Praca zawodowa to dla mnie dzwoniący o tej samej porze budzik, określone ramy czasowe, to samo biurko, w tym samym miejscu. Tak lubię funkcjonować, łatwo wpasowuję się w rytm i świadomie oddzielam życie zawodowe od życia osobistego. Nie wyobrażam sobie pracy jako wolny strzelec kiedy zlecenia raz są, a raz ich nie ma. Nie sprawdziłabym się w trybie home office. Znam siebie i wiem, że potrzebuję motywatorów i działania według znanego schematu. Praca w domu tego nie zapewnia, za dużo rozpraszaczy, za dużo pokus.
„Jak oni pracują. Tom 2” Agaty Napiórskiej to rozmowy o… pracy, przeprowadzone prawie z czterdziestoma osobami. Pierwsza część umknęła mi gdzieś w książkowych nowościach, jednak nie przeszkadza to sięgnąć po kontynuację. Część druga to rozmowy z innymi osobami, w znanej formule. Musze przyznać, że części osób nie znam i fajnie, że notka o nich znajduje się na końcu rozmowy więc z tekstu mogę wywnioskować czym się zajmują i stworzyć własny obraz postaci. Rozmowy są krótkie i mieszczą się na maksymalnie kilkunastu stronach. Mówią tylko o pracy i o tematach okołopracowych. Dużo o samych miejscach do pracy, technikach, sposobach na koncentrację, wynagrodzeniach, oddzieleniu życia zawodowego od rodzinnego i chwilach kiedy na klawiaturę wskakuje kot.
Niech Was nie zmyli, że skoro to książka to będzie tylko o pisarzach! Są tu rozmowy z różnymi artystami, także twórcami komiksów, fotografami, rzeźbiarzami, malarzami. Ciekawym zabiegiem jest rozmowa z parą – choćby Anna Dziewit-Meller i Marcin Meller, gdzie łatwo można skonfrontować wersje i poznać ich życie zawodowe z dwóch stron.
Dużą przyjemność sprawia czytanie o osobach, które znam i lubię. Bo jakoś łatwiej i przyjemniej i ten błysk w oku („znam, czytałam, lubię, pamiętam!”). Niech przykładem będzie tu Wojciech Chmielarz, który od 2015 roku pisaniem zajmuje się zawodowo. Na kilku stronach jemu poświęconych trochę przemyca jak powstawało „Żmijowisko” czy najnowsza powieść „Rana”.
Ocena wywiadów zawsze sprawia mi problem. Bo wydawać by się mogło, że to odpowiedzi nadają sens całości. Tymczasem odpowiedź zależy od pytania i jeśli jest ono właściwie zadane, stanowi kontynuację, nie burzy harmonii rozmowy to i odpowiedzi układają się w stabilną całość. Agatę Napiórską cechuje umiejętność zadawania pytań zróżnicowanych, niesztampowych, niepowtarzających się. Całość jest świetna w odbiorze i nawet jeśli czyta się o osobie kompletnie nieznanej to z dużą przyjemnością i zaciekawieniem. Na szczęście temat przewodni jest cały czas obecny w każdej rozmowie, nie ma zbaczania z tematu, nacisku na życie prywatne czy próby dementowania plotek z mniej ambitnej prasy i serwisów internetowych.
„Jak oni pracują. Tom 2” to dobra rzecz do czytania „pomiędzy” innymi książkami. Pozwala poznać, dowiedzieć się, poszerzyć horyzonty, skonfrontować utarte przekonania z faktami i realiami. Wydawać by się mogło, że na przykład artysta malarz to nic tylko kawa i inne używki oraz mozolne czekanie na natchnienie lub zrywanie się w środku nocy żeby kilka razy machnąć pędzlem. Tymczasem to często osoby, które wspomniane malowanie traktują jako pracę „od-do”, odprowadzają dzieci do żłobka, piją kefir kupiony w osiedlowym sklepie, jedzą pomidory i chodzą na basen. Pracują.