Porachunki recenzja

"Porachunki” Yrsy Sigurdardottir, to policyjny thriller. Na pewno, przy czytaniu, nieraz poczujesz gęsią skórkę.

Cóż, islandzka mistrzyni tego gatunku i tym razem przedstawia makabryczne znaleziska. A para bohaterów, czyli detektyw Huldar i psycholog Freyja, ma dużo do odkrycia w bardzo niecodziennej sprawie. Są inteligentni i niezwykle zdeterminowani, świetnie ze sobą współpracują, pomimo bardzo różnych osobowości.
Otóż, po otwarciu szkolnej kapsuły czasu, odnaleziono bardzo niezwykłą notatkę, która zawierała przepowiednię o śmierci sześciu osób. Pomimo tego, że została sporządzona przez dziecko, okazało się, że nie jest to tylko wytwór jego wyobraźni.

Kryminał jest bardzo mroczny, ale posiada psychologiczną i emocjonalną głębię. Autorka w niezwykle sugestywny sposób opisuje, jak zło z przeszłości może mieć niesamowitą i pełną tajemnic odsłonę w teraźniejszości. Przemoc opisana przez pisarkę budzi grozę, ale nie jest pokazana tylko dla zszokowania czytelnika. Jest przede wszystkim – bolesna.

Jednym z przypadków, w których demony przeszłości, odżywają i odbudowują się w teraźniejszości, jest historia Vaki, dziewczynki, która poszła do domu Sigrun, koleżanki z klasy, skorzystać z telefonu i nigdy nie wróciła.

Moim zdaniem autorka, Yrsa Sigurdardóttir, wykonała świetną robotę. Stworzyła solidną tajemnicę, wplatając wskazówki w całą historię, jednocześnie łącząc wszystkie postacie i ich sytuacje. Jedną z rzeczy, która mnie bardzo ekscytowała, było to, że nie zgadłam, kto był zabójcą. Ta tajemnica pozwoliła mi zastanawiać się aż do samego końca książki. A tam, zakończenie rzuciło mnie na kolana!

Nie chcę zdradzić zbyt wiele, po prostu musisz przeczytać tę książkę. To wciągająca i uzależniająca lektura. Nie będziesz się mógł oderwać.

"Patrzył na zniszczone wieko. Pod nim leżały początek i koniec wszystkich jego problemów. Zamknął oczy i wziął głęboki oddech. Przypomniał sobie, oby po raz ostatni, ten moment, gdy otworzył drzwi do pokoju Sigrun w tym dniu, w którym Vaka przyszła skorzystać z telefonu. Zobaczył, jak jego siostra z twarzą opuchniętą od łez siedzi przy łóżku, czesząc włosy dziewczynki swoją szczotką"

Świetny kryminał! Polecam!