Szpieg za miliard dolarów recenzja

Jak w powieści le Carré

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @almos ·2 minuty
2022-07-02
2 komentarze
18 Polubień
Książka opowiada o jednym z ostatnich szpiegów sowieckich, który pracował dla CIA. Przy okazji dostajemy historię wojny wywiadowczej między USA a ZSRR w czasach zimnej wojny pisaną z pozycji amerykańskiej. W ogóle książka ma silny przechył amerykański, serwuje nam Hoffman na przykład szczegółowe życiorysy wszystkich oficerów CIA występujących w książce: skąd pochodzą, jakie szkoły kończyli, z kim się ożenili, itd., zbytnio to szczegółowe i mało ciekawe.

Daleko ciekawsza jest historia pracy z sowieckimi szpiegami. Znamienne, że prawie wszyscy oni sami się zgłosili do Amerykanów; ich motywacją było rozczarowanie skorumpowanym, zakłamanym, nieefektywnym systemem komunistycznym. Czasami nawiązanie kontaktu wymagało sporo odwagi i samozaparcia: tak było i z bohaterem książki Adolfem Tołkaczowem, który przez ponad rok, mimo wielu ryzykownych prób, nie zainteresował Jankesów: ówczesny szef CIA, admirał Turner, zalecił bowiem zamrożenie wszelkich kontaktów z Rosjanami w obawie przed prowokacją.

Tołkaczow pracował w tajnym instytucie, w którym tworzono prototypy nowych radarów dla wojska, jego informacje były więc dla Amerykanów bezcenne, stop! Miały cenę, oszacowano je na dwa miliardy dolarów. Więc jako szpieg był niezwykle wartościowy, prowadzono go zatem bardzo ostrożnie, wciąż upominano, żeby nie ryzykował.

Dobrze pokazuje Hoffman złożoność operacji szpiegowskich: oficerom CIA towarzyszyła stała obawa przed zdemaskowaniem przez KGB, przed prowokacją Sowietów, przed podwójnymi i potrójnymi agentami, stąd ciągła weryfikacja danych dostarczanych przez szpiegów, to była bardzo wyrafinowana gra prowadzona przez obie strony.

Dużą część książki stanowią targi finansowe pomiędzy szpiegiem a Amerykanami, on chciał milionów dolarów, oni ofiarowali mu setki tysięcy rubli, chociaż, jak wspomniałem, informacje dostarczone przez Tołkaczowa warte były miliardy dolarów. Ale Amerykanie słusznie obawiali się, że ostentacyjna konsumpcja mogłaby zdemaskować agenta; tak już się zdarzyło z niejednym szpiegiem...

Wręcz rozbawienie budzą prośby Tołkaczowa: chce od Amerykanów płyt zachodnich zespołów rockowych dla syna (w ZSRR można je było kupić jedynie na czarnym rynku), prosi o polskie żyletki, bo te radzieckie nędzne są, itd., itp. Piękny to przykład nędzy sowieckiego systemu: produkowali rakiety balistyczne, a nie potrafili stworzyć porządnych żyletek. Co istotne, Tołkaczow był członkiem sowieckiej elity, mieszkał np. w jednym z siedmiu Pałaców Kultury w Moskwie, ale i tak dobrych żyletek nie mógł dostać...

Książka kończy się smutno, ale taka jest robota szpiegowska, czasami happy end, ale częściej tragiczny koniec.

To bardzo dobra literatura faktu demaskująca wiele mitów na temat pracy szpiegowskiej, jakoś w czasie lektury wspominałem książki le Carré'a, bo rzecz Hoffmana bardzo przypomina pozycje angielskiego mistrza powieści szpiegowskiej, co jest kolejnym dowodem ich wielkiego realizmu.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-07-01
× 18 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Szpieg za miliard dolarów
Szpieg za miliard dolarów
David E. Hoffman
7/10

Zimna wojna pomiędzy USA i Związkiem Radzieckim oraz ich satelitami miała swój gorący, tajny front - rywalizację wywiadowczą. Amerykanom było bardzo trudno werbować agentów w ZSRR, państwie w dużym s...

Komentarze
@MLB
@MLB · ponad 2 lata temu
Czyli warto przeczytać? Jestem na fali, bo przy nowym Severskim:)
× 2
@almos
@almos · ponad 2 lata temu
Warto, bo u Hoffmana są fakty, a wielu książkach szpiegowskich - fantazje, chociaż nie przypuszczam, że u Severskiego...
× 2
@Vernau
@Vernau · ponad 2 lata temu
Świetna recenjza i naprawdę ciekawa książka 😊
× 1
@almos
@almos · ponad 2 lata temu
Dzięki 😁
× 1
Szpieg za miliard dolarów
Szpieg za miliard dolarów
David E. Hoffman
7/10
Zimna wojna pomiędzy USA i Związkiem Radzieckim oraz ich satelitami miała swój gorący, tajny front - rywalizację wywiadowczą. Amerykanom było bardzo trudno werbować agentów w ZSRR, państwie w dużym s...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @almos

Bóg nie jest wielki
Powstawanie nowej religii

Powróciłem po latach do książki jednego z apostołów Nowego Ateizmu i muszę powiedzieć, że jest to trudna lektura. Rzecz jest chaotyczna, a praca redakcyjna woła o pomstę...

Recenzja książki Bóg nie jest wielki
Wariatka Maigreta
Ministudium kobiecej samotności

Ta 72 książka w serii z paryskim komisarzem w roli głównej została wydana w 1970 r. Rzecz cała zaczyna się tak, że samotna, starsza kobieta, Madame Antoine de Caramé, na...

Recenzja książki Wariatka Maigreta

Nowe recenzje

Zło w ciemności
W ciemności wszystko jest straszniejsze.
@florenka:

“Zło w ciemności” to kolejna książka Alex Kavy, w której pierwsze skrzypce odgrywają agentka FBI Maggie O’Dell, Ryder C...

Recenzja książki Zło w ciemności
Arcana
Arcana
@zakaz_czyta...:

Lubicie motyw pętli w czasie w książkach? Muszę przyznać, że do tej powieści podchodziłam z bardzo otwartą głową. Już ...

Recenzja książki Arcana
Nic oprócz strachu
„Nic oprócz strachu”
@gulinka:

Sięgając po „Nic oprócz strachu”, zaczęłam się zastanawiać, czym jeszcze Magdalena Knedler może nas zaskoczyć. Moja prz...

Recenzja książki Nic oprócz strachu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl