Zaczęłam czytać niniejszą publikację zaledwie kilka dni po urodzinach Kory, ósmym czerwca. Od razu wzięłam to za dobry omen, a ja naprawdę uwielbiam takie "znaki".
Tak samo jak lubię podtrzymywać nastrój czytanej książki przez przez wybór odpowiedniej ścieżki dźwiękowej, którą słucham wtedy, kiedy nie mam czasu czytać. Tym razem nie miałam absolutnie żadnego dylematu jaka to powinna być muzyka i tym trzem dniom spędzonym z opisem życia Kory, towarzyszyły mi utwory z wokalem tejże nietuzinkowej postaci.
Biografia, którą miałam wielką przyjemność przeczytać, jest napisana w formie wywiadów z bliskimi i dalszymi osobami z życia Olgi Sipowicz (z domu Ostrowska, primo voto Jackowska). Kolejne rozdziały są napisane przyjemnym i łatwym w odbiorze, bardzo ciekawym językiem, tak samo jak interesujące było życie artystki. Książka jest podzielona na części, które bardzo zgrabnie układają się w chronologiczną opowieść, dzięki czemu czytelnik ma wrażenie uczestniczenia w wydarzeniach. Autorka, Pani Beata Biały, tak zmyślnie złożyła wszystko w spójną całość, że nawet osoba, która miała przed lekturą nikłe pojęcie kim tak naprawdę jest Kora, pod koniec ma wrażenie, że znała ją osobiście. A o to właśnie chodzi w dobrej biografii.
Oczywiście jak większość osób z pokolenia zaczynającego dorastać w latach dziewięćdziesiątych kojarzyłam, ba! nawet dosyć dobrze znałam wiele piosenek Maanamu, ale że ich muzyka była bliższa raczej moim rodzicom, nie interesowałam się w ogóle postacią Kory. Jako rzecz naturalną traktowałam, że jest ona sławną osobą, zdawałam sobie sprawę, że wybija się na tle innych artystów i stała się ona ikoną rocka na polskiej scenie muzycznej. Kora po prostu "była", jako ta barwna i charyzmatyczna postać śpiewająca świetne piosenki.
Dopiero teraz, kiedy w moje ręce trafiła niniejsza biografia, zainteresowałam się bliżej drogą, którą musiała pokonać wokalistka, aby stać się tym, kogo znamy z mediów i osiągnąć tak ogromny sukces. A powiedzieć, że ta droga była jedynie kręta to tak, jakby porównać lwa do domowego kotka. W książce możemy przeczytać o tym jak życie wymogło na piosenkarce ogromnej determinacji w walce z trudnościami socjalnymi i społecznymi, spotkanymi już na jego starcie. W walce z własnymi demonami, które zrodziło trudne dzieciństwo i szalona młodość. Raptem po poznaniu kontekstu życia gwiazdy, śpiewane przez nią piosenki, do których sama pisała mocne teksty, odkryły przede mną swoje drugie dno i pozwoliły zapoznać się z prawdziwym znaczeniem ich słów.
Opracowanie jest bardzo spójne i chronologiczne. Opowieść zaczyna się w momencie gdy wraz z małą Olgą Sipowicz i jej rodzeństwem znajdujemy się w suterenie krakowskiej kamienicy, dowiadujemy się o warunkach w jakich żyła i dorastała, poznajemy najwcześniejsze wspomnienia i osoby z jej otoczenia.
To właśnie tym osobom, bliższym i dalszym, został oddany głos i stały się one narratorami tej biografii. Wiele postaci, które miały związek z wokalistką, prowadzonych trafnymi pytaniami autorki, podzieliło się z nami osobistymi wspomnieniami, momentami z nią spędzonymi. Możemy między innymi przeczytać jak jest wspominana przez swoją pierwszą i kolejne miłości, syna, współpracowników, fanów, koleżanki "z budy", przyjaciół. Dzięki tak szerokiemu spektrum dostajemy naprawdę świetnie zarysowany profil postaci, dodatkowo uzupełniony przez psychologiczną analizę jej osobowości. W moim odczuciu jest to niesamowicie dobrze wykonana praca Autorki!
W każdym kolejnym etapie książki poznajemy następne osoby, które pojawiły się w życiu Kory. Jesteśmy uczestnikami powstania zespołu Maanam oraz transformacji jakie przechodził, ale też zmian, które dotyczyły osobowości piosenkarki wraz z jej dojrzewaniem i upływem lat. Poznajemy też jej trudną walkę z chorobą i wiele innych aspektów.
Artystka we wszystkim co robiła, była osobą autentyczną, co przekładało się w ogromnej mierze na jej twórczość, o czym szczegółowo możemy dowiedzieć się z tej biografii.
W książce znajdziemy liczne zdjęcia z prywatnych archiwów, które dodatkowo działają na wyobraźnię czytelnika, pokazując również fizyczną metamorfozę artystki i to z jak nie dającą się zaszufladkować postacią mieliśmy do czynienia. Na samym końcu znajduje się dosyć dokładne kalendarium, w którym możemy znaleźć skrócone informacje zarówno z życia prywatnego jak i zawodowego artystki.
Uważam, że ta rzetelna biografia zbudowana z pojedynczych wywiadów i wspomnień różnych osób związanych z Korą, to bardzo ciekawy pomysł i świetna forma przedstawienia nam jej nietuzinkowego życia.