Będę tobą recenzja

Ja będę tobą, a ty mną … Spróbujemy się zabawić, tak jak za dawnych szkolnych czasów … Ale teraz jesteśmy dorosłe, wiele przeżyłyśmy, i czy tak przystoi się zabawiać? Można zaryzykować …

Bliźniaczki. Sam i Elli zawsze były razem, były z sobą bardzo zżyte, jak to często bywa w przypadku bliźniaczek. Będąc dziećmi zostały gwiazdami Hollywood, gościły często na ekranach. Ale właśnie rozwój tej kariery sprawił, że więź zaczęła się osłabiać i zaczęły się oddalać od siebie. Każda wybrała swoją drogę życiową. Elli została żoną prawnika, miała piękny dom i życie na luzie. Jednak do pełni szczęścia brakowało im potomstwa. Usilne starania nie przynosiły efektu. Sam została aktorką, i szybko popadła w uzależnienia od alkoholu i narkotyków. To siostra fundowała jej drogą terapię odwykową, która i tak nie przyniosła oczekiwanego efektu. Pewnego dnia Elli znika. Matka prosi Sam, aby pomogła jej zaopiekować się adoptowaną córką Elli. Kobieta przystaje na prośbę matki. Ale dłuższa nieobecność siostry wydaje jej się podejrzana. Sam zaczyna poszukiwania siostry i trop wiedzie do tajemniczej organizacji, na czele której stoi dr Cindy. Kim jest tajemnicza kobieta? Okazuje się, że ta organizacja zasługuje na miano sekty, a jej siostra wpadła w jej sidła. Tylko jak ją teraz z nich wydostać? Sam wpada na genialny pomysł i zabiera się za jego realizację. Jaki będzie efekt jej zamysłu, przekonajcie się sami … Nie bez znaczenia będzie fakt, że są bliźniaczkami …

Będę tobą to znakomity thriller psychologiczny, z rozbudowanym wątkiem obyczajowym. Na tło pierwsze wysuwają się relacje między siostrami, naznaczone traumatyczną przeszłością i skażone toksycznymi relacjami. Ale to nadal są siostry. W dorosłym życiu mają okazję na otwartą i szczerą rozmowę, wylanie złości i bólu, tak skrzętnie skrywanych przez lata. To im było niezbędne, aby oczyścić relacje, aby zacząć na nowo budować siostrzaną, silną więź. Nie znały siebie, nie wiedziały, z jakimi problemami zmaga się ta druga. Nie interesowało to ich. Czy można aż tak bardzo być obojętnym na losy rodzeństwa? Każdemu należy się druga szansa, próba oczyszczenia i pokonania złych emocji. Siostry dostaną taką szansę i mam nadzieję, że potrafią ją skutecznie wykorzystać.

„Jak dla mnie Bóg nie jest siłą, która sprawia, że coś się dzieje. To siła, która pozwala ci żyć mimo wszelkich negatywnych wydarzeń. To synonim nadziei”.

To opowieść poruszając wiele istotnych tematów, które nam dzisiaj nie są obce, a wręcz są bardzo żywe. Adopcja dzieci, in vitro, bezpłodność, uzależnienie do narkotyków i alkoholu, mnożące się dziwne i niebezpieczne organizacje – sekty. W to wszystko doskonale się komponuje brak i zanik więzi rodzinnych, samotność, izolacja od bliskich, brak zrozumienia, kryzys tożsamości. W takich chwilach bardzo łatwo można paść ofiarą ludzi mających siłę i moc, którzy potrafią skutecznie omamić i zachęcić do lepszego życia, odwagi i samodzielności. Szczególnie w zwartej grupie, którą oni kierują, a z której wpływów trudno się później wyzwolić.

Pod płaszczykiem snutej opowieści autorka skłania nas do refleksji, chwili zadumy nad naszym życiem. Te mocne akcenty mają sprawić, że spojrzymy na swoje życie z boku i je ocenimy. Zastanowimy się, czy nie popełniamy błędów, przed którymi autorka nas delikatnie przestrzega, ale i stara się chronić.

Ciekawym i bardzo satysfakcjonującym zabiegiem jest przedstawienie fabuły z punktu widzenia bliźniaczek. Każda z nich dochodzi do głosu i daje nam spojrzenie ze swojego punktu widzenia. Dzięki temu możemy zrozumieć motywy postępowania każdej z nich. Wnikamy w ich psychikę, wewnętrzne zmagania i rozterki. Słyszymy ból, które jest w nich. I jest nam łatwiej.

Powieść ciekawa, emocjonująca z ogromnym potencjałem i szeroko rozbudowaną warstwą psychologiczną. Jej lektura dostarcza mnóstwo przeżyć i wzruszeń, które żyją w nas jeszcze po jej zakończeniu. Polecam, znakomita dawka emocji!