Autor Donato Carrisi stworzył bardzo tajemniczy, mroczny i bardzo smutny thriller - „Jestem otchłanią”. Jeżeli jeszcze nie mieliście okazji przeczytać tej powieści to radzę szybko to nadrobić. Dzięki autorowi zajrzycie w czarną otchłań, która jest ukryta głęboko w każdym z nas.
Poznacie pewnego tajemniczego sprzątacza, który chce być niewidzialnym i niezauważalnym dla otoczenia. Jest bardzo niebezpieczny. Czy morderca może być jednocześnie bohaterem? Dzięki pewnej tonącej dziewczynce zaczyna myśleć, że może być dobrym człowiekiem. Dostaje dobrego życiowego impulsu, jednak czy to wygra z jego czarną otchłanią? Czy przestanie wybierać kolejne ofiary? Poznacie jego straszne dzieciństwo. To ono go ukształtowało. W jego domu za zielonymi drzwiami mieszka tajemniczy Micky. To on wie o sprzątaczu dosłownie wszystko. Nic się przed nim nie ukryje. Micky strasznie się gniewa na naszego bohatera jak tylko on nie robi wszystkiego zgodnie z jego wolą. Brutalnie karze za to sprzątacza. Nie chcielibyście wtedy być w jego skórze. Micky ma bzika na punkcie dojrzałych kobiet z blond włosami.
Powieść „Jestem otchłanią” zmusza nas do intensywnego myślenia i poszukiwania prawdy. Znajdziecie tutaj mnóstwo tajemnic do ukrycia. Nie wszystko jest takie na jakie wygląda. Musicie poznać postać ukrywającą się za zielonymi drzwiami. Dlaczego nasz bohater tak się jej boi i chce ukryć fakt, że zamiast zabić dziewczynkę to ją uratował?
Czy wierzycie, że nasza przeszłość, a właściwiej dzieciństwo ma ogromny wpływ na naszą przyszłość? Ta historia niestety pokazuje jak fatalne dzieciństwo miało wpływ na przyszłość naszego bohatera. Oczywiście książka „Jestem otchłanią” wywołała u mnie mnóstwo różnych emocji od strachu aż do nienawiści. A co powiecie o przemocy? Mogę śmiało stwierdzić, że przemoc rodzi przemoc. W dużej ilości przypadków maltretowane dziecko w przyszłości będzie takie samo jak jego oprawca lub jeszcze go w tym przebije. Czytając tą historię możecie się o tym przekonać.
Poznacie również Łowczynię Much- kobietę, która pomaga innym maltretowanym kobietom. Jednocześnie próbuje zapomnieć i uciec od przeszłości. W życiu spotkała ją straszna tragedia. Czy losy sprzątacza i Łowczyni Much się skrzyżują?
„(…) Śmieci wyrzucane przez człowieka opowiadają jego prawdziwą historię. Bo w przeciwieństwie do ludzi śmieci nie kłamią. (…)
Sprzątający mężczyzna potrafi interpretować człowieka na podstawie jego śmieci. Dzięki temu potrafi również poznać głęboko skrywane sekrety. Jaką tajemnicę o was zdradzają wasze śmieci? Czy nasz sprzątający bohater byłby wami zainteresowany?
Czy w waszym domu, za zielonymi drzwiami mieszka niebezpieczny i bardzo brutalny lokator podobny do Mickyego?
Opowiedziane w tej książce historie zainspirowane są prawdziwymi wydarzeniami. Przerażające.
Dobry thriller, który wciągnął mnie od samego początku. Nie mogłam przestać czytać. Jestem zadowolona z tej książki. Czas poświęcony na czytanie tej historii nie był czasem straconym. Chętnie zobaczyłabym sprzątacza i Łowczynię Much na dużym ekranie. To byłby przerażający dreszczowiec.