Jej matka prostytutka. Tom 1 recenzja

Dzień dobry czytelnicy dzisiaj chciałabym napisać kilka słów o książce która naprawdę bardzo mnie zaskoczyła ponieważ autorką jest bardzo młoda dziewczyna . Oczywiście gratuluję Tak świetnego debiutu

Jej matka prostytutka
Nowa książka Katarzyny Pietruszyńskiej.
Poznajemy w niej Maję. Dziewczyna od dziecka miała ciężko w życiu. Urodziła się z nalepką od losu która z góry przekreśla jej szansę na choć odrobinę szczęścia.
Nigdy nie mogła liczyć na matkę. Jedyne osoby jakie darzą ją odrobiną miłości to tata i dziadek.
Stan psychiczny dziewczyny jest bardzo słaby. Osoby patrzące na nią z boku wiedzą że prędzej czy później nie wytrzyma.
Zawsze znęcano się nad nią fizycznie ale to przemoc psychiczna odcisnęła na niej duże piętno.
Matka nie była dobrą kobietą. Miała więcej tajemnic przed rodziną niż można było by sobie pomyśleć.
Nadchodzi dzień w którym wszystko znów spadnie jej na barki. Ojciec policjant ginie w pracy. Co teraz będzie gdy był on jej jedynym przyjacielem? Podobnie jak dziadek którego los niedługo po tym również jej zabiera.
Nikogo teraz nie ma.
Wychodzą na jaw liczne tajemnice matki.
Maja na początku daje sobie radę, być może postanawia trzymać to wszystko w sobie i wyrzucić gdzieś gdzie nikt nie zobaczy jej Cierpienia. Po tak wielu tragediach ma nadzieję na zmianę planów losu i nadchodzące szczęście. Jednak tak się nie dzieje. Wręcz odwrotnie. Odnajduje przyrodnie rodzeństwo. Poznaję ludzi który mieli zapewnić jej opiekę a popychają ją w jeszcze większe piekło. Ludzi którzy mieli obdarzyć ją beztroską i wynagrodzić te wszystkie długie lata krzywd.
Książka bardzo poruszająca. Zmusza do płaczu i pokazuje ile ludzie a zwłaszcza dzieci są w stanie znieść i jak później w dorosłym życiu odbija się to na nich.
Wielkie brawa dla autorki bo książka jest naprawdę świetna. Dawno nie czytałam tak prawdziwej historii ludzkiej w zwykłej książce.
Dodatkowo chciałabym zachęcić do czytania wszystkich niezależnie od wieku. Mimo że tematyka nie jest łatwa to przekaz powinien zrozumieć każdy. Następnym razem zastanówmy się zanim kogoś ocenimy czy stwierdzimy że nasze życie jest najgorsze.