Jutro 4. Przyjaciele mroku recenzja

Jutro 4. Przyjaciele mroku, John Marsden

Autor: @Juliab3 ·3 minuty
2011-11-21
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Jutro” jest niesamowitą serią, która zyskała już miliony fanów na całym świecie i mimo, że została napisana kilkanaście lat temu, czytelnik w żaden sposób tego nie odczuwa. Jednak czy kolejna, czwarta już część opowiadająca o grupie młodych dzielnych, okaże się tak dobrą pozycją jak poprzednie tomy?

Ellie jest przerażona myślą o powrocie do niebezpiecznego Wirrawee - miejsca jej urodzenia, terenu, który uważała za swój dom do momentu, gdy obce państwo siłą go zagarnęło i zastąpiło mieszkańców swoimi ludźmi. Po powrocie w rodzinne strony Ellie i czwórka jej przyjaciół od razu przyzwyczaja się do niebezpieczeństw, na które są znów narażeni. Przy pomocy zawodowych żołnierzy mają pozbyć się ważnego dla wrogów miejsca - lotniska, jednak w momencie, gdy Lee oraz wyszkolona grupa wyrusza do miasta, kontakt z nimi się urywa i mimo umowy, nie powracają do bazy - Piekła. Grupa przyjaciół wyrusza do miasta, aby odnaleźć zaginionych, ale już wkrótce zostają narażeni na śmiertelne niebezpieczeństwo, zarówno ze strony okupantów, jak i nowych mieszkańców. Czy uda im się przeżyć, a może czeka ich ten sam los, co dwójkę ich wcześniejszych kompanów?

Z ogromną niecierpliwością czekałam na „Przyjaciół mroku” i gdy tylko otrzymałam powieść w swoje ręce, zatopiłam się lekturze na cały dzień. Narracją, tak jak w poprzednich częściach, zajmuje się Ellie, która na bieżąco opisuje zdarzenia, mające miejsce od czasu inwazji wrogów. Dzięki temu, czytelnik z łatwością może związać się z bohaterami i ma wrażenie, jakby sam uczestniczył w przedstawionych wydarzeniach; razem z Ellie, Kevinem, Fi i Homerem pokonuje lasy, ucieka przed wrogami, ulega licznym wątpliwościom we własne siły, załamuje się i patrzy na śmierć ludzi, którzy pragną zlikwidować nastolatków.

Pierwsze, co rzuca się w oczy, to niesamowita przemiana bohaterów. Czy chcieli, czy nie, zmienili się nie do poznania. Z nieświadomych nastolatków stali się osobami, które potrafią ranić i zabijać. Jednak to jest wojna, nie ma tu miejsca na litość czy słabość. Nie można zawsze grać fair. Aby osiągnąć swój cel, trzeba podjąć ryzyko i bohaterowie znów je podjęli, opuszczając bezpieczną Nową Zelandię i wracając do gry; co prawda z gorszą wytrzymałością, ale z równie silną motywacją, jak na początku ich niemiłej przygody. Nie ukrywam, że postępowanie niektórych postaci, a zwłaszcza Ellie całkowicie mnie zaskoczyło i poczułam coś w rodzaju zawodu, jednak jeszcze inni zdołali zdobyć mój szacunek.

Tak jak w poprzednich tomach, „Jutro 4. Przyjaciele mroku” wzbudzają w odbiorcy wiele emocji, które przy końcowej ocenie są dla mnie wartością priorytetową. John Marsden poradził sobie w tej kwestii wyśmienicie, a w połączeniu z szybką i wartką akcją, bardzo dobrze wykreowanymi bohaterami, w których nie ma niczego sztucznego czy przerysowanego, otrzymujemy powieść na równie wysokim poziomie, który utrzymywał się w poprzednich częściach. Jedynym minusem jest objętość, niestety nie przekraczająca trzystu stron oraz pojawiająca się monotonia, ponieważ w każdej części obserwujemy zachowanie grupy młodych osób, przechodzącej liczne załamania, które i tak szybko się kończą, dzięki czemu mogą tworzyć kolejne plany, mające na celu utrudnienie życia wrogom.

„Jutro” łamie regułę, mówiącą o tym, że kolejne następne części są gorsze od pierwszego tomu. Autor po raz kolejny udowodnił, że jeżeli się chce oraz posiada się dobry, a zarazem oryginalny pomysł, to można stworzyć prawdziwe arcydzieło, które będzie w stanie oczarować tysiące, jak nie miliony, a w obecnych czasach zdarza się to niezwykle rzadko.

„Przyjaciół mroku” polecam każdemu bez względu na wiek. Jeżeli jeszcze nie sięgnąłeś po tę serię, to jest to prawdopodobnie jeden z największych błędów, jakie popełniłeś w swoim życiu. „Jutro” jest serią godną uwagi, która porusza, wciąga, a zarazem daje do myślenia, dlatego mogę z czystym sumieniem zachęcić każdego do zapoznania się z nią.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-11-21
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Jutro 4. Przyjaciele mroku
2 wydania
Jutro 4. Przyjaciele mroku
John Marsden
8.6/10
Cykl: Jutro, tom 4

Jutro to fenomen. Powieści o grupie nastolatków, którzy walczą z tajemniczym wrogiem atakującym Australię otrzymały kilkadziesiąt nagród w Australii, Stanach Zjednoczonych, Szwecji i Niemczech. W USA ...

Komentarze
Jutro 4. Przyjaciele mroku
2 wydania
Jutro 4. Przyjaciele mroku
John Marsden
8.6/10
Cykl: Jutro, tom 4
Jutro to fenomen. Powieści o grupie nastolatków, którzy walczą z tajemniczym wrogiem atakującym Australię otrzymały kilkadziesiąt nagród w Australii, Stanach Zjednoczonych, Szwecji i Niemczech. W USA ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ta seria zaskoczyła wszystkich. Kompletnie różna od tego, co dotychczas ukazywało się pod nagłówkiem ‘’literatura młodzieżowa’’. Nie ma w sobie typowych dla tejże literatury schematów. Tematyką odbieg...

@Argetlam @Argetlam

Nadzieja na wygranie wojny i życie tak jak dawniej znów narodziła się w sercach Ellie, Fi, Homera, Kevina i Lee, po tym, jak uciekli z więzienia, zaraz po bombardowaniu. Gdy ich sabotaż odniósł niebag...

@Avenix @Avenix

Pozostałe recenzje @Juliab3

Pretty Little Liars. Bezlitosne
PLL. Bezlitosne, Sara Shepard

Miasteczko Rosewood wydaje się być wspaniałym i spokojnym miejscem, gdzie idealne życie prowadzą piękni i bogaci. To jednak tylko pozory. Śmierć Alison, a przede wszyst...

Recenzja książki Pretty Little Liars. Bezlitosne
Żona_22
Żona_22, Melanie Gideon

Alice Buckle jest od dwudziestu lat żoną, matką dwójki dzieci, a przede wszystkim kobietą, która całkowicie się pogubiła. Dojrzewające dzieci powoli zaczęły się od niej o...

Recenzja książki Żona_22

Nowe recenzje

Piekło
recenzja "Piekło"
@zaczytaj_ch...:

☢️ W siódmej odsłonie serii o komisarz Oldze Balickiej, zatytułowanej „Piekło”, Katarzyna Wolwowicz ponownie prowadzi n...

Recenzja książki Piekło
Szczęście pisane marzeniem
Dobra książka
@paulinkusia...:

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki. Pani Kasia jest pisarką po której powieści sięgam w ciemno i zawsze wy...

Recenzja książki Szczęście pisane marzeniem
Czarne
Czarne
@patrycja.lu...:

"Czarne" to wielowątkowa historia, w której splatają się zdarzenia prowadzące do Czarnego - letniska, gdzie niegdyś pię...

Recenzja książki Czarne
© 2007 - 2024 nakanapie.pl