Kasandra recenzja

Kasandra Rakefield jest w sytuacji bez wyjścia. Żeby uratować podupadające ranczo, musi naruszyć swój spadek. Problem polega jednak na tym, że pieniądze zdeponowano w firmie prawniczej w Kansas City, reprezentowanej przez przystojnego Dustina Benneta, który przed pięcioma laty oszukał ją i porzucił.

Kasandra nie jest już głupią gąską; dojrzała i zmądrzała. Nie ufa Dustinowi, od którego teraz w dużej mierze zależy jej los, lecz, niestety, nadal go kocha. I choć Dustin najwyraźniej też coś do niej czuje, Kasandra poprzysięga sobie, że tym razem ona dostanie to, czego tak bardzo pragnie, a on to, na co zasłużył.