„Młodzi przyrodnicy” to seria, która w swoim dorobku ma już dość sporą ilość książek dla młodszych czytelników. W poprzednim roku dołączyła do nich osobna seria przybliżająca nam polską przyrodę w określonej porze roku. Mieliśmy już wiosnę, lato i jesień, no to tym razem przyszła pora na zimę. Książka opiewa w całą masę pięknych zdjęć oraz ogrom ciekawostek, które z pewnością zainteresują niejednego czytelnika.
Na samym początku książki mamy krótką informację, w jaki sposób z niej korzystać oraz co takiego w niej znajdziemy. Dzięki temu, dowiemy się przede wszystkim na co zwracać uwagę podczas zimowych spacerów, jak odczytywać znalezione na śniegu ślady oraz w jaki sposób możemy pomóc zwierzętom, przetrwać ten ciężki dla nich czas. Zima to nie tylko piękne krajobrazy, niektóre zwierzęta bez naszej pomocy, miałyby bardzo ciężko. Autorka książki wpadła na genialny pomysł, dołączając do większości zdjęć zwierząt, kody QR, dzięki którym oprócz zapoznania się z gatunkiem przedstawionego stworzenia, możemy też posłuchać odgłosów przez nie wydawanych. Stanowi to naprawdę ciekawe uzupełnienie informacji, jednocześnie zachęcające do wyszukiwania określonych gatunków zwierząt, podczas zimowych spacerów po lesie. Brzmi fajnie, prawda? Tym bardziej, że na końcu książki, znajdziemy przykładową „tabelkę obserwacji”, na podstawie której, młody przyrodnik, może zaznaczać, które z poznanych zwierząt udało mu się spotkać! Uwierzcie mi, wyjście z dzieckiem na spacer, wcale nie musi być nudne ;) Książka ma w sobie również słowniczek trudniejszych wyrazów, także nie musicie się przejmować tym, że młodzież niektórych słów nie będzie rozumieć.
Gdy już dowiemy się co nieco o budowie przedstawionej tu książki, idąc dalej dostajemy szereg wskazówek, jak samemu przygotować się do wyjścia na zewnątrz, bowiem „nawet krótki spacer wymaga mądrych przygotowań”. Odpowiedni strój, potrzebne akcesoria, kilka dobrych rad i można ruszać w drogę, na poszukiwanie zwierząt, wyszukiwanie śladów czy poznawanie polskiej flory, bo przecież zima to nie tylko same zwierzęta. Możemy też zbierać masę przeróżnych rzeczy, które mogą stanowić dla ich pożywienie.
Jeśli kiedykolwiek zastanawialiście się jak wygląda życie w wodzie podczas zimy, to tutaj będziecie mieli do wykonania prosty eksperyment, który idealnie Wam to zobrazuje. Myślę, że to naprawdę ciekawa rzecz dla małego przyrodnika. No może oprócz tropienia zwierząt w lesie. Bo kto by nie chciał się zabawić w Sherlocka Holmesa i rozwiązać zagadkę śladów na śniegu - a tych w lesie można znaleźć naprawdę bardzo dużo! Czy to ślady uciekającego królika, czy wiewiórki, a może nawet sarny? Cokolwiek nie znajdziemy, naszym dzieciom sprawi to naprawdę ogromną frajdę.
„Zima W świecie przyrody” przedstawia również cała masę polskich ptaków, które na zimę nie uciekają do ciepłych krajów. Jest ich bardzo dużo, o czym ja sama nawet nie wiedziałam! Jak możemy pomóc przetrwać im ten zimny okres? Co możemy zebrać, żeby je nakarmić i czy każde zwierzę można dokarmiać podczas zimy? Tego z pewnością dowiecie się z tej pięknej książki! Multum ciekawostek i informacji z pewnością w wystarczającym stopniu zaspokoi ciekawość naszych pociech. Dodatkowo będą oni mogli zrobić też ozdoby ze słomy, czy stroiki świąteczne, które będą pięknie prezentowały się na świątecznym stole. Także, przy tej książce Wasze dzieci napewno nie będą się nudzić. Tym bardziej, jeśli uwielbiacie spacery, to możecie wymyślić całą masę kreatywnych zadań, poleceń, zabawić się w młodych przyrodników i zmienić zwykły spacer, w niezwykle ciekawą wyprawę!