,,Wilk, który się zgubił'' jest krótką, przepięknie ilustrowaną wierszowaną opowiastką skierowaną do najmłodszego czytelnika. Pozycja ta jest o tyle wartościowa i warta uwagi, że porusza kilka naprawdę ważnych dla dzieci i ich rodziców tematów. Są to: chęć bycia dorosłym, niezależnym i udowodnienia starszym swojej wartości, motyw zgubienia rodziców i ich odnalezienia oraz bezinteresowna pomoc przychodząca z zewnątrz, która przekłada się ostatecznie na chęć niesienia pomocy innym.
Mały wilczek chce być już dorosły – wyje z rodzicami, szczerzy kły i pragnie prowadzić stado, gdy okazuje się, że jaskinia do tej pory zajmowana przez watahę ma nowego lokatora. Starsze wilki traktują małego wilczka trochę z góry, tak z przymrużeniem oka, nieco protekcjonalnie, rzeklibyśmy.
Dziecko może, i zapewne będzie, się z małym wilczkiem utożsamiać – ile razy to ono chciało być dorosłe, a rodzice mu nie pozwolili? Ile razy podejmowało próby udawania dorosłych i poważnych zachowań? Ile razy słyszało, że ,,gdy będzie duże będzie mogło...''?
Właściwie wykorzystany fragment może się stać przyczynkiem do przeprowadzenia ciekawej rozmowy na temat dorosłości i tego, czym ona tak naprawdę jest.
A potem mały wilczek się gubi. Wymowna ilustracja samotnego wystraszonego wilczego szczenięcia otoczonego bezkresną bielą budzi niepokój, podobnie jak smutek wywołuje wizja wilczka zwiniętego w kulkę pośród ciemności i zimna, i nawet nastroju nie poprawi nam piękna zorza polarna widoczna w tle wraz z zapowiedzią tego, co naszego włochatego bohatera spotka.
Oto bowiem nadchodzi ranek i pełen napięcia moment w którym lód pod wilczymi łapkami załamuje się i gdy już myślimy, że nie ma ratunku dla wilczka... pojawia się przyjazny narwal, morski jednorożec, który ratuje go z opałów i przekazuje Panu Morsowi.
Opisane sceny można wykorzystać do przerobienia z dzieckiem takich uczuć jak strach i poczucie zagubienia, można rozpocząć rozmowę na temat tego, co dziecko powinno zrobić, gdy się zgubi albo na temat tego, jak niebezpieczne są zabawy na cienkim lodzie. Można też zwrócić dziecku uwagę na to, że wilczek potrzebował pomocy – że czasem istnieją sytuacje w których nie poradzimy sobie sami, nawet będąc dorośli, i że przyjęcie pomocy nie jest w żadnym razie powodem do wstydu.
Dalsza część opowiastki skupia się na podróży małego wilczka, któremu pomagają różne zwierzęta – piżmowół, lis, gąska, Pan Łoś i ćma, która ma znać ,,najbardziej wilcze miejsce w całym lesie''. I faktycznie, zna, bo wilczek w końcu szczęśliwie powraca do swojej watahy!
Na szczególną uwagę w tym fragmencie zasługuje fakt, że wilczy rodzice (i reszta stada) nie czynią wilczkowi wyrzutów z tego powodu, że się zgubił. Nie krzyczą na niego, nie wzbudzają w nim poczucia winy lub strachu – okazują jednoznacznie pozytywne i ekspresywnie radosne emocje.
Taki przekaz jest dla dziecka bardzo ważny – buduje on bowiem poczucie bezpieczeństwa. Dziecko wie, że cokolwiek by się stało (zepsuło, zgubiło) rodzice są dla niego. Można wykorzystać ten fragment do rozmowy o emocjach – o tym, co czułoby dziecko na miejscu małego wilczka i co wydaje mu się, że czuli wilczy rodzice. Można porozmawiać z dzieckiem o tym, że rodzice w takiej sytuacji, nawet jako dorośli, bardzo by się bali, nie wiedząc gdzie jest ich dziecko i co może je spotkać. To ważne, żeby dzieci wiedziały, że rodzice nie są wielkimi przedwiecznymi, którzy wszystko wiedzą i zawsze mają rację. Pokazując, nazywając i tłumacząc emocje uczymy dzieci obchodzenia się z nimi i rozbudzamy ich empatię.
Podsumowując: ,,Wilk, który się zgubił'' jest naprawdę fantastycznym tekstem, który śmiało można wykorzystać do pracy z dziećmi – do omówienia ich emocji, do poruszenia ważnych spraw, do wytłumaczenia im pewnych zagrożeń.
Jednak nie możemy zapominać o tym, że podobnie, jak w przypadku większości książek przeznaczonych dla dzieci, bardzo wiele zależy od nas – dorosłych. W przeciwnym wypadku historia małego wilka zostanie sprowadzona tylko do prostego wierszyka opatrzonego bajecznymi ilustracjami Jima Fielda.