Kim Dzong Un. Historia dyktatora recenzja

Książkę otrzymałem z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

"Kim Dzong Un. Historia dyktatora" Jung H. Pak

Przywódca Korei Północnej wielokrotnie skazywany przez ONZ za łamanie praw człowieka, wraz ze swoją rodziną zostaje wzięty pod lupę przez agentkę CIA Jung H. Pak, która opisuje w swojej książce powstawanie Korei Północnej od czasów wojny koreańskiej, podczas, której Amerykanie rzekomo znęcali się nad Koreańczykami z Północy, czego dowodem jest muzeum przedstawiające cierpienia ludzi. W tej publikacji poznajemy sekrety dynastii Kimów, mity z nimi związane, mimo, że Korea Północna jest krajem pełnym niedopowiedzeń. Równie tajemniczym, jak i niebezpiecznym. Kilku milionowa armia, potężny arsenał broni, zarówno tej zwykłej jak i nuklearnej czynią z tego kraju warownię nie do zdobycia, a wręcz stwarzającą niebezpieczeństwo dla pokoju na świecie. Poznajemy również bliżej samego Kim Dzong Una, który stwarza pozory normalności, ale tak naprawdę jest człowiekiem-potworem, który ustanawia rygorystyczne prawa dla swojego ludu, tworzy gułagi, do których trafiają przeciwnicy polityczni i przestępcy, według prawa tam panującego więzień trafia do obozu wraz z rodziną - trzy pokolenia.
Mimo, że na przestrzeni lat polityka Korei mocno się zmieniła, a kraj pod pewnym względem ewoluował to nadal przypomina smutny, socjalistyczny krajobraz, w którym wszystko jest szare, nawet życie samych mieszkańców. Ciekawym aspektem w książce były relacje Korei Północnej i Południowej, różnice między nimi, rzeczy podobne (których prawie nie było) oraz próby normalizacji stosunków, co musiałoby się wiązać z denuklearyzacją Kima. Niestety do pokoju nie doszło.
Wymieniając negatywy tego utworu muszę wspomnieć, że spora jego część była przeznaczona relacjom politycznym Ameryki i państwa Kima, co było zdecydowanym minusem, ponieważ duża część tego tematu mówiła po prostu o tym, że Korea chce oczernić Amerykę na arenie światowej i zagraża wojną nuklearną, myślę, że jeżeli autorka podjęła próbę zmniejszenia tego fragmentu książka byłaby o wiele ciekawsza.
Reasumując książkę mogę polecić, ale z przymrużeniem oka. ⭐6/10

Oczywiście chcę też podziękować za książkę wspaniałemu Wydawnictwu W.A.B