Zły anioł recenzja

Kenneth B. Andersen - Zły anioł

Autor: @Larissa ·2 minuty
2012-10-10
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Czy książka może być diabelsko dobra? Oj może, może. Zdecydowanie udowadnia to cała seria Kenneth’a B. Andersena „Wielka wojna diabłów”. Ostatni już, czwarty tom zatytułowany „Zły anioł” pokazuje, że koniec może być bardzo spektakularny. Nawet jeśli mówimy tu o diabelskich odmętach.

Cała akcja ma miejsce zaraz po wydarzeniach z poprzedniej części. Filip jeszcze nigdy nie był w tak podbramkowej sytuacji. Wyrastający ogon i para drobnych rogów wcale nie ułatwia mu sprawy – w tej chwili bliżej mu teraz do piekielnego ogara niż anioła stróża. A sprawy w Otchłani wcale się lepiej nie mają. Aziel wciela swój piekielny plan w życie. Przejęcie władzy w królestwie samego Lucyfera jest mu bardzo na rękę. Podział jaki panuje, chęć zemsty i nadciągająca wojna przytłaczają Filipa. Do tego Aziel porwał Satinę – obiekt uczuć chłopaka. Zdeterminowany postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i obmyśla plan jak pokonać uzurpatora oraz uratować dziewczynę. Wyprawa w poza granice Piekła wcale nie będzie taka prosta jak się wydaje. Nasz bohater znajdzie się w samym środku diabelskich sideł. Czy uda mi się z nich wyplątać?

Kiedy dostałam tę część do recenzji, nie myślałam że to tom numer cztery. Moja nieuwaga czasami wyprowadza mnie na manowce. Chociaż w tym wypadku wcale nie żałuję, że tak się stało. Dzięki temu, w błyskawicznym tempie nadrobiłam poprzednie 3 tomy i oddałam się „Złemu aniołowi” całkowicie. Czy podobało mi się? I to jeszcze jak. Andersen serwuje kawał piekielnie dobrej literatury jakiej teraz ze świecą szukać. Sposób w jaki nakreślił fabułę całej serii i w jak nieziemski sposób zakończył swoje dzieło jest niesamowity. Diabły, piekło – tego jeszcze nie było. A nawet jeśli było, to nie tak dobre jak dzieła Kenneth’a. Muszę przyznać, że sam pomysł na historię Filipa jest naprawdę oryginalny i ciekawy, porusza wyobraźnię do granic możliwości i całą powieść czyta się nad wyraz szybko i z wielkimi wypiekami na twarzy.

Andersen naprawdę potrafi trafić do czytelnika. Dzięki lekkiemu stylowi, prostemu językowi w jakim pisze, czytanie to czysta przyjemność. Świetnie dawkuje akcję, niespodzianek jest bez liku, a bohaterowie to istne szaleństwo. W „Złym aniele” dał popis swoim umiejętnością pisarskim na całej linii. I chociaż ostatnia część jest nieco nudniejsza niż pozostałe, to i tak uważam, że lepszego zakończenia mieć ta seria nie może.

Osobiście uważam, że każdy powinien zapoznać się z tą lekturą jak i wszystkimi tomami z tej serii. Jeśli komuś przejadły się oklepane pomysły i szuka czegoś nowego, nawet nie ma się co zastanawiać. Czym prędzej brać się za „Wielką wojnę diabłów” – 4 diabelsko dobre książki, które przenoszą czytelnika w inny wymiar, pełen tajemnic i niebezpieczeństwa, uczucia i walki o mniejsze zło. Piękna oprawa graficzna – Jaguarowi gratuluję pomysłowości, naprawdę przyciąga wzrok, a i sam środek jest bez zastrzeżeń. Tak jak wydanie jest dopracowane do perfekcji, tak i opowieść Andersena jest literaturą z górnej półki. Życzyłabym sobie żeby inni autorzy brali przykład z Kenneth’a i tworzyli oryginalne, pomysłowe i wolne od komercji książki, w których byłoby 100% wkładu twórcy, a nie ściągnięte wzorce od kogoś innego. Polecam, polecam i jeszcze raz polecam.

Ocena: 5,5/6

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-10-10
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zły anioł
Zły anioł
Kenneth Boegh Andersen
9.3/10
Cykl: Wielka wojna diabłów, tom 4

Czwarty i ostatni tom kultowej w Danii, bestsellerowej i wielokrotnie nagradzanej serii o Filipie, pechowym uczniu Diabła. Schizma w Piekle! Sprawy w Otchłani przybierają coraz gorszy obrót. Aziel, je...

Komentarze
Zły anioł
Zły anioł
Kenneth Boegh Andersen
9.3/10
Cykl: Wielka wojna diabłów, tom 4
Czwarty i ostatni tom kultowej w Danii, bestsellerowej i wielokrotnie nagradzanej serii o Filipie, pechowym uczniu Diabła. Schizma w Piekle! Sprawy w Otchłani przybierają coraz gorszy obrót. Aziel, je...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Po "Złego anioła" zgłosiłam się w konkursie Rozdajemy książki dla recenzentów na portalu na kanapie. A, że jak to ze mną bywa, zaślepiona wieloma pozytywnymi opiniami o tejże serii, nie sprawdziłam d...

@Blueberry912 @Blueberry912

Zły anioł to czwarta i ostatnia część tetralogii pt. Wielka Wojna Diabłów duńskiego pisarza K. B. Andersena. Historia Filipa Engella, chłopca, który umarł "przez biurokratyczną pomyłkę" i stał się pr...

@Edyta28 @Edyta28

Pozostałe recenzje @Larissa

101 wróżek
Doreen Virtue - 101 wróżek

Kolejna książka z serii "Mała objętością, wielka zawartością" wpadła w moje ręce i na wstępie powiem - każda mama powinna mieć taką książeczkę by pokazać swoim pociechom ...

Recenzja książki 101 wróżek
Barwy pożądania
Megan Hart - Barwy pożądania

Kolejny tom trylogii autorki romansów i erotyków zagościł w moich rękach. Nie zdążyłam nawet ochłonąć po części pierwszej, a już trzymałam "Barwy pożądania" i czekałam na...

Recenzja książki Barwy pożądania

Nowe recenzje

Wszyscy jesteśmy martwi.
Wszyscy jesteśmy martwi - finał
@Malwi:

„Wszyscy jesteśmy martwi” to ostatnia, czwarta część serii „Krwawe Święta” autorstwa Sary Önnebo. Akcja nabiera tempa, ...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi.
Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl