Jesienna sonata recenzja

Jesienna sonata

Autor: @toska82 ·2 minuty
2011-09-04
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
To moje trzecie spotkanie z Kallentoftem i na szczęście nie ostatnie. Choć ta część jest już trochę inna od pozostałych, niekoniecznie gorsza, ale ...
„Jesień to czas rozkładu, myśli Malin. Cały świat jest zgniły, czeka, aż otoczy go chłód zimy. Równocześnie barwy jesieni to barwy ognia, ale to zimny ogień, który potrafią kochać tylko zimnokrwiste zwierzęta, tylko one potrafią się nim cieszyć. W pięknie jesieni, w płomieniach liści kryje się jedynie obietnica, że wszystko będzie jeszcze gorzej.”
Niestety w życiu Malin jest co raz gorzej, nie radzi sobie ona z uczuciami, z córką i byłym mężem, do którego wróciła. Alkohol stawia na pierwszym miejscu, topiąc w nim smutki i udając, że wszystko jest w porządku. Jednak nic nie jest tak jak być powinno, a do tego ta pogoda, która chyba wszystkich wpędza w nienajlepszy nastrój. No i zwłoki Jerrego Peterssona pływające w fosie zamku. Czy powodem morderstwa mogła być sprzedaż zamku Skogsa? A może znów trzeba zajrzeć trochę głębiej i zanurzyć się w przeszłości, by dowiedzieć się kto stoi za tym morderstwem.
Tak jak pisałam na początku, ta część się różni od pozostałych a zacznę niestety od minusa – choć z reguły skupiam się na plusach – to nie spodobało mi się wplecienie w treść reklam. Prada, H&M i wiele innych marek – i po co to komu?
Ale to na szczęście jedyny minus książki, a czym jeszcze się różni ta część od wcześniejszych? Jest bardziej smutna, melancholijna – i tu wielkie brawa dla autora, bo idealnie się wpasował w tą właśnie porę roku. Tym razem nie koniecznie skupił się na brutalności, ale przedstawił samotność. Ofiara, komisarz Malin, jej znajomi – każdy z nich, choć ma bliskich i przyjaciół, to na swój sposób są strasznie samotni. A ta samotność ich zabija.
Ci którzy mieli już okazję zapoznać się z twórczością Kallentofta, wiedzą czego można się spodziewać po książce. Ja kolejny raz wpadłam totalnie w świat Malin Fors i jej zespołu. Kolejny raz miałam okazję zobaczyć z bliska umysł osoby staczającej się na dno. Mogłam stawić czoło demonom, które atakują z wszystkich stron. Razem z panią komisarz wsłuchać się w szepty zmarłych, i pozwolić im kierować się co raz dalej i dalej.
„Ten, kto patrzy i słucha, może nas usłyszeć.
Wszyscy tu jesteśmy, my wszyscy, chłopcy, uwięzieni w czasie.
Jesteśmy wszędzie i nigdzie.
(...)
I niewielu jest tych, którzy patrzą i słuchają.
Niewielu jest tych, którzy maja odwagę uwierzyć.”
Ja patrzyłam i wierzę, a Wy? dacie się wciągnąć w ten dziwny świat, pełen smutku i samotności?
Polecam wam bardzo, zarówno tą część, jak i poprzednie o których pisałam. To będą niezapomniane chwile :)
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Jesienna sonata
2 wydania
Jesienna sonata
Mons Kallentoft
7.5/10
Cykl: Komisarz Malin Fors, tom 3

Jesień. Linköping tonie w strugach deszczu. Ciężkie krople padają na zamek Skogsa i zwłoki pływające w fosie. Trop prowadzi do poprzednich właścicieli, członków arystokratycznej rodziny Fagelsjö. Czy ...

Komentarze
Jesienna sonata
2 wydania
Jesienna sonata
Mons Kallentoft
7.5/10
Cykl: Komisarz Malin Fors, tom 3
Jesień. Linköping tonie w strugach deszczu. Ciężkie krople padają na zamek Skogsa i zwłoki pływające w fosie. Trop prowadzi do poprzednich właścicieli, członków arystokratycznej rodziny Fagelsjö. Czy ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Jesienna sonata" to kolejna, z dobrze znanego mi cyklu, książka Monsa Kallentofta. Nie musiałam już walczyć ze specyficznym stylem narracji, jak przy pierwszej lekturze z policjantką Fors w roli ...

@Asamitt @Asamitt

Ten kto czytał dwie pierwsze części wie, że ta trzecia jest przeciętna. Ja po prostu się nudziłam. Pomysł ciekawy na napisanie książki, ale wszystko się wlecze jak „flaki z olejem”. Przykro mi, inacze...

@summer21 @summer21

Pozostałe recenzje @toska82

Zabić Jane
Zabić Jane

Jakiś czas temu, miałam okazję poznać twórczość Erici Spindler, czytając jej „Obsesję”. Wtedy nie bardzo wiedziałam czego mogę się spodziewać, za to teraz czekałam na naj...

Recenzja książki Zabić Jane
Norwegian Wood
Norwegian Wood

Lubicie książki o miłości? Ja, nie ma co ukrywać, bardzo. Ale czegoś takiego chyba się nie spodziewałam. Tak właściwie to sama nie wiedziałam czego mam się spodziewać i c...

Recenzja książki Norwegian Wood

Nowe recenzje

Smugi
Smugi
@book_matula:

Pod hasłem „superprodukcja” z pewnością warto zwrócić uwagę na nowość Małgosi Starosty – „Smugi”. Nie przesadzam, a po ...

Recenzja książki Smugi
Przerwa świąteczna
Ktoś chce nieprzesłodzoną opowieść świąteczną?
@kkozina:

❓️Czy w dzisiejszych zabieganych czasach wierzycie jesz­cze w magię Bożego Narodzenia? W pewnym parku, przy alejce pro...

Recenzja książki Przerwa świąteczna
Zło w ciemności
W ciemności wszystko jest straszniejsze.
@florenka:

“Zło w ciemności” to kolejna książka Alex Kavy, w której pierwsze skrzypce odgrywają agentka FBI Maggie O’Dell, Ryder C...

Recenzja książki Zło w ciemności
© 2007 - 2024 nakanapie.pl