjaw z Kozłem, Kikimorą, Diabłem i Przypołudnicą na czele. Dzięki lekturze tej książki poznamy ich intencje i przekonamy się, że świat duchów jest jeszcze bardziej interesujący niż nasza ziemska egzystencja. Jakby tego było mało, dowiemy się również, kim naprawdę jest stara Słaboniowa.

"Stara Słaboniowa i spiekładuchy" to ciekawa, miejscami bardzo zabawna historia o wstrząsających wydarzeniach, które stały się udziałem mieszkańców Capówki. Jest to też interesująca analiza zjawiska zabobonności, widocznego po dziś dzień na polskich wsiach. To miejsce, w którym zjawy rodem ze słowiańskiej mitologii przeplatają się z bohaterami ludowych podań, mimowolnie przyciągając uwagę czytelnika i nie pozwalając ani na moment porzucić lektury. Liczne ilustracje zamieszczone na kartach tej książki i język całej publikacji stylizowany na ludową gwarę, tylko utwierdzą nas w przekonaniu, że historie, które przydarzyły się bohaterom tej książki godne są naszej uwagi.

Debiutancka książka Joanny Łańcuckiej okazała się strzałem w dziesiątkę. Dychotomia świata realnego i magicznego ukazana w tej publikacji sprawia, że nie sposób przejść obok niej obojętnie. Jeśli więc nie straszne Wam wszelkiej maści demony, to wraz z autorką tej książki zapraszam Was do miejsca, o którym wspominać będziecie jeszcze długo po lekturze "Starej Słaboniowej i spiekładuchów". Uważajcie tylko, byście i Wy nie stali się ofiarami książkowych zjaw!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-07-25
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Stara Słaboniowa i spiekładuchy
2 wydania
Stara Słaboniowa i spiekładuchy
Joanna Łańcucka
8.6/10
Seria: Ja Gorę

Wy to, Słaboniowa, zawsze tak zakręcicie, że człowiek sam nie wie, w co wierzyć, i widzi rzeczy, których nie ma. W mroźny zimowy wieczór stara kobieta staje przy drewnianym płocie i jak co dzień spogl...

Komentarze
Stara Słaboniowa i spiekładuchy
2 wydania
Stara Słaboniowa i spiekładuchy
Joanna Łańcucka
8.6/10
Seria: Ja Gorę
Wy to, Słaboniowa, zawsze tak zakręcicie, że człowiek sam nie wie, w co wierzyć, i widzi rzeczy, których nie ma. W mroźny zimowy wieczór stara kobieta staje przy drewnianym płocie i jak co dzień spogl...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Słaboniowa a to zmorę wygoni i do butelki wciśnie wszetecznicę, a to strzygonia ukatrupi, a to z diabołem pójdzie w tany i wygra z nim jeszcze na dodatek... ot, życie na wsi polskiej, zwyczajne, z pa...

@Lorian @Lorian

Joanna Łańcucka "Stara Słaboniowa i Spiekładuchy". Teofila Słaboniowa z męża to wiekowa kobieta zwana w swojej wsi wiedźmą i zielarką. I jest to prawda, Słaboniowa nie miała łatwego życia, zadała si...

@emmeneea @emmeneea

Pozostałe recenzje @z_kultury_

Pasja według G.H.
Impuls wywołujący lawinę wspomnień

Kiedy rozpoczynałam lekturę powieści autorstwa Clarice Lispector pt.: „Pasja według G.H.”, wydanej nakładem Wydawnictwa Filtry w przekładzie Gabriela Borowskiego i Wojci...

Recenzja książki Pasja według G.H.
Korporacja Everest
Mount Everest - dach świata czy droga do sukcesu?

Wiem o wspinaczce górskiej, a zwłaszcza wysokogórskiej tyle, ile przeczytałam w literaturze, czyli prawie nic. Z tym większym zainteresowaniem przystąpiłam do lektury ks...

Recenzja książki Korporacja Everest

Nowe recenzje

Zakrystia
Szok...
@beatazet:

Artur Nowak w swojej najnowszej książce Zakrystia ponownie zagłębia się w temat funkcjonowania Kościoła katolickiego od...

Recenzja książki Zakrystia
Opowieści niesamowite z Hispanoameryki. Tom 6
Mądrość i szaleństwo przeciwstawne jak światło ...
@maslowskima...:

Tom szósty serii rozpoczyna się przedmową Tomasza Pindela, dzięki której dostajemy się pod otrzeźwiająco zimną, wylewan...

Recenzja książki Opowieści niesamowite z Hispanoameryki. Tom 6
Nocny agent
Cena prawdy
@karolina92:

11/52/2025 "Nocny agent" Matthew Quirk Zysk i S-ka #recenzja #powieść #akcja #FBI #agent #Zysk #wydawnictwo #nocnyagent...

Recenzja książki Nocny agent
© 2007 - 2025 nakanapie.pl