Kim dla ciebie jestem? recenzja

Kim dla ciebie jestem

Autor: @Zakochana_w_Romansach ·2 minuty
2021-04-16
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
,,(..)zawsze to łatwiej, kiedy dostaje się wsparcie, zamiast kłód pod nogi.”

,,Są decyzje, które nie powinny być przemyślane, nigdy. To te płynące stąd. - Przykłada dłoń do piersi. - Z serca”

„Kim dla ciebie jestem” to historia, której początek doskonale pamiętam z platformy wattpad. Czytałam mniej więcej do połowy i bardzo kibicowałam autorce, mając nadzieje, że historia Rudzielca ukaże się w wersji papierowej. Nie trudno zatem wyobrazić sobie moją radość, gdy ukazała się jej zapowiedź. Byłam bardzo ciekawa, jak autorka pociągnie historię Susan, bo to, w jakiej sytuacji się znalazła, nie było niczym łatwym.

Do tej pory czytałam kilka książek autorki, więc tak jak w przypadku poprzednich, nie miałam żadnego problemu ze stylem, jakim posługuje się pani Beata. Jest on bardzo lekki i przejrzysty, a taka naturalna swoboda w słowie pisanym, oraz intrygująca fabuła sprawiała, że nie zauważałam mijających stron.

Cała historia Susan i Patrica nie była najłatwiejsza. Główna bohaterka już od początku zdobyła moją sympatię i choć nie pochwalałam jej niektórych decyzji, to jednak patrząc na to, że ma siedemnaście lat, jest w ciąży i musi radzić sobie nie tylko ze strachem związanym z macierzyństwem, ale też podejściem ojca dziecka, który kazał się jej „pozbyć” problemu, to jestem w stanie ją zrozumieć.

Duży problem miałam jednak z postacią Patrica. Ach, jak mnie ten gościu wkurzał. Gdybym mogła, to bym mu coś roztrzaskała na głowie. Serio! Dorosły mężczyzna, a sposób myślenia, tak godny pożałowania, że czasami miałam wrażenie, że to Rudzielec, jest tą dojrzalszą postacią.

Oczywiście, moja irytacja napędzała tylko mój pośpiech w chęci poznania zakończenia. Byłam bardzo ciekawa, jak to się wszystko zakończy, a samo zakończenie, sprawiło, że bohater lekko się zrehabilitował w moich oczach.

O ile się nie mylę, miał powstać drugi tom tej historii, ale czy tak będzie, nie wiem. Jak dla mnie, mogłaby się zakończyć w tym miejscu, choć jeśli rzeczywiście by powstała, to z chęcią sięgnę po dalsze losy bohaterów.

Patrząc na całokształt tej książki, ja jestem bardzo zadowolona z lektury. Wciągająca fabuła, połączona z ciętym językiem, wyczuwalna namiętność, życiowe problemy, zestawienie dwóch zupełnie różnych światów, to tylko niewielka część wątków, jakie w niej znajdziemy. Ja spędziłam z Rudzielcem bardzo udane godziny, więc mam nadzieje, że i wam się spodoba.

POLECAM!


Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-04-14
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kim dla ciebie jestem?
Kim dla ciebie jestem?
Beata Majewska
7.3/10
Cykl: Kim dla ciebie jestem, tom 1

Klasyczna sytuacja – dwójka młodych ludzi i… wpadka. Susan zwykle zachowuje się ulegle wobec Calvina, zdecydowanie przemocowego gościa, tym razem jednak przymuszona przez chłopaka do pozbycia się cią...

Komentarze
Kim dla ciebie jestem?
Kim dla ciebie jestem?
Beata Majewska
7.3/10
Cykl: Kim dla ciebie jestem, tom 1
Klasyczna sytuacja – dwójka młodych ludzi i… wpadka. Susan zwykle zachowuje się ulegle wobec Calvina, zdecydowanie przemocowego gościa, tym razem jednak przymuszona przez chłopaka do pozbycia się cią...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Każda relacja ma przypiętą metką. Każdy z nas chce wiedzieć, czy dana relacja jest przyjacielska, romantyczna, czy się zwyczajnie nie lubicie. "Kim dla Ciebie jestem?" jest książką, która bardzo mnie...

@lubie.to.czytam @lubie.to.czytam

Przyznam szczerze, że to powieści Beaty Majewskiej jeszcze nie miałam żadnych podejść. Wrzuciłam sobie na półkę na Legimi kilka jej książek, ale bez większych refleksji. Raczej po to, by po prostu ta...

@Natalia_Swietonowska @Natalia_Swietonowska

Pozostałe recenzje @Zakochana_w_Roma...

Czarne i czarne
Czarne i czarne

„Bywa, że czasem najtrudniejsze wybory są tymi najlepszymi”. „(…)z miłością nie można na siłę. Albo jest, albo jej nie ma”. Wiecie, co zawsze sprawia mi największą rad...

Recenzja książki Czarne i czarne
Stalker
"Stalker"

"Czasami pragniemy czegoś tak bardzo, że zrobimy wszystko, aby to zdobyć. Niezależnie od konsekwencji (…)”. Myślę, że każdy czytelnik ma taką swoją listę pewnych autoró...

Recenzja książki Stalker

Nowe recenzje

Betrothal or Breakaway
Historia, która chwyta za serce
@Kantorek90:

Po lekturze „Desire or Defense” i „Flirtation or Faceoff” wręcz nie mogłam doczekać się kolejnej historii z cyklu D.C. ...

Recenzja książki Betrothal or Breakaway
Zbawca
Zbawca
@ladybird_czyta:

Od dłuższego czasu zbierałam się, by sięgnąć po książki autora. Wabiona świetnymi recenzjami i przede wszystkim obietni...

Recenzja książki Zbawca
Maski
Pod maską można ukryć twarz, ale nie swoje prag...
@ksiazkanapr...:

Przyznaję, że po książkę sięgnęłam ze względu na genialną okładkę, od której oczu nie mogłam oderwać. Czy urzekające ko...

Recenzja książki Maski
© 2007 - 2024 nakanapie.pl