Jeden taniec recenzja

Kate jest młodą dziewczyną, która ma szczęśliwe życie. Kocha tańczyć i odnosi sukcesy w tej dziedzinie wspierana przez przyjaciół, mamę i chłopaka. Dzień 18 urodzin Rossie, jej przyjaciółki, a raczej dziewczyny, którą za nią uważała, był początkiem końca jej poukładanego życia. Najpierw dziewczyna się od niej odwraca, na początku nie wiadomo z jakiego powodu, jednak dość szybko okazuje się, że powodem jest zazdrość i zawiść. Kate zaczyna być straszona przez brata Rossie, który każe jej zrezygnować z prowadzenia drużyny tanecznej w konkursie. Wspierana przez chłopaka, mamę i przyjaciół myśli, że wszystko się ułoży, przecież mieli pomysł, który powinien sprawić, że będzie dobrze. Niestety tak się nie okazało, a dziewczyna w wyniku wypadku traci zbyt dużo, aby potrafiła sobie z tym poradzić. Rozpada się, zapada w sobie, podejmuje błędne decyzje, które znacząco zaważą na jej przyszłości. Do jakiego wypadku doszło? Co się stało po nim? Czy uda jej się zacząć wszystko od nowa? Czy podniesie się po nieszczęściach, jakie je spotkały?

Historia mocna, a przy tym wciągająca. To zdecydowanie nie jest książką, którą można sobie poczytać w niezbyt udany dzień, aby poprawić sobie humor. To książka, która powoduje łzy w oczach, to historia, którą przeżywa się razem z bohaterką, która wywołała we mnie wiele emocji.

Kate to młoda dziewczyna, która w dość krótkim czasie zostaje mocno doświadczona. Zdrada przyjaciółki, zastraszanie, tragiczny w skutkach wypadek, który wywołuje w niej wyrzuty sumienia – to wszystko sprawia, że nie daje sobie rady, a podejmowane przez nią decyzje są niewłaściwe. To bohaterka, której bardzo mi było szkoda, to zdecydowanie zbyt dużo jak na jedną osobę nieszczęścia.

„Jeden taniec” to niepozorna książka, która ma niecałe 200 stron, a we mnie wywołała więcej emocji niż niejedna dużo grubsza. Według mnie zdecydowanie warto po nią sięgnąć i z przyjemnością polecam.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2020/11/wydawnictwo-novae-res-ksiazka-pt-jeden.html