Autorka Simona Kossak to fachowiec w tej dziedzinie, ponieważ jest z wykształcenia biologiem oraz miłośniczką przyrody zwłaszcza Puszczy Białowieskiej.
W swojej książce " Serce i pazur" zabiera nas w niezwykłą podróż po świecie zwierząt. I jak można się przekonać w wielu aspektach są bardzo podobne do nas ludzi. Podobnie jak my są gatunki, które preferują życie stadne, a członkowie nie potrafią funkcjonować samotnie. Jest to związanie z miejscem gdzie dany zwierz żyje. Tam gdzie jest dużo pożywienia ogromne stado nie ma problemu z przetrwaniem i rozrodem Inaczej jest w środowisku jakim jest las. Tu w pojedynkę i w małym stadzie jest łatwiej. Nawet tak prozaiczne sytuacje jak choroba, zwłaszcza zakaźna czy pasożytnicza wpływają na stado.
Inny rozdział jest poświęcony porozumiewaniu się. I tu także tak jak u ludzi komunikat może być rożnie odebrany. Ha i czy wiedzieliście, że ośmiornica może się zarumienić ?Tak, tak tu też kobiety maja silny wpływ na płeć przeciwną. I nawet bez słów można zachęcać, ale i zniechęcać. I czytamy o całym wachlarzu wysyłanych sygnałów pozawerbalnych, zapachowych i innych, które czasami decydują o przeżyciu. I tu przykładem mogą być drgawki w obliczu niebezpieczeństwa jakie wywołuje w ciele wąż heterodont.
Genialnymi zachowaniami mogą się pochwalić samice w czasie oczekiwania na potomstwo oraz po urodzeniu. Autorka dużo miejsca poświęca sarnom, bo one wyspecjalizowały się w dbałości o maluchy.
Wszyscy właściciele domowych czworonogów zapewne wiedzą jak bardzo potrafią cieszyć się psiaki na widok pana czy pańci. Tu w ruch wchodzi wszystko od czubka nosa po kręcący młynka ogon. Można dostrzec podobieństwo do dzieci, które bez skrępowani wyrażają radość. Później w życiu dorosłym ta spontaniczność zanika schowana za dobrym wychowaniem. A że radość jest zaraźliwa to u zwierząt można dostrzec wiele sytuacji, w których od osobnika do osobnika przeskakuje radosna iskra. I tak ptaki śpiewają, ale tez goryle, koń hasa a nawet bobry w wodzie wywijają koziołki i raczej nie można tego przypiąć do innej sytuacji. Zwierzaki też bawią się ze sobą lecz czasem taka zabawa przeradza się w droczenie czy wręcz upokarzanie.
A skoro było o radości to musi być tez o smutku. który występuje w tym świecie. Powody - różne od żalu po stracie rodziny po utratę wolności jak choćby u małpek kapucynek.
Ale zwierzęta przede wszystkim się boją. Objawy są różne od trzęsących się nóg u goryla przez szczękanie zębami u delfina, jeżenie sierści u psa po chowanie głowy jak u papugi. I tak jak my biomy się ich bo są większe od nas i tak naprawdę nie rozumiemy ich zachowania tak i one boją się nas. Bo właśnie strach jest obok instynktu rozrodczego gwarantem życia na ziemi.
Na koniec słów kilka o książce jako takiej. Jest piękna, z piękną okładką i rewelacyjnymi czarno białymi zdjęciami i rysunkami wykonanymi z ogromną dbałością o detale.