Kapłanka w bieli recenzja

Kapłanka w bieli

Autor: @Ledina ·2 minuty
2011-05-21
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Fantastyczną twórczość Trudi Canavan jest bardzo łatwo znaleźć spośród wszystkich innych mniej znanym lub bardziej robaczków gromadzących się na półkach księgarni. To co tak bardzo przyciąga oczy do dzieła autorki, że aż chce się krzyczeć "To jej, to jej", to zdecydowanie okładki książek. Mimo to, że zawartość każdego dzieła jest inna i równie oryginalna co wszystkie inne książki fantasy razem wzięte, to nie można tego samego powiedzieć o okładkach książek. Niestety w polskich wydaniach książki pani Trudi Cvaanan przedstawiane są w jednym i tym samym motywie, czyli zakapturzonej postaci na całej pierwszej stronie okładki. A szkoda, bo to właśnie okładka jest tym, co na pierwszy rzut oka przyciąga potencjalnego czytelnika do sięgnięcia po arcydzieło. Gdyby zamiast barwnych postaci książek na białych kartkach umieścić jedynie tytuł, zapadłby mały chaos w księgarniach, a wielbiciele poszczególnych gatunków, raczej nigdy by nie byli w stanie znaleźć czegoś dla siebie, szczególnie teraz kiedy analfabetyzm po prostu się szerzy i mnoży jak tylko może. W innych krajach, gdzie dzieła tej wspaniałej autorki również znalazły wielkie uznanie, okładki książek aż barwne są od kolorów i ukazywanej akcji, u nas niestety projektanci tego co najważniejsze, nie spisują się aż tak dobrze. Dotychczas mieliśmy okazję poznać Trudi Cvaanan ze strony jej twórczości w której dominowała magia, magowie, ich uczennice i świat powstały od podstaw. "Era Pięciorga", nie zmienia wiele w twórczości tej pisarki, ale bez wątpienia jest czymś nowym i innym co mieliśmy okazję oglądać dotychczas. Teraz autorka powieści postanowiła zrezygnować ze świata Czarnego Maga, którego książek już nieco wyszło i dać swoim wielbicielom nową kroplę wody. Świat "Kapłanki w bieli", oczywiście jest powstały od początku, tak jak wszystkie jej fantastyczne dzieła, jednak teraz mamy do czynienia z twórczością podobną do książek Licia Troisi, a mam tu na myśli tworzenia nowych ras, nie tylko ludzi. W świecie "Czarnego Maga", Trudi Cvaanan pokazała nam już, że potrafi operować nazwami i tworzyć nietypowe, trujące pająki, imiona, czy inne stworzenia, tak samo jak miejsca, jednak jej bohaterami byli tylko i wyłącznie ludzie, teraz jest inaczej. Świat "Ery Pięciorga" ukazuje istoty nad ziemne, które są w połowie ptakami w połowie ludźmi, co trochę nawiązuje do mitologi, po mimo to spotkamy się również z istotami wodnymi, ale nie syrenami, mowa tu o bardziej ludzkich stworzeniach, no i bogami o których wcześniej nigdy nie było mowy. Jeżeli chodzi o resztę to "Kapłanka w bieli", bardzo przypomina fabułę "Gildii Magów", czyli zwykła dziewczyna dostaje niesamowitą szansę na wybicie się, ale oczywiście wszystko niszczy nadchodząca wojna. Dominująca destrukcja, nienawidzący się ludzi, nie uległa zmianie. Mimo wszystko jednak tym razem autorka pozostawia nam smaczek tajemnicy, która nie ujawni się jeszcze w tym tomie. Tak samo jak dotychczas pisarka wykorzystała jedną książkę do opowiedzenia kilku historii, wiążących się z sobą postaci, nie gubiąc się przy tym. Powieść czyta się bardzo szybko, a postacie są nieco podobne do "Trylogii Czarnego Maga", a przynajmniej na tyle, aby zaspokoić tęsknotę i przywrócić wspomnienia minionych już książek. Cóż, na koniec nie można powiedzieć, aby "Era Pięciorga", spodobała się wszystkim tak jak ukochana "Trylogia Czarnego Maga". Ten rodzaj nowych książek autorki jest typowym fantasy z rozległym światem, w którym niektórzy mogą się pogubić i nieco zniechęcić. Książkę jednak warto przeczytać.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-05-21
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kapłanka w bieli
2 wydania
Kapłanka w bieli
Trudi Canavan
7.8/10
Cykl: Era pięciorga, tom 1

Kiedy Auraya została wybrana na kapłankę, nie wierzyła, że po zaledwie dziesięciu latach stanie się jedną z Białych, najpotężniejszych sług bogów. Niestety, niewiele miała czasu, by przyzwyczaić się d...

Komentarze
Kapłanka w bieli
2 wydania
Kapłanka w bieli
Trudi Canavan
7.8/10
Cykl: Era pięciorga, tom 1
Kiedy Auraya została wybrana na kapłankę, nie wierzyła, że po zaledwie dziesięciu latach stanie się jedną z Białych, najpotężniejszych sług bogów. Niestety, niewiele miała czasu, by przyzwyczaić się d...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pierwszy tom trylogii „Era Pięciorga” oferuje czytelnikowi historię spod znaku klasycznego fantasy, z całą plejadą ciekawych bohaterów, mnogością wątków (w tym jednym romansowym), wartką akcją umiesz...

@Beata_ @Beata_

Po paranormal romance najczęściej sięgałam z powodów dość prostych. To jeden z popularniejszych gatunków wśród ludzi młodych, ciągle pojawiają się nowe pozycje i najczęściej jedyną różnicą między nimi...

@Aly102 @Aly102

Pozostałe recenzje @Ledina

Superodporność. Jak czerpać zdrowie z każdego posiłku
Superodporność - jak z posiłków czerpać zdrowie

Stosowane przez niektórych diety są tak niesamowite, że często trudno w nie uwierzyć. A jednak, istnieją ludzie, którzy potrafią każdego dnia jeść żywność z Fast foodów ...

Recenzja książki Superodporność. Jak czerpać zdrowie z każdego posiłku
Feng shiu dla umysłu
Feng shui dla umysłu

Feng shui jest starożytną praktyką, która polega na planowaniu rozmieszczenia przedmiotów większych i małych, tak aby były one zgodne z środowiskiem naturalnym. Tradycyj...

Recenzja książki Feng shiu dla umysłu

Nowe recenzje

Glennkill. Sprawiedliwość owiec
"Samotność ma swoje dobre strony"
@ksiazkiagi:

Na pewnym pastwisku w miejscowości Glennkill zostaje znaleziony martwy pasterz. Panna Maple (podobieństwo do nazwiska d...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Cienie pośród mroku
Cienie pośród mroku
@Logana:

Seria z Sewerynem Zaorskim jest moją ulubioną w dorobku autora. Stało się to głównie za sprawą niejednoznacznych, wielo...

Recenzja książki Cienie pośród mroku
Miasteczko Hibiskus
W komunizmie nie jest winien system, ale ludzie.
@jatymyoni:

Z ciekawością parę razy sięgnęłam po książki opowiadający o historii Chin pod rządami Mao Zedonga, czyli jak budowano t...

Recenzja książki Miasteczko Hibiskus
© 2007 - 2024 nakanapie.pl