„Wyczuwam jego wewnętrzny mrok. Jest z nim coś nie tak. Piękna powłoka skrywa coś potwornego.”
Nora za chwilę skończy osiemnaście lat, jest pełną zachłanności na życie, ciepłą, szczerą, poukładaną dziewczyną. Ma plany, marzenia, zamierza studiować, ma fajnych rodziców i przyjaciół. Na imprezie w klubie spotyka Juliana, mężczyznę, który wzbudza w niej bardzo mieszane uczucia, bije od niego pewność siebie i mrok. Gdy ponownie spotyka go na rozdaniu dyplomów czuje ogromny niepokój i coś trudnego do określania. Wracając z kolegą z kina ten próbuje ją pocałować i w jednej chwili wszystko się zmienia. Gdy Nora dochodzi do siebie nie ma pojęcia, gdzie jest. Jest przerażona, zdezorientowana, bezradna. Została uwięziona w złotej klatce na bezludnej wyspie, która jest własnością jej oprawcy. Ten informuje ją, że musi być posłuszna inaczej jej kolega zginie.
Syndrom sztokholmski. Julian od razu zaczyna swą perfidną grę, zmusza Norę do uległości i wywołuje w niej poczucie winy. Zarzuca sieć na swoją ofiarę i z premedytacją krok po kroku uzależnia ją od siebie. Umiejętnie i z wyczuciem ją tresuje, jest niesamowicie wyrachowany w swych poczynaniach, sprawia jej przyjemność i ból. Bywa delikatny, za chwilę bardzo brutalny, a ona nigdy nie wie czego się po nim spodziewać. W całości dominują sceny zbliżeń, Julian robi z Norą co chce i jak chce, ta bezwolnie mu ulega. Jakie ma wyjście? Poczułam do niej sporą sympatię, dziewczyna znalazła się w sytuacji, której nie życzę nikomu. To jeszcze dziecko, które tak naprawdę nic nie wie o prawdziwym życiu. Ulega mu, a on ją gwałci. Chwilami traktuje ją jak coś najcenniejszego. Kotłują się w niej przeróżne emocje, wola walki przegrywa z coraz silniej narastającą fascynacją i pożądaniem. Jej nienawiść stopniowo słabnie…
Julian wzbudzał we mnie same negatywne emocje, jego przeszłość wiele tłumaczy, ale w żadnym przypadku nie usprawiedliwia jego poczynań. Jest sadystyczny, bezwzględny, tajemniczy, nie ma żadnych zahamowań. Gdy pokazuje swoje drugie oblicze staje się zupełnie innym człowiekiem, jest bardziej ludzki. Zajmuje się handlem broni, współpracuje z rządem, ma wielu wrogów, jest bardzo bogatym człowiekiem. Bardzo próbowałam go zrozumieć. Co tacy ludzie mają w głowach? Jak bardzo zawiła musi być ich psychika. Czy potrafią rozróżnić dobro od zła? On doprowadza to tego, że ona nie potrafi już bez niego żyć. Jak to ocenić, wyważyć, potraktować? Jedno wiem na pewno, to fikcja literacka.
Mocno erotyczna, wciągająca, elektryzująca opowieść. Intrygujący pomysł i takie samo wykonanie. Czyta się w ją bardzo szybko, skrajne emocje buzują. Ogromnie się cieszę, że mam drugi tom. Jestem bardzo ciekawa co jeszcze naszym bohaterom zaserwuje Autorka. Polecam, książka nie jest dla każdego.