Jutro 4. Przyjaciele mroku recenzja

Niebezpieczne przygody piątki przyjaciół ciąg dalszy. Obecnie Fi, Lee, Kevin, Homer oraz Ellie przebywają bezpiecznie w Nowej Zelandii. Mają jedzenie, wypoczynek oraz inne atrakcje zapewnione przez cały czas, ale nie na długo. Okazuje się, że muszą wrócić na rodzinne ziemie wraz z oddziałem żołnierzy, aby pomóc w prowadzeniu kolejnej akcji sabotażowej. Tym razem celem będzie lotnisko wroga gdzie znajduje się dla niego wiele cennych maszyn i samolotów. Czy ekipie uda się znacznie osłabić wroga? Czy Ellie odnajdzie uczucia, które żywi do Lee?

"Jutro" to jedna z moich najbardziej ulubionych serii jakie czytałam. Przygoda z nią zaczęła się dość spontanicznie i szybko, ale na tyle wystarczająco bym ją pokochała. Każda część była na swój sposób inna i tak samo dobra. Zdecydowanie ta seria zasługuje na bycie okrzykiwaną mianem bestseller, a John Marsden odkryciem ostatnich lat.

Czwarta cześć utrzymała wysoki poziom jaki postawił poprzednimi tomami autor. Najbardziej podoba mi się to, że nie wiadomo czego można się po fabule spodziewać. John Marsden cały czas zaskakuje nas ciągłymi zwrotami akcji oraz co najważniejsze nie idzie na łatwiznę i w wielu sytuacjach stara się utrudniać życie głównym bohaterom.

Książka. Wróć. Seria nie jest zwykłą powiastką dla młodzieży, która mówi o niczym, to naprawdę bardzo wartościowa seria, przy której czytelnik przeżywa z postaciami książki tak silne uczucia, że nie da się ich opisać słowami, które znam. Dotychczasowa przygoda z bohaterami "Jutra" dostarczyła mi niesamowite emocje o których długo nie zapomnę. Akcja nie pozwala przeczytać książki bardzo szybko, a wręcz w niektórych przypadkach nakazuje zatrzymać się i przemyśleć nad wieloma rozwiązaniami głównych bohaterów. John Marsden tą serią pokazuje nam jak łatwo i szybko może zawalić się całe nasze życie, w każdej chwili i w każdym momencie. Uczy też, że warto doceniać i szanować to co mamy, gdyż nigdy nie wiadomo co może zdarzyć się jutro.

Serię "Jutro" polecam dosłownie wszystkim, nie tylko młodzieży ale również i dorosłym czytelnikom. Ja jestem nią zachwycona i koniecznie w najbliższym czasie będę polować na piątą część.