Ta miłość recenzja

W ostatnich dniach pogoda zrobiła się typowo wiosenna. Nic tylko wyjść i korzystać z ciepłej i słonecznej aury. My na szczęście mamy swój mały azyl, gdzie możemy spędzać czas na świeżym powietrzu. Najczęściej siadam na ogrodowej huśtawce i oddaję się lekturze. Promienie słoneczne oraz delikatny wiaterek sprawiają, że mogłabym tak odpoczywać godzinami. Sięgam wtedy po różne książki, a w ostatnim czasie czytam głównie książki polskich artystów. Dzisiaj chciałabym Wam polecić debiutancką powieść polskiej autorki K. J. Wilk „Ta miłość”. To po prostu idealna lektura na leniwe, słoneczne popołudnie!

„Dla Klary, młodej nauczycielki języka angielskiego, przeprowadzka do Warszawy ma być sposobem na ucieczkę od toksycznego związku. Nowe miasto, nowa praca, nowe mieszkanie - to wszystko pozwala dziewczynie myśleć, że zostawiła za sobą dotychczasowe życie. Szybko jednak okazuje się, że rzeczywistość jest zupełnie inna, a od miłości nie da się uciec. Nagła zmiana wakacyjnych planów przynosi nowe uczucie. Marcin, przystojny biznesmen, jest Klarą wyraźnie zauroczony. Jednak również ta relacja wkrótce okazuje się pełna nieszczerości, intryg i kłamstw. Czy oboje będą umieli tak pokierować swoimi emocjami, by uniknąć rozczarowania i bolesnej porażki?”

Główną bohaterką powieści jest Klara. Próbuje ułożyć sobie życie na nowo. W końcu zakończyła toksyczny związek, przeprowadziła się do Warszawy i znalazłam tam pracę. Wynajmuje mieszkanie ze swoją najlepszą przyjaciółką Sandrą. Znają się od bardzo dawna i mimo wielu różnic doskonale się dogadują. Klara jest nauczycielką języka angielskiego. Przeprowadziła się do warszawy ze wsi w poszukiwaniu nowych możliwości, jest cicha i skupia się na swojej pracy. Natomiast jej współlokatorka ma bogate życie towarzyskie. Częste imprezy i liczni mężczyźni, to codzienność, która dzieli z nią Klara. Pewnego dnia ich najlepszy przyjaciel Marcel proponuje im wyjazd na wakacje na Mazury do willi, której właścicielem jest jego kolega. Sandra była gotowa jechać, jednak Klara miała pewne wątpliwości. W ostateczności się zgodziła. Właścicielem tej posiadłości jest Marcin, który marzy o Klarze od momentu, kiedy zobaczył jej zdjęcie w biurze Marcela. Jest przystojnym biznesmenem, który prowadzi własną, bardzo dobrze prosperująca firmę. Chce zdobyć Klarę za wszelką cenę i nie cofnie się przed niczym. Mężczyzna planuje cały wyjazd w najdrobniejszym szczególe. Robi wszystko, aby zbliżyć się do Klary, zdobyć jej zaufanie i skraść jej serce. Kobieta początkowo odpiera miłosne zaloty Marcina, ponieważ nie zagoiła jeszcze ran po ostatnim nieudanym związku. Jednak po kilku dniach spędzonych z Marcinem, nie jest już w stanie mu się oprzeć. Wie, że jest on czymś zakazanym, a jednocześnie czymś, czego tak bardzo pożąda. Na ich drodze pojawiają się różne przeszkody, przez które nie mogą osiągnąć pełni szczęścia. Marcin kocha Klarę i robi wszystko, aby była przy nim. Oboje nie umieją bez siebie żyć. Czy w końcu uda im się odnaleźć wspólne szczęście? Jakie intencje ma w rzeczywistości Marcin? Jak skończy się ten wakacyjny wypad na Mazury? Odpowiedzi na te i inne pytania odnajdziecie w książce „Ta miłość”.

Powieść napisana jest prostym i przystępnym językiem. Widać, że autorka ma dobrze wypracowany warsztat pisarski. Cała historia podzielona jest na krótkie rozdziały, co z pewnością usprawnia jej czytanie. Jedyne, nad czym wypadałoby popracować to skład tekstu. Niestety podczas dialogów momentami gubiłam się, do kogo należała dana wypowiedź. Książka ma 172 strony. Mimo to dzieje się w niej bardzo wiele i na każdej stronie poznajemy kolejne perypetie głównych bohaterów. Przeczytałam ją niemal jednym tchem. Przekręcając kolejne strony, nie mogłam się doczekać, jak skończy się ich historia. Zakończenie jest bardzo zaskakujące. Pozostawia otwartą furtkę na kolejną część. Książka jest połączeniem romansu i powieści obyczajowej, więc na pewno nie znajdziecie tutaj wartkiej akcji. Natomiast jeżeli lubicie proste, życiowe historie oraz lekką i przyjemną fabułę, to jestem przekonana, że ta książka idealnie trafi w Wasz gust. Jeszcze przez parę godzin analizowałam przeczytaną lekturę.

„Ta miłość” K. J. Wilk to niezwykła książka, która na pewno uprzyjemni Wam weekendowe popołudnie. Przyznam szczerze, że dawno nie spotkałam się z powieścią, która wywarła na mnie taki wpływ. Jestem nią zachwycona i z niecierpliwością czekam na kolejne książki autorstwa Katarzyny Wilk. Gorąco polecam!