" Kiedy Cię ujrzałem" K. Mikołajczyk
[...] Ale kto nie ryzykuje, ten nie zyskuje.
▫️▪️Opis ▪️▫️
NIEWIDOMA kobieta, która myśli, że NIKT jej nie dostrzega.
Mężczyzna, który nie tylko ją WIDZI, ale także jej PRAGNIE.
Trevor Owens jako osiemnastolatek popełnił błąd, którego konsekwencje były poważne: skasowanie samochodu wpływowego Meksykanina i śmierć niewinnej kobiety. Aby spłacić dług u właściciela auta, przez pięć lat brał udział w nielegalnych walkach w klatkach. Gdy wygrywa ostatnią i uwalnia się, zamierza zacząć życie na nowo. Nie jest to jednak łatwe, bo nie radzi sobie z agresją. Decyduje się na trenowanie boksu, licząc, że pomoże mu to zapanować nad gniewem. Nie spodziewa się, że dzięki temu pozna Amy, niewidomą byłą bokserkę i córkę trenera. Kobietę, której naprawdę zapragnie.
Amy McCoy w wypadku straciła więcej niż tylko wzrok. Jej ukochana matka nie żyje, kariera bokserska, o której marzyła, legła w gruzach, a wszyscy przyjaciele się od niej odwrócili. Pomimo tego nie użala się nad sobą, przystosowuje się do życia w nowych warunkach i planuje zostać fizjoterapeutką sportową. Choć życie Amy z pozoru wydaje się szczęśliwe, w głębi duszy kobieta wcale tak się nie czuje. Doskwiera jej samotność i poczucie bycia niewidzialną niewidomą. Nie wie, że na jej drodze stanie Trevor. Mężczyzna, który samym brzmieniem swojego głosu wywrze na niej piorunujące wrażenie.
Nie interesowały go głębsze relacje z kobietami, ale na nią od razu zwrócił uwagę. Stała się jego obsesją. Pokusą. Zakazaną córką trenera.
[...] Pogodziłam się z myślą, że nie odzyskam wzroku.
– Ale zawsze warto mieć nadzieję – odzywa się cicho Gabi, kiedy kończę opowiadać. – Nawet gdyby był jedynie cień szansy.
▫️▪️Recenzja ▪️▫️
"Zanim Cię ujrzałem" to książka, która przeleżała u mnie szmat czasu... Gdy zobaczyłam jej opis, a później okładkę wiedziałam, że chce poznać tą historię i mieć ją w swojej kolekcji.
Może to śmieszne, ale mimo iż moje serducho mówiło mi, że będzie to dobra książka, ja jakoś nie mogłam się do niej zebrać.
Postanowiłam dzięki #bingozzaczytanympingwinkiem przełamać moją blokadę i poznać Amy.
Przepadłam...
Kamila spisała niesamowicie realistyczną, cudowną opowieść o silnej, choć bardzo młodej kobiecie, której życie nie jest idealne. Straciła jeden z zmysłów, musiała żyć z tym dalej. Mogłam się tylko domyślać jak było jej ciężko... Umieszczenie jej w świecie sportu to dla mnie kolejny, mocny atut, który pozwala odróżnić ten romans od zaspanego rynku mafiami.
Nie było ani jednej postaci, która by mnie irytowała, denerwowała czy odpychała. Autorka stworzyła tak wywarzoną historie, że aż czapki z głów. Jeśli przez kilka rozdziałów skupiała się na pewnej relacji to później dawała jej czasach czytelnik znowu zatesknil.
Kamila pokazała, jak niebanalna, ale prosta i niewymyślna historia może się spodobać.
Zakończenie! Proszę Państwa. Ja wiedziałam, że coś się wydarzy. Sądziłam, że będzie to zdecydowanie szybciej ale nie. Autorka przytrzymała mnie do sameeeego końca. Zakończenie wzbudziło we mnie wszystkie emocje jakie powinno. Byłam podekscytowana, zła, wkurzona, ciekawa i smutna jednocześnie !
Dlanie ta książka była zbyt krótka! Dzięki Bogu mamy 2 tom. Brakowało mi w niej objętości. Tylko i wyłącznie. Chciałam więcej czytać o życiu bohaterów, o treningach, o ich emocjach, o zgrzytach.
Po przeczytaniu ostatniego zdania mam taki niedosyt, że chyba od razu wezmę się za drugi tom! Gratulacje 🎊 Kamila świetna robota.