Anna German o sobie recenzja

W sierpniu zeszłego roku minęło 30 lat od śmierci Anny German. Z tej okazji wydawnictwo MG postanowiło wydać książkę poświęconą wokalistce. Mariola Pryzwan - "z wykształcenia polonistka, z zawodu bibliotekarka, z zamiłowania biografistka" - zebrała oraz uporządkowała wypowiedzi artystki, których ta udzieliła w przeróżnych wywiadach i rozmowach.

"Anna German" o sobie to druga książka autorki poświęcona jednej z najpopularniejszych gwiazd polskiej sceny muzycznej lat 70. Poprzednia - "Wspomnienia o Annie German: 'Największy elf świata' (Tańcząca Eurydyka)" - zawierała wspomnienia przyjaciół, krewnych i znajomych z polskiej estrady. Tutaj biografistyka oddaje, tak jakby, głos samej German. Książka zawiera fragmenty wywiadów udzielonych prasie polskiej, rosyjskiej i włoskiej. Niektóre z nich, w sumie niewiele, są opatrzone komentarzem odautorskim, wyjaśniającym czytelnikowi to i owo.

Sporo miejsca zajmują stare fotografie z lat młodości, festiwali, przyjęć, życia rodzinnego oraz skany not prasowych, które pojawiały się w tym czasie w gazetach. Doskonałe urozmaicenie. Prócz tego i fragmentów z pism, umieszczone zostały także plakaty z festiwali, okładki wydawanych płyt, dyplomy i wyróżnienia, listy pisane w niezwykle serdecznym tonie do przyjaciół. Słowem intrygujący materiał źródłowy...

A wszytko to uporządkowane i ułożone w przemyślany sposób. Na pierwszy rzut dzieciństwo, później studia, a co za tym idzie życie studenckie bohemy artystycznej, słów kilka o festiwalach w Opolu, Sopocie i Ostendzie. German opowiada również o tym, co czuła po wypadku, jakie emocje nią tragały, mówi o swoich doświadczeniach jako dziennikarka radiowa, aktorka, pisarka (choć to może słowo nad wyrost), muzyce, aranżacjach, komponowaniu, rodzinie i publiczności, która kochała ją nad życie.

Oprawa tych wspomnień zasługuję na ogromną pochwałę. Wydanie jest piękne (twarda oprawa, porządne szycie, fotografie, o których wspominałam wyżej) i z pewnością każdy fan będzie chciał poszczycić się posiadaniem tego zbioru. Ja osobiście nie jestem miłośniczką twórczości Anny German. Od jakiegoś czasu oglądam serial emitowany przez telewizję polską i właśnie to skłoniło mnie do tego, aby dowiedzieć się o głównej bohaterce czegoś więcej. Książkę podsunęłam już mamie - zdeklarowanej fance :) - jak na razie jej wrażenia są całkiem pozytywne.

Lubicie biografie, wspomnienia? Jesteście wielbicielami tej piosenkarki? Jeśli tak polecam Wam tę książkę, jeśli nie to też. German była interesującą postacią i warto poznać ją ciut bliżej.